reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam

u mnie znośnie na dworze zaraz idziemy na spacerek i przy okazji małe zakupy do obiadu :tak:

Gosia_k23, widzę, że Twój gin też nie jest zwolennikiem za częstych wizyt ... wg USG moja mała ma już 34 tyg :shocked2: a następna wizyta też dopiero 7grudnia ... znowu nas czeka trochę odliczania ;-)
ja się cieszę bo jak wszystko gra to po co mam wydawać co 2 tygodnie 200zł jak nic nowego się nie dowiem ;-):tak:teraz idę 7 grudnia i potem mówił że mnie wyśle na specjalne badania wiec możliwe że pójdę szybciej na kolejną wizytę:tak:
 
reklama
DZIEN DOBRY:-)
dzisiaj jestem po wizycie u położnej i moja mała jest już ułożona główką w dół.Trułam położnej,że mój synek urodził się duży (4104g) a ja przez cały poród (17 godzin) nie miałam przerwy między skurczami i cały czas główka była przed spojeniem łonowym,czyli nie weszła nawet do kanału rodnego....więc jak młody miał się urodzic siłami natury???razem z kością łonową???
więc moja położna odnalazła papiery z porodu i razem z lekarzem zadecydowali,że w 36 tyg zrobią mi prześwietlenie miednicy i okaże się czy główka się zmieści...jeśli nie,to ok 5 stycznia będzie cesarka....takie to metody stosują tu,na Islandii
lecę teraz po młodego do przedszkola
super że z dzidzią ok no to czekamy na ten 36tc i zbaczymy czy cc czy sn;-)
:-Dto ja jeszcze dodam: A co będziesz miała? - chłopca, aaa to fajnie, a chciałaś chłopca?:eek:
no a u mnie jak mówie że synek to do mnie z takim tekstem"acha no szkoda że nie dziewczynka"co odrazu mówie sobie szkoda słów dla kogoś takiego bo dla mnie to juz naprawde w mnosie czy córcia czy synek najwazniejsze że moje i zeby było zdrowe:tak:i tak szczerze jestem happy że synek bo jednak synkowi Dominisiowi jest potrzebny braciszek i dla nas duże ułatwienie co do ciuchów itp.:-)
Hej!
Ja dziś po spotkaniu ze swoja położną - podpisałyśmy umowę i przy okazji juz mam kartę wypisaną do szpitala -taką ze 100 pytaniami o wszystko-nie wiem jak laski to wypełniają przy bólach porodowych-pytania o wszystko, nawet jakie choroby wieku dzieciecego przeszłam:confused2:Mam tez jakąś zapasową położną, jakby moja była przy innym porodzie, w razie czego. Normalnie ciesze się, że będzie nam pomagac prz porodzie własna położna, która znamy i która wie jacy jesteśmy i czego chcemy od porodu-jakoś czuję się pewniej z taką myśla, że mam kogo niepokoić swoimi lękami o wszystko hehehe
No i powiedziała, że moge dzwonić o każdej porze -mam ją budzic nawet w środku nocy jak będę miała jakieś bóle - nawet przepowiadające i sie nie przejmować tym czy śpi i czy ją obudze:rofl2: No i nareszcie ktoś mi powiedział, że dobrze zrobiłam odmawiając sterydów dla dziecka:-D Mój M lekko przerażony wyszedł po spotkaniu i mówi, że czuje już oddech zbliżającego się porodu na plecach:rofl2:
no to ogólnie super wieści że jest ok :-)
Cześć Babki! Niedawno wróciłam od lekarza, mała się obróciła!!! i jest większa, niż wiek ciąży na to wskazuje, obecnie 2 kilo i zamiast 30 tygodnia wychodzi ponad 31 tc. Poza tym raczej ok, ale muszę zrobić badanie elektrolitów, bo od 2 tygodni drętwieją mi w nocy ręce, a biorę żelazo, magnez i potas. Kurcze, wyszłam dzisiaj tylko do lekarza, a jak wróciłam to myślałam, że padnę ze zmęczenia :-( na pocieszenie innym - ja już jestem 20 kilo na plusie :szok: i coraz ciężej się chodzi...
normalnie super wieści przynosicie :-)
Hej laseczki ,ja juz po wizycie
Malutki waży 1640 gram,i ogólnie wszystko z dzidzią dobrze:tak:
Gorzej bo szyjka sie skróciła do 28 mm i mam lezec i brac luteine dowcipna 2*2 tab,i magnez 3*2 tabl .nastraszył mnie zebym jeszcze3 tygodnie wytrzymała:tak:
I w karcie mi wpisał -nieliczne przestrzenie bezechowe w łozysku ,a jak o to zapytałam to stwierdził,ze mam sie tym nie przejmowac bo to jest informacja dla niego i ze mam nic w internecie nie szukac bo tylko sie nakrece niepotrzebnie:szok:Tylko jak tu sie nie stresowac?i jak lezec -przeciez dziecko do szkoły trzeba zaprowadzic i odebrac ,i inne rzeczy same sie tez nie zrobia:tak:
I tak nie wytrzymam i pewnie bede szukac informacji w necie:eek::eek::eek::eek:
Acha i przytyłam tylko pół kg ,czyli 13,5 na plus
ojeju tylko nam tu SYLWIA nieciekawe wieści przynosi:sorry:oszczędzja się prosze:sorry:
No to i ja po wizycie

