reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Hellou babeczki:-) Ale miałam dzień. Głupia , durna baba ze mnie:shocked2:Zachciało mi się spaceru. Dobrze że z mężem. No nie sądziłam że już taka niedojda ze mnie:-) Idziemy sobie do lasku a tu normalnie wilk z daleka nas obserwuje:-D Jak tego wilka zobaczyłam prawie na zawał padłam:tak: Był kawałek od nas . Nie chcecie wiedzieć co moja wyobraźnia mi podpowiadała. Patrzę na on leci w moją stronę:szok: A tam żywej duszy opórcz nas. Już miałam na drzewo uciekać ( wyobraźcie sobie jak hipopotam wchodzi na drzewo) i co widzę ??? Wilk przemienia się w psa rasy husky:-D:-D:-D Nie zjadł nas:shocked2: Poszliśmy dalej a tam gościu mówi że mu piesek zginął ( ładny mi to piesek:-D) Z tego wszystkiego dostałam pierwszych prawdziwych skurczy ( już wiem o czym piszecie), jakiegoś kołatania serca, ogromnego gorąca i przeraźliwego głodu z trzęsawką. Myślałam że urodzę w tym lasku:szok:Do sklepu gdzie droga trwa 10min myślałam że toczę się dwie godziny. Wszamałam wielką bagietkę i pół zapasów z domu i padłam jak długa na wyrko i dopiero przestałam latać jak galareta:tak:Mała się też chyba strachu najadła bo wreszcie roszalała się na dobre:tak: Także dziewczyny nie chodźcie do lasu i uważajcie na wilki:-D Ufff ta ciąża to naprawę i z mózgu i z ciała sieczkę mi robi:tak:
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Kacha_wawa to ja takich wiadomości nie miałam (mowie o córce Gadowskiego), przestałam ich słuchać dość dawno temu (jeszcze chyba płyt CD nie było bo pamiętram ze mialam wszystkie ich kasety). ale z chęcia na koncert bym poszła, tak samo jak na TLove- Muńka też lubie bardzo;-)

Golanda no zapytaj jak to jest z tym macierzyńskim ja u siebie też podpytam bo tez mi sie to wydaje niesprawiedliwe -jakby to od nas zalezało kiedy urodzimy.ehhh ale w Polsce to nigdy nic nie wiadomo.

widze ze tu mowa o zapłodnieniu, ja tez dokładnie wiem z którego dnia jest moja Violcia, dość długo bralam wczesniej tabletki wice jak przestałam to doskonale czułam kiedy mam owulacje;-)i raz wystarczył;-)


Morka ale masz wyobraźnie;-) ale zgadzam sie z Toba ze nam juz od tej ciąży odbija....ja już chce zeby byl styczen!!!!

a ja juz chyba nie nadaje sie do funkcjonowania w społeczeństwie, wszystko dosłownie wszystko mnie drażni, dziś pojechałam po okleinę bo wymyśliłam sobie taki panel na scianę (jak zrobie to wkleje wam fotki) no i w sklepie nie było a ja co
?poryczlama sie jak glupia,nakrzyczalama przez tel na M bo on mowil ze tam jest, pojechalam do drugiego sklepu, po drodze strąbiłam jakąś głupią babę bo skrecała z prawej strony w lewo (ja tez w lewo), babka zaczeła coś tam gadac pod nosem to zgasiłam silnik i chciałam do niej wysiąść ale cholera mi odjechała;-) no i jak juz dojechalam do tego sklepu to zamiast okleiny venge kupiłam czarną bo mi sie wydawala ze to venge.po czym wrcoilam do domu, pies zdarzyl poszalec bo został sam na chwile (M poszedl to piwnicy skręcać ten panel) i jak zwykle musialam po nim sprzątac.mam juz dosyc,ostatnio kazede nasze wyjscie konczy sie tym ze pies szaleje.kupilismy mu juz klatke ale gryzie te pręty,slini sie a to wszystko potem śmierdzi.wiec mozecie sobie wyobrazic jak sie czuje jak za kazdym razem pierwsze co robie po powrocie do domu to myje podloge w pokoju w ktorym stoi klatka.poprostu juz nie wyrabiam.byl u nas juz psi psycholog i w sumie nic nowego sie nie dowiedzialam. sorki ze tak wam marudze ale juz przez te hormony nie daje sobie rady.
Ja dzisiaj myslałam ,ze wyjde z siebie:tak:tak mnie dzisiaj moje chłopaki wyprowadzali z równowagi:tak:tez mam ochote czasem zaszyc sie z dala od ludzi:eek::eek::eek::cool:
Witam sie wieczorkiem:tak:
Mam super zgage po nalesnikach ,a mysle juz co by zjesc:tak:
 
