Witajcie
Moglabym do was jeszcze doloczyc???
Pewnie


Ja dziś znowu mam lenia, zafarbowałam włoski i leże do góry brzuchem





Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witajcie
Moglabym do was jeszcze doloczyc???
witaj i GRATULACJE:-)Witajcie
Moglabym do was jeszcze doloczyc???
Witamy. Pewnie ze 2010 bedzie dla nas wspanialy wkoncu nasze fasolki beda juz z nami;-) Gratuluje coreczki:-)tak tak juz pisze....
wiec terminek mam na 9 stycznia-corka Magdalenka bylam 3 dni temu u Gina i napewno dotrwam do stycznia...wiec sie ciesze mailam miec CC ze wzgledu na poronienie poprzedniej ciazy(19.01-blizniaki) i na poaczatku trudnosci z ciaza ale moge rodzic SN....wiec tez sie ciesze
A tak to czuje sie dobrze.......troszke mi kregoslp boli ale daje rade....
mieszkam w Krakowie z chlopakiem(narzeczonym) Mam 20 lat
ten rok 2009 byl trudny dla nas obojga....ale mam andziej ze 2010 bedzie lepszy...
O mamo czy ta choroba ci nie da spokoju juz do koncaHej Dziołszki :-)
U nas znowu lipa, Oliś super reaguje na antybiotyk za to ze mnie się leje i górą i dołem. Najchętniej to bym spać poszła, a niestety nie mam takiej możliwości :-(
Lecę Młodemu obiadek szykować.
Miłego dzionka Wam życzę i lepszego samopoczucia jak u mnie![]()
Kurcze dziewczyny ale się cieszę!!! Moja wizyta baaaardzo udana! Ginka powiedziała, że w tej ciąży to ja sobie jeszcze pochodzę - szyjka sie wydłużyła, bo mała przestała naciskać, więc znów mam ok. 3cm (1,5cm na fotelu i kolejne 1,5 na USG) i nic tam w środeczku się nie szykuje na poród, więc mówi, że sie nie zdziwi jak jeszcze przenoszęDaj Boże dotrwamy i do stycznia heheh
za 2 tyg. 10 grudnia ściąga mi pesar i mam nadzieję, że potem się gorzej nie zrobino ale to już będzie 38 tydzień leciał więc nawet gdyby coś to dzidzia donoszona
Ułożona główką w dół więc chyba tak jej dobrze i niech już lepiej nie kombinuje. No i w końcu nie muszę leżeć - tylko dźwigać i sprzątać nie mogę, ale poza tym mam powolutku sobie wracać do chodzenia, żeby potem problemów z urodzeniem nie było
w końcu od 3 miesięcy leżę prawie non stop, dopiero w ostatnich 2 tygodniach się ruszam więcej bo się dobrze czuję
No i dobre samopoczucie przekłada się na dobre wyniki..
a powiedzcie mi bo ja planuje po macierzynskim wykorzystac urlop z tego i z przyszlego roku w sumie 52 dni.i tak sie zastanawiam czy jak np pracodawca nie da mi wykorzystac bieżącego urlopu (bo zalegly to musi mi dac lub zapalcic a ja znam swoja skąpą szefowa wiec napewno mi go da) to czy jak pojde na wychowawczy to ten urlop za 2010 mi przepada?czy jak to jest?czy wogule za 2010 przysluguje nam pelny wymiar urlopu?czy proporcjonalnie do okresu ktory pozostal do konca roku po zakonczeniu urlopu macierzynskiego?
WOWKurcze dziewczyny ale się cieszę!!! Moja wizyta baaaardzo udana! Ginka powiedziała, że w tej ciąży to ja sobie jeszcze pochodzę - szyjka sie wydłużyła, bo mała przestała naciskać, więc znów mam ok. 3cm (1,5cm na fotelu i kolejne 1,5 na USG) i nic tam w środeczku się nie szykuje na poród, więc mówi, że sie nie zdziwi jak jeszcze przenoszęDaj Boże dotrwamy i do stycznia heheh
za 2 tyg. 10 grudnia ściąga mi pesar i mam nadzieję, że potem się gorzej nie zrobino ale to już będzie 38 tydzień leciał więc nawet gdyby coś to dzidzia donoszona
Ułożona główką w dół więc chyba tak jej dobrze i niech już lepiej nie kombinuje. No i w końcu nie muszę leżeć - tylko dźwigać i sprzątać nie mogę, ale poza tym mam powolutku sobie wracać do chodzenia, żeby potem problemów z urodzeniem nie było
w końcu od 3 miesięcy leżę prawie non stop, dopiero w ostatnich 2 tygodniach się ruszam więcej bo się dobrze czuję
No i dobre samopoczucie przekłada się na dobre wyniki..
kobitko nie straszczesc laski ;-)
cholercia, moja córa polubiła mnie straszyć.. :-( dziś przez 2godziny miałam skurcze co 8minut.. :-( ale przeszło chwilowo.. pobiegłam odrazu do sklepu, kupiłam wszystko co mi do szpitala potrzebne i leżę nogami do góryzaraz torbę spakuje i wezmę kąpiel. w razie czego zrobię "porządki" tam na dole .
teraz to juz na poważnie zaczełam sie martwic...
ale zadzwoniła przyjaciólka i mnie pocieszyła -załatwiła nam szkołe rodzenia. tzn. załatwiła papierek,że ją ukończyliśmy. musimy tylko na jedno spotkanie pojechać 11 grudnia. więc mam misję-donosić ciążę do 11 grudnia!!!! wtedy D będzie mógł być przy porodzie![]()