potwierdził gin córę :tak: macica odpowiada 33 tygodniowi dziecko 33-34 ;-) za 3 tygodnie gin mówi że mogę rodzić bez obaw że dziecko małe albo co ;-) ale szyja wszystko ma się dobrze w 36 tygodniu wyśle mnie na szczegółowe badania :tak:
do tego mówi że dziecko silne jak robił usg to mu ręka mówi że odskakuje i nie może nic zobaczyć ;-) potem prze 15 minut ktg kopała w czujniki tak ze same bazgrołki wyszły :sorry:

nagrałam sobie aparatem bicie serduszka :-):tak:;-)

wizytę mam kolejną 7 grudnia :tak:
super wieści:-)
Ja też po wizycie - wszytsko u nas ok, szyjka prawidłowa. Jak zaczęłam żartowac, że koleżanki z forum to wszyskto wiedzą - wagę dziecka, długość szyjki to pośmialiśmy się, że też się dowiem. Wagę później bo nie planowaliśmy na dziś USG, a szyjkę ocenił na okolicę 3 cm. Leżeć nie muszę ale ustaliliśmy L4 od poniedziałku!
W sumie dobra... ;-) nagadał mi, że mam uważać na kontrole ZUS bo leżeć nie muszę ale za wiele po mieście nie biegać ;-)
Maluszek leży główką w dół, ma 150 uderzeń serduszka na minutę; powiedział, żebym jednak wyluzowała z witaminami bo będę tyć... ja :szok: tu mnie lekko zafrapował :-D
Zaczęliśmy rozmawiać o terminie CC, więc jeśli będzie wszystko ok on planuje na 20 lub 21 mówi ładnie wygląda... ja na to, że w sumie ładnie ale czy to będzie Koziorożec czy Wodnik - musze poczytać i dam mu znać, który znak mi się bardzije podoba :-D on na to, że ciężko mi będzie ustalic bo on rodzony 20 i też raz czyta, że jest tym znakiem a raz tym. Nie no... trza ciąć w urodziny doktora myślę - to się postara. :-D:-D Mąż na to, że lepiej nie bo jak doktor będzie świętował :szok: mateńko.... może 20 wieczorem będzie świętował i 21 będzie miał kaca to lepiej 20 :-):-):-)
Takie żarty, termin ustalimy na początku stycznia, kolejną wizytę mam 10 grudnia więc spokojnie o żadnym pakowaniu do szpitala nie myśle.
Od poniedzialku zaczynam sprzątać nasze "biuro", które to ma stać się pokoikiem dziecka... tam jest co robić ;-)
.
także super że ok no i prosze hehe teraz masz dylemat:rofl2:ps.a może faktycznie niech w urodzinki robi gin cc:-D
MORKA, termin porodu mam na 30 stycznia a rodzić będę w Sosnowcu w szpitalu nr 2 (w sumie tylko tu jest porodówka...)
witaj GRATULACJE:-)
dziewczyny ja juz nie mam sily :-:)-(
za cholerne nie donosze tej ciazy do konca :sad:
ciagle jakies nerwy ledwo wyszlam ze szpitala i juz oczywiscie z moim
kolejne nerwy znow mnie oklamuje :sad::sad:nie mam juz sily na nic ani ochoty :sad::sad:
tak mi przykro:-(
Dziekuje kobitki za wsparcie i kciuki, my wrocilismy z usg, wiec zaraz jak napisze posta to bede nadrabiac co w tym czasie naskrobałyscie.
Kasia ma sie dobrze, wazy 1840 g :) wiec akurat na date porodu 4-5 stycznia idealnie sie wstrzeliła:)
Płynow sporo, wiec wszystko w normie:)
Przewidywana waga porodu ok 3300 raczej nie przekroczy 3500:) upi:)
3300 jesli utrzyma sie na aktualnym centylu:)
widzisz jaka super córcia rośnie:-)tak wiec jeszcze raz nic nie ma brzuszek do wagi dziecka:-)
a propos cc....dzisiaj położna wprowadziła mnie w zdziwienie...powiedziała,że jeśli będę miała mieć cc,to będzie problem jeśli się akcja porodowa samoistnie zacznie w okolicach świąt i pomiędzy świętami a nowym rokiem bo wtedy nie robia planowych cięć ces.Mówię więc do niej,że mogę mieć cięcie tuż przed świętami a ona do mnie,że to będzie 38 tydzień,więc będzie za wcześnie bo dzidziuś może musieć zostać w szpitalu,więc lepiej umówić cięcie na 5 stycznia czyli na skończony 40 tydzień...U nas w Polsce już w 36 tyg rodzą się zdrowe dzieciaczki,których nikt nie myśli wsadzać do inkubatora ani przetrzymywać w szpitalu....no ale jak widać,co kraj to obyczaj
hmm troche to jest dziwne powiem:confused2:bo tak szczerze jużmówiono że od 37tc dziecko jest donoszone a 38 tc to już wogóle :confused2:ale jak poiszesz co kraj to obyczaj:sorry:
 
Cześć Babki! Niedawno wróciłam od lekarza, mała się obróciła!!! i jest większa, niż wiek ciąży na to wskazuje, obecnie 2 kilo i zamiast 30 tygodnia wychodzi ponad 31 tc. Poza tym raczej ok, ale muszę zrobić badanie elektrolitów, bo od 2 tygodni drętwieją mi w nocy ręce, a biorę żelazo, magnez i potas. Kurcze, wyszłam dzisiaj tylko do lekarza, a jak wróciłam to myślałam, że padnę ze zmęczenia :-( na pocieszenie innym - ja już jestem 20 kilo na plusie :szok: i coraz ciężej się chodzi...
Dzidziol zdrowy to najważniejsze:tak: Co do wagi to ja również będę dobijać tej liczby ale pewności nie mam bo na wagę postanowiłam nie wchodzić:-p;-)