reklama
Ja dziś padam na twarz - próbowaliśmy wybrać meble dla Miśki i mam dosyć mebli, sklepów i ludzi - kurde, żeby w sobotę wszędzie w korku stać - cholerna warszawa - pół dnia żeśmy jeździli a raptem w 4 sklepach byliśmy!!!
Dziś już wymiękłam - mój mąz jak czasem coś wymyśli to mi ręce opadają - chodził po tych sklepach i szafy szukał-takiej duużej, jak mi się wpokoju ledwo komoda łózko i fotel zmieszczą - więc mu tłumaczę gdzie to wstawisz, on dalej swoje. W końcu już miałam doścy tych jego szaf - a my mamy cały przedpokój w szafach(zabudowa), w salonie jedna stoi cała pusta, a on chodzi i szaf szuka:no:, bo gdzie ja rzeczy Michasi ułoże i gdzie dziecko będzie zabawki trzymać - oszalec idzie....ja się pytam które dziecko trzyma zabawki w szafach??? i juz nie wytrzymałam i powiedziałam, że ma iśc do komisu i meblościanki z PRLu kupić i ustawic na każdej ścianie jedną jak mu szaf brakuje, bo ja mam dosyc :-D Na szczęście sie nie obraził i o dziwo jak mu w domu kazałam wymierzyć to co wybraliśmy, to sie okazało, że nawet komoda i łóżko to nam pół pokoiku zajmie, więc przyszedł do mnie i mówi, że zrezygnowal z szafy - pełen sukces - faceci....zwariować czasem idzie :-D:rofl2:\\
Nie mam dziś siły odpisywac wam dziewczynki - jutro nadrobię!;-)

Aaa u mnie wg terminu OM dziś skończony 36 tydzień ciąży!!!:)))
 
Ello dziewczynki
Ja dzis spozniona, zaczelo sie!!!! Remont!!!!Dzis bylismy kupowac materialy a teraz dziura w scianie sie robi:sorry: Chyba nie wiem na co sie porwalismy:tak: A puki co zamknieta jestem w sypialni i ospoczywac. Ciesze sie ze zaczelismy bo jak sie zaczelo to i sie skonczy nie?:-)

Hellou babeczki:-) Ale miałam dzień. Głupia , durna baba ze mnie:shocked2:Zachciało mi się spaceru. Dobrze że z mężem. No nie sądziłam że już taka niedojda ze mnie:-) Idziemy sobie do lasku a tu normalnie wilk z daleka nas obserwuje:-D Jak tego wilka zobaczyłam prawie na zawał padłam:tak: Był kawałek od nas . Nie chcecie wiedzieć co moja wyobraźnia mi podpowiadała. Patrzę na on leci w moją stronę:szok: A tam żywej duszy opórcz nas. Już miałam na drzewo uciekać ( wyobraźcie sobie jak hipopotam wchodzi na drzewo) i co widzę ??? Wilk przemienia się w psa rasy husky:-D:-D:-D Nie zjadł nas:shocked2: Poszliśmy dalej a tam gościu mówi że mu piesek zginął ( ładny mi to piesek:-D) Z tego wszystkiego dostałam pierwszych prawdziwych skurczy ( już wiem o czym piszecie), jakiegoś kołatania serca, ogromnego gorąca i przeraźliwego głodu z trzęsawką. Myślałam że urodzę w tym lasku:szok:Do sklepu gdzie droga trwa 10min myślałam że toczę się dwie godziny. Wszamałam wielką bagietkę i pół zapasów z domu i padłam jak długa na wyrko i dopiero przestałam latać jak galareta:tak:Mała się też chyba strachu najadła bo wreszcie roszalała się na dobre:tak: Także dziewczyny nie chodźcie do lasu i uważajcie na wilki:-D Ufff ta ciąża to naprawę i z mózgu i z ciała sieczkę mi robi:tak:

Prawie jak w bajce o czerwonym kapturku:-D:-D
 
Beti to Ci się trafił psi artysta ;-) Może on też jakieś napięcie odczuwa i dlatego tak reaguje, oby szybko mu przeszło. A co do Twojego zachowania to u mnie jest podobnie, wszystko mnie wkurza jak jest nie po mojej myśli i bardzo często reaguję płaczem:sorry: A co do T-Love w zeszłym roku byli u nas na Pikniku Polskim w Belfaście :-)

Agagsm dobrze, że w końcu mąż dał się przekonać ;-) Jeszcze doszłoby do tego, żebyście w szafie spali, bo łóżko by się nie zmieściło ;-):-p:-)

Sylwia cierpliwości, mój też mnie dzisiaj z równowagi wytrąca. Zresztą ostatnio mu to doskonale wychodzi ;-)

Kubiaczka udanej imprezki u teściów :tak:

Macy prawda jest taka, że w tym kraju to czasami nawet anioł straciłby cierpliwość ;-):-)
 
Witajcie!!
Wybaczcie, że nie odpisuję Wam, ale nie mam siły :-( Ciulowo się czuję nadal:-( Tak mnie katar wkurza, że już nie mam siły!! Jakbym sobie wkropiła Otrivin, to zaraz by minął... A tak... :confused2: Antybiotyków już nie mam zamiaru brać, musi to samo przejść!!
Leże cały czas w łóżku, bałagan wokół mnie jak cholera, a nie mam siły sprzątać... Nie chcę też, żeby ktoś mi tu sprzątał, bo bardzo tego nie lubię :tak:
Zaraz się wykąpię i dalej spać...
A jutro do teściów na obiad, bo NIE WYPADA nie iść kolejną niedzielę!! A nawet nie zaprosili, tylko mąż się wprosił... Jakbyśmy swojego jedzenia nie mieli :crazy:
Pewnie znowu będzie karkówka, albo coś tego typu :tak: Bo przecież ja tego nie jem :-D
Udanych Andrzejek Wam życzę!! Jeśli możecie, to się wyszalejcie :tak: Bo później, to już tylko Sylwester zostanie, ale wtedy, to żadna już siły mieć nie będzie :-D:-D
 
Widzę, że tylko ja mam na 25 stycznia? :eek:


Ja mam blisko Ciebie - na 30 stycznia :)

Zaczynam kompletować wszystkie rzeczy do porodu i w ogóle i zaczynam się gubić- napiszcie mi jak jak to jest po porodzie - leży się na łóżku na podkładzie z wkładem poporodowym między nogami ...? Nie wiem co i ile kupić. I czym te wkłady poporodowe różnią się od podpasek - chłonnością? Napiszcie mi ile trzeba tego kupić i jakiej firmy najlepiej. Jakie tez wybrac wkładki laktacyjne - zatrzęsienie tego wszystkiego jest, nie wiem czym sie kierowac przy wyborze firmy... POMOCY
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Zaczynam kompletować wszystkie rzeczy do porodu i w ogóle i zaczynam się gubić- napiszcie mi jak jak to jest po porodzie - leży się na łóżku na podkładzie z wkładem poporodowym między nogami ...? Nie wiem co i ile kupić. I czym te wkłady poporodowe różnią się od podpasek - chłonnością? Napiszcie mi ile trzeba tego kupić i jakiej firmy najlepiej. Jakie tez wybrac wkładki laktacyjne - zatrzęsienie tego wszystkiego jest, nie wiem czym sie kierowac przy wyborze firmy... POMOCY
Na tym wątku masz wszystko napisane jeśli będziesz rodzić w 2 w Sosnowcu to dziewczyna fajnie napisała co będzie potrzebne:tak: Natomiast jeśli chodzi o ilość to kierowałam się radą koleżanek . Jak sobie życzysz mogę przesłać Ci listę na priv:)
https://www.babyboom.pl/forum/zlota-lista-f51/porod-w-sosnowcu-4384/index27.html
 
Witam sobotnio!