Hej laseczki ,ja juz po wizycie
Malutki waży 1640 gram,i ogólnie wszystko z dzidzią dobrze:tak:
Gorzej bo szyjka sie skróciła do 28 mm i mam lezec i brac luteine dowcipna 2*2 tab,i magnez 3*2 tabl .nastraszył mnie zebym jeszcze3 tygodnie wytrzymała:tak:
I w karcie mi wpisał -nieliczne przestrzenie bezechowe w łozysku ,a jak o to zapytałam to stwierdził,ze mam sie tym nie przejmowac bo to jest informacja dla niego i ze mam nic w internecie nie szukac bo tylko sie nakrece niepotrzebnie:szok:Tylko jak tu sie nie stresowac?i jak lezec -przeciez dziecko do szkoły trzeba zaprowadzic i odebrac ,i inne rzeczy same sie tez nie zrobia:tak:
I tak nie wytrzymam i pewnie bede szukac informacji w necie:eek::eek::eek::eek:
Acha i przytyłam tylko pół kg ,czyli 13,5 na plus
No to teraz leżenie ile się tylko da, choć wiem że to nie takie proste:zawstydzona/y:

No to i ja po wizycie

potwierdził gin córę :tak: macica odpowiada 33 tygodniowi dziecko 33-34 ;-) za 3 tygodnie gin mówi że mogę rodzić bez obaw że dziecko małe albo co ;-) ale szyja wszystko ma się dobrze w 36 tygodniu wyśle mnie na szczegółowe badania :tak:
do tego mówi że dziecko silne jak robił usg to mu ręka mówi że odskakuje i nie może nic zobaczyć ;-) potem prze 15 minut ktg kopała w czujniki tak ze same bazgrołki wyszły :sorry:

nagrałam sobie aparatem bicie serduszka :-):tak:;-)

wizytę mam kolejną 7 grudnia :tak:
No to pięknie:-)

Ja też po wizycie - wszytsko u nas ok, szyjka prawidłowa. Jak zaczęłam żartowac, że koleżanki z forum to wszyskto wiedzą - wagę dziecka, długość szyjki to pośmialiśmy się, że też się dowiem. Wagę później bo nie planowaliśmy na dziś USG, a szyjkę ocenił na okolicę 3 cm. Leżeć nie muszę ale ustaliliśmy L4 od poniedziałku!
W sumie dobra... ;-) nagadał mi, że mam uważać na kontrole ZUS bo leżeć nie muszę ale za wiele po mieście nie biegać ;-)
Maluszek leży główką w dół, ma 150 uderzeń serduszka na minutę; powiedział, żebym jednak wyluzowała z witaminami bo będę tyć... ja :szok: tu mnie lekko zafrapował :-D
Zaczęliśmy rozmawiać o terminie CC, więc jeśli będzie wszystko ok on planuje na 20 lub 21 mówi ładnie wygląda... ja na to, że w sumie ładnie ale czy to będzie Koziorożec czy Wodnik - musze poczytać i dam mu znać, który znak mi się bardzije podoba :-D on na to, że ciężko mi będzie ustalic bo on rodzony 20 i też raz czyta, że jest tym znakiem a raz tym. Nie no... trza ciąć w urodziny doktora myślę - to się postara. :-D:-D Mąż na to, że lepiej nie bo jak doktor będzie świętował :szok: mateńko.... może 20 wieczorem będzie świętował i 21 będzie miał kaca to lepiej 20 :-):-):-)
Takie żarty, termin ustalimy na początku stycznia, kolejną wizytę mam 10 grudnia więc spokojnie o żadnym pakowaniu do szpitala nie myśle.
Od poniedzialku zaczynam sprzątać nasze "biuro", które to ma stać się pokoikiem dziecka... tam jest co robić ;-).
Gratuluję:-) Ale fajnie, że dokładnie będziesz wiedzieć kiedy zobaczysz maluszka, nie to co my sn i jak tu coś zaplanować:rofl2:

dziewczyny ja juz nie mam sily :-:)-(
za cholerne nie donosze tej ciazy do konca :sad:
ciagle jakies nerwy ledwo wyszlam ze szpitala i juz oczywiscie z moim
kolejne nerwy znow mnie oklamuje :sad::sad:nie mam juz sily na nic ani ochoty :sad::sad:
I kolejna przez chłopa cierpi:no:

Dziekuje kobitki za wsparcie i kciuki, my wrocilismy z usg, wiec zaraz jak napisze posta to bede nadrabiac co w tym czasie naskrobałyscie.
Kasia ma sie dobrze, wazy 1840 g :) wiec akurat na date porodu 4-5 stycznia idealnie sie wstrzeliła:)
Płynow sporo, wiec wszystko w normie:)
Przewidywana waga porodu ok 3300 raczej nie przekroczy 3500:) upi:)
3300 jesli utrzyma sie na aktualnym centylu:)
To super:-)

Witam na porannej kawie .
Gratuluje wszystkim udanych wizyt.
Ja dzisiaj sprzatanie ciag dalszy wczoraj nie zdazylam wszystkiego zrobic bo zabraklo mi produktow do czyszczenia , ale dzisiaj to juz dokaczam, no i prasowanie.
Tak mowicie o tych porodach i doszlo do mnie ze to jeszcze pare tygodni a ja w lesie , dobrze , ze teraz wszystko w sklepach jest wiec nie bedzie problemu z kupnem.No i jeszcze przeprowadzka , wiec teraz m i ja pokupujemy inter w poszukiwaniu domku jednorodzinnego , albo mieszkania z tarasem.Zycze wam milego piatku.
O mamo ale masz speeda, oddaj trochę energii do sprzątania:-p Ja właśnie też znalazłam super domek wolnostojący ale jeszcze nie wiadomo czy uda nam się go wynająć, jak się uda to czeka nas przeprowadzka w połowie stycznia, akurat wtedy mam termin:happy:
A teraz dzień dobry wszystkim:-) U nas świeci słońce więc teoretycznie powinnam mieć dużo chęci i energii do pracy:rofl2: Oczywiście w praktyce ułożyłabym 4litery na kanapie:sorry: Ale podłoga się klei i wreszcie muszę zacząć prać ciuszki dla małego.
 
Hej kobitki!
No to pewnie ja zamykam tydzień USG dzieciaczków:) Moja córcia zaszalała - zrównała termin z miesiączki z terminem USG - teraz oba mi wychodzą na okolice 26 grudnia:szok: Skończony 34 tydzień - (początek 35 tc. wg. USG) - mała waży 2300-jest na 50 centylu, więc prognozowana waga do porodu to ok. 3,2 - 3,4kg. ułożona głowką, w dalszym ciągu nie szykuje sie do wyjścia, zdrowiutka-musze bardzo uważać, żeby mi nie odeszły wody, bo lekko przekraczam normę i duże ciśnienie od tych wód - może mi przebić pęcherz płodowy jak za szybko wstanę, albo cos podźwignę:confused2:generlanie za 2-3 tyg. dzidziuś będzie uznany za donoszonego-a ja chcę małą nosić do 1 stycznia, tylko ona jakoś rośnie za szybko hihi...ciekawostka - podobno nawet jak bym dziś rodziła to mi sterydów nie podadzą, bo uznają, że dziecko już ma płuca wykształcone:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam Was stycznióweczki przy kawce i śniadanku.
Cholercia nieśpie od 6.00 bo na 7.00 był umówiony elektryk a on przyjechał sobie 20 min temu a spać mi sie chce jak niewiem.

Wczoraj wieczorkiem poraz pierwszy zobaczyłam przez skórę rączkę mojego synusia :eek::eek: Nawet nieiwecie jak sie wystraszyłam bo tak jakoś odruchowo jej dotknęłam i tak sie potem bałam ze mu mogłam krzywde zrobić.Ale potym dotyku jeszcze bardziej mnie kopał tak jagby chciał abym go łapała za nóżke czy rączke tam gdzie on mnie kopnie:-D:-D Kurcze uczucie niesamowite ale staracha mialam jeszcze wiekszego.

Dzis rano niemogłam uwierzyć ze dziś juz piątek :szok::szok::szok
Mam wrazenie jakby ten tydzien mial tylko 2 dni!!!

Aż sie boje ze tygodnie do porodu tez teraz beda tak szybko uciekac i ani sie nieobejrze a ja będe na porodówce :-);-):-)

Z drógiej strony to juz tak bardzo czekamy z mężem na małego ze sie doczekac niemozemy. Wczoraj mąz tłumaczył małemu ze on juz go chce przytulic ,pocałowac ale musi jeszcze w brzuszku posiedzieć ,mówił jak to bardzo go kocha,ze juz chce z Nim na spacery chodzić, polezec z Nim na łóżku i powygłupiać się troszkę. A ja ryczałam jak głupia:szok::szok: tak mnie rozczulił ze az mi głupio było ze tak ryczałam.

Ciesze sie ze wszystkie wizyty udane no i ze maluszki juz takie duze.

Kacha wawa Oliś jest poprostu THE BEST

Pozdrawiam Was ja musze wziac sie troszkę za robotę bo duzo na dziś zaplanowane a lenia mam jak niewiem dzisiaj :laugh2:
 
Witajcie cięzaroweczki:-) a moze raczej juz "tirówki" w dobrym tego slowa znaczeniu oczywiscie:-D

Ja juz po sniadanku i kawce a teraz nastrajam sie na sprzatanie. Noc mialam kiepska, nie moglam sobie miejsca znalezc, mialam wrazenie ze puszcze w szwach i jeszcze moje psie dziecko dwa razy wymiotowalo:sorry: Obiecalam mu ze juz wiecej kosci nie dostanie skoro nie potrafi ich jesc:tak:

Witam serdecznie z kawką w ostatni dzień mojej pracy. Sama myśle jak to będzie. To dla mnie naprawdę nowość... nic mi nie jest a mam podjąc decyzję o zaprzestaniu pracy. :szok: (tzn już ją podjęłam)
Zastanawiam się czy jednak mnie nie odpowiadałby system z Islandii :-D skróconoby mi legalnie ilośc godzin a miałąbym kontakt z ludźmi.
No nie wiem czemu ale to takie mi się trudne robi.
Poza tym odbieram to jak już wejśce w strefę 0 ;-) - wiadomo, L4 to coraz bliżej do końca.
anetrx - jeśli tak to faktycznie pewnie to coś innego. Życzę ci zatem przetrzymania do stycznia - naprawdę dasz radę.

Miłego dnia kobietki!