Zajrzałam jednak na chwilkę, bo zawsze w weekendy takie zaległości mi się robią, że szok. :p

andzia76 pisze:
Tak samo jak jest z becikowym i zaświadczeniami o opiece lekarskiej po 10 tc. Dotyczy kobiet, które w dniu 1 XI nie były jeszcze w 10 tc, bo prawo nie może działać wstecz. A u mnie w mieście już urzędnicy wołają takie zaświadczenia od dziewczyn, które rodziły w listopadzie, co jest bezprawne.
Nie działa wstecz, bo ta ustawa weszła już pierwszego stycznia tego roku niestety.

Gosieekk pisze:
Na jakiej liście?? Ja mam termin na 25 stycznia OM 18 kwietnia
Boże sobie uświadamiam jak bosko jest bez okresu
Na liście styczniówek, gdzie są wypisane która kiedy rodzi i imiona dzieciaczków. Ale już widzę, że tam jesteście z synkiem. :)

Myśmy dzisiaj byli u teściów na obiadku i się tak objadłam, że aż czułam się strasznie ociężała. :p Najlepsze, że wcale tak dużo nie zjadłam, ale widać chyba teraz jest mniej miejsca na jedzonko w środku. :p

Ostatnio tak coraz częściej myślę już o prezentach świątecznych, chyba najwyższa pora czegoś poszukać dla rodzinki. Bo nie wyobrażam sobie z dużym brzuchem na ostatnią chwilę po sklepach latać jeszcze w tłumie oszalałych ludzi, brr... ;) Niech tylko pieniążki przyjdą, to chyba męża wyciągnę na jakieś większe zakupy, hehe. :) A tymczasem idę trochę pobuszować na internecie, może coś ciekawego mi w oko wpadnie.

O andrzejkach w ogóle zapomniałam w tym roku, pewnie dlatego, że żadnego Andrzeja wśród znajomych. Ale wszystko wskazuje na to, że spędzimy sobie ten wieczór z mężem na spokojnie sami w domku i w sumie dobrze, bo jakoś nie mam ochoty dzisiaj na imprezy i towarzyskie spotkania. :p

Miłego wieczoru kobitki!
 
Witam was wszystkie,

Od wczoraj czytam i czytam sobie wasze posty no i w koncu sie dolaczam :)

Czekamy z mezem na synka, jutro juz mija 35 tydzien, termin mamy na 5 stycznia i nie mozemy sie doczekac! :)
Cala ciaze czuje sie wspaniale, no teraz moze juz troche ociezale, ale zadnych mdlosci itp. Jedyne problemy jakie mi sie na drodze pokazaly to cukrzyca ciazowa wykryta w 26tc. (dieta i 6 nakluc dziennie, na szczescie bez insuliny) no i od ok.2 tyg. skrocona szyjka (zewn.1cm, wewn,2,5cm) - przez tydzien musialam lezec i brac leki rozkurczowe, ale ze sie caly czas taka utrzymuje i jest twarda, to moglam wrocic do zycia. Piore wiec ciuszki, kompletuje torbe do szpitala, buszuje po sklepach dzieciecych i po allegro - nigdy jeszcze tylu rzeczy tam nie kupilam co teraz :) A w ``wolnych chwilach`` chodzimy z mezem na spacerki z psem- nie za dlugie no i w tempie zolwia oczywiscie :)

Ogolnie mysle pozytywnie i ciesze sie z kazdego dnia i ruchu mojego synka (oj potrafi juz niezle urzedowac!), bo ten czas tak szybko leci i za chwile rozwiazanie :)
 
reklama
Wyznaczyli mi termin na cesarskie ciecie na 30.01. Przedtem zaliczalam sie do grona lutowek:tak: Pozdrawiam wszystkie styyczniowki, trzymajcie sie!
 
Do góry