Wiem chyba co czujesz, ja juz drugi dzien na zwolnieniu i mam wyrzuty sumienia ze jednak moglam jeszcze popracowac:tak: Zastanawiam sie co teraz ze soba zrobic choc niemalo w domu do zrobienia a jeszcze remoncik przed nami:sorry:

Hello :-)
Po raz pierwszy od N czasu obudziło mnie słoneczko ... i jakoś od razu mam lepsze nastawienie do życia :-)

Pasibrzuch, Gosia_k23, Kaja_10, Golanda, Sylwia100,
bardzo się cieszę, że jesteście po udanych wizytach i maluszki zdrowo rosną :tak:
Gosia_k23, widzę, że Twój gin też nie jest zwolennikiem za częstych wizyt ... wg USG moja mała ma już 34 tyg :shocked2: a następna wizyta też dopiero 7grudnia ... znowu nas czeka trochę odliczania ;-)
Sylwia, uważaj na siebie kochana, a na pewno doczekasz z nami nie 3 a minimum 8 tyg :-)
Pasibrzuch, zerknij tu
Waga płodu w ciąży : Dziewięć miesięcy
2 kg w 32 tyg to zupełny średniak, więc nie martw się na zapas ... z resztą na aktualne pomiary trzeba patrzeć z przymrużeniem oka, bo im starsza ciąża, tym większa granica błędu ;-)
Mojej szwagierce przed samym porodem mówili, że będzie duża dzidzia ... a urodziła się 2,5 kg :laugh2:

Paula, przypomniałaś mi mój pierwszy eksperyment z zupą ogórkową :laugh2: jeszcze przed ślubem chciałam zabłysnąć i zrobiłam M ogórkową ... ze świeżych ogórków :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: zjadł wszystko, a potem 2 dni chorował :sorry: to była nasza pierwsza i ostatnia ogórkowa :sorry:

:-D:-D:-D No to faktycznie zaszalalas, prawie jak moj kolega kiedys robil frytki na wodzie a nie na oleju i byl mocno zdziwiony czemu mu sie nie rumienia:-D:-D:-D


Hej kobitki!
No to pewnie ja zamykam tydzień USG dzieciaczków:) Moja córcia zaszalała - zrównała termin z miesiączki z terminem USG - teraz oba mi wychodzą na okolice 26 grudnia:szok: Skończony 34 tydzień - (początek 35 tc. wg. USG) - mała waży 2300-jest na 50 centylu, więc prognozowana waga do porodu to ok. 3,2 - 3,4kg. ułożona głowką, w dalszym ciągu nie szykuje sie do wyjścia, zdrowiutka-musze bardzo uważać, żeby mi nie odeszły wody, bo lekko przekraczam normę i duże ciśnienie od tych wód - może mi przebić pęcherz płodowy jak za szybko wstanę, albo cos podźwignę:confused2:generlanie za 2-3 tyg. dzidziuś będzie uznany za donoszonego-a ja chcę małą nosić do 1 stycznia, tylko ona jakoś rośnie za szybko hihi...ciekawostka - podobno nawet jak bym dziś rodziła to mi sterydów nie podadzą, bo uznają, że dziecko już ma płuca wykształcone:-D

Gratulacje, wyglada na to ze pojdziesz na pierwszy ogien choc oczywiscie wszystko moze sie zdazyc:tak: Super ze wszystko ok:tak::tak:

No to ja sie zabieram powoli za sprzatanie i potem obiadek, pieczarkowa i steki dzisiaj:-)
Milego dnia
 
Hej Dziewczynki :-)
Melduję się tylko, że żyję, nie dość, że net mi dzisiaj zamulał to jeszcze cały dzień zalatany miałam. Byłam z Młodym u behawiorysty i zobaczymy co z tego wyjdzie, jak na razie było to tylko spotkanie informacyjne, ale udało mi się załatwić, że behawiorystka będzie z nami chodziła do wszelkich specjalistów i będzie nam pokazywała jak wyeliminować złe zachowania Olisia, bo właśnie u wszelakich terapeutów Młody jest najbardziej niegrzeczny i odmawia współpracy:tak:
Za to u owej behawiorystki siedzieliśmy dzisiaj aż 1,5 godziny, a Olisiński zachowywał się jak do rany przyłóż, normalnie mojego dziecka nie poznawałam, taki kochany i grzeczny był :-)
Słodkich snów Wam życzę :-)
Wie chłopak co robi:-D
Witajcie!!
Dziewczyny jak Wam zjada posta, to spróbujcie wcisnąć CTRL+Z (cofnij), mnie to pomaga i czasami post wraca!! Czasami, bo jak wcisnę coś - nie wiem co - to d..a
:tak:

Ja dziś wstałam szybko, wstawiłam kolejne pranie. Dziś piorę kolorki dla mojego synka :tak: A zaraz się biorę za prasowanie białych i niebieskich :tak:
Tyle tego mam... Nie wiem po co i na co... Ciekawe czy chociaż raz wszystko założy...

Dziś mamie śniła się śp. babunia... Może wydawać się śmieszne i głupie, ale zawsze sen o babci informuje o nadchodzących problemach, chorobach... :-( A w tym domu dzieje się co dzieje i już mam stracha... :sorry:
Ale lepiej o tym nie myśleć!!:tak:

Czekam na męża, bo dziś po pracy nie idzie do pracy, wróci do domku, a na 13 idziemy do lekarza :-D:tak: I tu kolejne strachy :no:
TRZYMAJCIE BARDZO MOCNO KCIUKI, żeby wszystko było dobrze... :-(

Gratuluję udanych wizyt wczorajszych :-D i apeluję do wszystkich!! UWAŻAJCIE NA SIEBIE!! I do mam pracujących!! Już czas na odpoczynek!!!

Kacha_wawa Oliś rzeczywiście niezły cwaniak :-D

Anetrix czekamy razem z Tobą na prześwietlenie... Tylko proszę nie denerwuj się niczym :tak:

Paulinaa to nie jest domowy sposób, ale uważam, że warto spróbować!! SYROP APIPULMOL jest bez recepty do kupienia, bez przeciwskazań dla kobiet w ciąży!! Mnie on bardzo pomogł!! Oczyścił oskrzela, nosek... Po pierwszej łyżce syropu po 10 minutach mogłam swobodnie oddychać!! Naprawdę jest rewelacyjny - przynajmniej dla mnie :tak:Kosztuje do 10 zł, bierze się 3x1 po łyżce stołowej!!
Wracaj do zdrówka!! :*
Miłego dnia Kochane!!:tak::-):*..:*[/A moze babcia daje znac ze sie wszystko ułozy
cześć kobietki
hehe właśnie wcieło mi posta:wściekła/y:
słoneczko świeci, m się rehabilituję dzidzia szaleje, jest dobrze;)
chyba najbardziej będzie mi brakować tych kopniaczków :cool2:
Paula3 już idę robić fotkę, ale mam tylko 1 ramkę gotową malowaną farbą akrylową, pozostałe to olejna w tubkach do malowania obrazów i dalej schnie z tego co pamiętam to obrazy schły mi ponad miesiąc:sorry:
Kaja_10 super, to teraz teoretyczna laba:-Dodpoczywaj ile wlezie ale z praktyki powiem ci, ze na zwolnieniu mam mniej czasu niż jak pracowałam:eek:no ale mimo wszystko nie żałuję:-Dzobaczysz odnajdziesz się, pierwszy tydzień był dla mnie najdziwniejszy a teraz to juz z górki:-D

mmm... kawka dajcie chociaż powąchać mnie lekarz zabronił ze względu na ciśnienie ale zaraz zrobię sobie cappuccinko mniam
zazdroszcze tego słoneczka:tak:
Hej kobitki!
No to pewnie ja zamykam tydzień USG dzieciaczków:) Moja córcia zaszalała - zrównała termin z miesiączki z terminem USG - teraz oba mi wychodzą na okolice 26 grudnia:szok: Skończony 34 tydzień - (początek 35 tc. wg. USG) - mała waży 2300-jest na 50 centylu, więc prognozowana waga do porodu to ok. 3,2 - 3,4kg. ułożona głowką, w dalszym ciągu nie szykuje sie do wyjścia, zdrowiutka-musze bardzo uważać, żeby mi nie odeszły wody, bo lekko przekraczam normę i duże ciśnienie od tych wód - może mi przebić pęcherz płodowy jak za szybko wstanę, albo cos podźwignę:confused2:generlanie za 2-3 tyg. dzidziuś będzie uznany za donoszonego-a ja chcę małą nosić do 1 stycznia, tylko ona jakoś rośnie za szybko hihi...ciekawostka - podobno nawet jak bym dziś rodziła to mi sterydów nie podadzą, bo uznają, że dziecko już ma płuca wykształcone:-D
No kawał kobity:tak:
Witam:tak:
Dzisiaj jade z Oskarem do pulmunologa ,alergologa ,bo od wrzesnia jest piąty raz chory :szok:szkoda tylko ,ze to kawalek drogi a ja mam lezec:eek:
Na dodatek zgubiłam gdzies małego ksiazeczke rodzinna i nie moge znalezc:no:chciałam zupke wstawic i zabrakło gazu i ogólnie dół gigant:tak:no w koncu piątek 13:tak:
Przy okazji znalazłam swoją książeczkę rodzinna i dowiedziałam sie ,ze ja sie urodziłam w 33 tyg ciazy z waga 2100 i dł 48 cm:tak:
 
Witam, uff po 40 min udało mi sie nadrobić zaległości ( 2 dni).Z tą ochota na sex to widze ,ze wszystkie mamy podobnie.;-)
Ja dziś jeździłam do szpitala, wstałam z takim bólem głowy i cała oblana potem, nie mogłam ustać na nogach i schylić się ,ze by zapiąć buty. trochę się przestraszyłam bo przytrafiło mi się to pierwszy raz, pomyślałam ze ciśnienie , zmierzyli i miałam 90/110 czyli normalne.Przeszło dopiero po zimnej kąpieli i drzemce 3h.
Jutro jadę na pobranie krwi, juz sie cieszę na myśl o tej kolejce:wściekła/y:

To chyba byl jakiś dzień zły wczoraj, bo ja też byłam słaba i z bolącą głową. Mam nadzieję, że dzisiaj czujesz sie lepiej :-)a co do kolejki w laboratorium - jak ostatnio zobaczyłam 20 osób czekających i nikt nawet nie wyglądał, jakby chciał mi ustąpić miejsca na ławce to po prostu podeszłam bez ceregieli do drzwi laboratorium i weszłam. A co! Trzeba korzystać. Przed ciążą i po ciąży też będę musiała czekać jak reszta, a teraz korzystam z moich przywilejów ;-)

a propos cc....dzisiaj położna wprowadziła mnie w zdziwienie...powiedziała,że jeśli będę miała mieć cc,to będzie problem jeśli się akcja porodowa samoistnie zacznie w okolicach świąt i pomiędzy świętami a nowym rokiem bo wtedy nie robia planowych cięć ces.Mówię więc do niej,że mogę mieć cięcie tuż przed świętami a ona do mnie,że to będzie 38 tydzień,więc będzie za wcześnie bo dzidziuś może musieć zostać w szpitalu,więc lepiej umówić cięcie na 5 stycznia czyli na skończony 40 tydzień...U nas w Polsce już w 36 tyg rodzą się zdrowe dzieciaczki,których nikt nie myśli wsadzać do inkubatora ani przetrzymywać w szpitalu....no ale jak widać,co kraj to obyczaj

Lol, ale dziwne podejście mają na tej Islandii. Pewnie zostało im coś po Wikingach :-D


Pasibrzuch, zerknij tu
Waga płodu w ciąży : Dziewięć miesięcy
2 kg w 32 tyg to zupełny średniak, więc nie martw się na zapas ... z resztą na aktualne pomiary trzeba patrzeć z przymrużeniem oka, bo im starsza ciąża, tym większa granica błędu ;-)
Mojej szwagierce przed samym porodem mówili, że będzie duża dzidzia ... a urodziła się 2,5 kg :laugh2:

Tylko, że ja dopiero dzisiaj wchodzę w 31 tydzień, a mała jest 2 tygodnie do przodu :-)Ale jak mówicie, że do 36 tygodnia jest wzrost na maksa, to zobaczymy ile wyjdzie za 5 tygodni :-)
Na badaniu 3 tygodnie temu mała miała 1410g, a wczoraj 2019g. Niezłego kopa dostała ;-D

Wracam do sprzątania, popołudniu teściowie mają nam podrzucić parę rzeczy, a jako że M w pracy, to ja będę pełniła honory domu, więc wolę, żeby było posprzątane :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam dziewczyny.

Przede wszystkim dziękuję za wsparcie wczorajsze i życzenia z okazji rocznicy ślubu. Normalnie się poczułam, jakby mi się rodzina rozrosła, jak tyle życzeń na raz przeczytałam. ;-) Dziękuj, Kochane.

Z mężem lepiej. Kwiatki dostałam już w sobotę, bo on pracuje tak długo, że musiałby jedynie z trawą przyjść, gdyby miał coś przynieść wczoraj. I jeszcze mi płaszczyk kazał kupić, więc prezent też był. Pod tym względem narzekać nie mogę, bo mąż zawsze o prezentach i kwiatkach pamięta. A bukiet dostałam tym razem taki piękny i jeszcze stoi od soboty. Chyba coś tam do niego wczoraj dotarło, bo był pioruńsko miły i ciągle się pytał, jak się czuję. ;-) Może w końcu zrozumie, że jak ryczę, to po prostu ryczę, a nie mam ochoty się kłócić. Może.;-)



Dziewczyny Was biorę za świadków, jak jeszcze raz ktoś w pracy mnie zapyta konspiracyjnym tonem: jak się czujesz, lub dotknie mojego brzucha bez pytania, bądź zapyta kiedy idę na zwolnienie zamorduję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:crazy::crazy::crazy:
Chyba się przyłącze do ciebie. Tylko dodam jeszcze jeden punkt.
"Jaki ty masz duży brzuch!" :crazy::crazy:
Ja dodam jeszcze: a kiedy masz termin porodu? Ojej, styczeń?! To beznadziejnie. Pewnie urodzisz w sylwestra. A co będziesz miała? (mam ochotę odpowiedzieć dziecko!!!:wściekła/y:) Córeczkę? A nie wolałaś synka, bo mogliby się lepiej dogadywać, a tak to różnie bywa. I jeszcze: o matko, ja to miałam dopiero poród. Rodziłam przez tydzień, bez rozwarcia, krew się lała po ścianach, itd. I co mnie to obchodzi?!

Cześć Babki! Niedawno wróciłam od lekarza, mała się obróciła!!! i jest większa, niż wiek ciąży na to wskazuje, obecnie 2 kilo i zamiast 30 tygodnia wychodzi ponad 31 tc. Poza tym raczej ok, ale muszę zrobić badanie elektrolitów, bo od 2 tygodni drętwieją mi w nocy ręce, a biorę żelazo, magnez i potas. Kurcze, wyszłam dzisiaj tylko do lekarza, a jak wróciłam to myślałam, że padnę ze zmęczenia :-( na pocieszenie innym - ja już jestem 20 kilo na plusie :szok: i coraz ciężej się chodzi...
Pasibrzuch, cieszę się, że córcia w końcu znalazła się na dobrej ścieżce do wyjścia.;-)

Wy tu o siusianiu, a ja właśnie przyszłam Wam napisać co mnie spotkało... :zawstydzona/y:
Poszłam z pieskiem do weterynarza, tam trochę się poszarpałam z moją niunią, mama pomagała ją trzymać - paznokcie obcinaliśmy, bo już stukała jak chodziła ... I normalnie aż wstyd mi było, bo w pewnym momencie Wera szarpnęła, Adaś zafundował kopniaka w sam środek pęcherza i zmoczyłam ciutkę spodnie... Tylko te ciutkę zauważyła mama, pani dr Wery i 2 panie w poczekalni
! Nawet mój pies na mnie dziwnie spojrzał:zawstydzona/y: Nie mogłam zapanować... Ostatni raz poszłam do tego weterynarza!!
Wyszłam stamtąd i się popłakałam... :-(
Współczuję. Takie rzeczy zdarzać się mogą, ale może warto wzmacniać mięśnie ćwiczeniami, żeby nie mieć takich problemów po porodzie.
No to i ja po wizycie

potwierdził gin córę :tak: macica odpowiada 33 tygodniowi dziecko 33-34 ;-) za 3 tygodnie gin mówi że mogę rodzić bez obaw że dziecko małe albo co ;-) ale szyja wszystko ma się dobrze w 36 tygodniu wyśle mnie na szczegółowe badania :tak:
do tego mówi że dziecko silne jak robił usg to mu ręka mówi że odskakuje i nie może nic zobaczyć ;-) potem prze 15 minut ktg kopała w czujniki tak ze same bazgrołki wyszły :sorry:
Gratuluję dorodnej silnej córci. Z tymi trzema tygodniami to nie przesadzaj Kochana. Ja mam termin na 4 stycznia i ciągle się zastanawiam, czy będę lepić pierogi w Wigilię czy nie? Mężowi się marzy grudniowa córeczka, ale ja wolę, żeby do stycznia się wstrzymała.
Ja też po wizycie - wszytsko u nas ok, szyjka prawidłowa. Jak zaczęłam żartowac, że koleżanki z forum to wszyskto wiedzą - wagę dziecka, długość szyjki to pośmialiśmy się, że też się dowiem. Wagę później bo nie planowaliśmy na dziś USG, a szyjkę ocenił na okolicę 3 cm. Leżeć nie muszę ale ustaliliśmy L4 od poniedziałku!
W sumie dobra... ;-) nagadał mi, że mam uważać na kontrole ZUS bo leżeć nie muszę ale za wiele po mieście nie biegać ;-)
Maluszek leży główką w dół, ma 150 uderzeń serduszka na minutę; powiedział, żebym jednak wyluzowała z witaminami bo będę tyć... ja :szok: tu mnie lekko zafrapował :-D
Zaczęliśmy rozmawiać o terminie CC, więc jeśli będzie wszystko ok on planuje na 20 lub 21 mówi ładnie wygląda... ja na to, że w sumie ładnie ale czy to będzie Koziorożec czy Wodnik - musze poczytać i dam mu znać, który znak mi się bardzije podoba :-D on na to, że ciężko mi będzie ustalic bo on rodzony 20 i też raz czyta, że jest tym znakiem a raz tym. Nie no... trza ciąć w urodziny doktora myślę - to się postara. :-D:-D Mąż na to, że lepiej nie bo jak doktor będzie świętował :szok: mateńko.... może 20 wieczorem będzie świętował i 21 będzie miał kaca to lepiej 20 :-):-):-)
Takie żarty, termin ustalimy na początku stycznia, kolejną wizytę mam 10 grudnia więc spokojnie o żadnym pakowaniu do szpitala nie myśle.
Od poniedzialku zaczynam sprzątać nasze "biuro", które to ma stać się pokoikiem dziecka... tam jest co robić ;-)
To wspaniale, że maluszek zdrowy i dorodny. Uśmiałam się z tych urodzin i znaku zodiaku. :-D
dziewczyny ja juz nie mam sily :-:)-(
za cholerne nie donosze tej ciazy do konca :sad:
ciagle jakies nerwy ledwo wyszlam ze szpitala i juz oczywiscie z moim
kolejne nerwy znow mnie oklamuje :sad::sad:nie mam juz sily na nic ani ochoty :sad::sad:
Głowa do góry. Warto rozmawiać.
Hej Dziewczynki :-)
Melduję się tylko, że żyję, nie dość, że net mi dzisiaj zamulał to jeszcze cały dzień zalatany miałam. Byłam z Młodym u behawiorysty i zobaczymy co z tego wyjdzie, jak na razie było to tylko spotkanie informacyjne, ale udało mi się załatwić, że behawiorystka będzie z nami chodziła do wszelkich specjalistów i będzie nam pokazywała jak wyeliminować złe zachowania Olisia, bo właśnie u wszelakich terapeutów Młody jest najbardziej niegrzeczny i odmawia współpracy:tak:
Za to u owej behawiorystki siedzieliśmy dzisiaj aż 1,5 godziny, a Olisiński zachowywał się jak do rany przyłóż, normalnie mojego dziecka nie poznawałam, taki kochany i grzeczny był :-)
Słodkich snów Wam życzę :-)
Kacha_wawa, trzymam kciuki, żeby behawiorystka pomogła. A Oliś to cwaniak nieziemski.:tak::-)
Dorcia, przylec do mnie to u mnie posprzatasz. U mnie nie ma strajku:tak: Jest lazienka dosyc zapuszczona, a kuchnia to az sie prosi o wymycie, ale ja udaje, ze jej nie slysze.
Kuchnia do mnie krzyczała przez tydzień, aż w końcu się wczoraj do niej przykleiłam i nie mogłam wyjść, póki nie umyłam. ;-)
Hej kobitki!
No to pewnie ja zamykam tydzień USG dzieciaczków:) Moja córcia zaszalała - zrównała termin z miesiączki z terminem USG - teraz oba mi wychodzą na okolice 26 grudnia:szok: Skończony 34 tydzień - (początek 35 tc. wg. USG) - mała waży 2300-jest na 50 centylu, więc prognozowana waga do porodu to ok. 3,2 - 3,4kg. ułożona głowką, w dalszym ciągu nie szykuje sie do wyjścia, zdrowiutka-musze bardzo uważać, żeby mi nie odeszły wody, bo lekko przekraczam normę i duże ciśnienie od tych wód - może mi przebić pęcherz płodowy jak za szybko wstanę, albo cos podźwignę:confused2:generlanie za 2-3 tyg. dzidziuś będzie uznany za donoszonego-a ja chcę małą nosić do 1 stycznia, tylko ona jakoś rośnie za szybko hihi...ciekawostka - podobno nawet jak bym dziś rodziła to mi sterydów nie podadzą, bo uznają, że dziecko już ma płuca wykształcone:-D
Agagsm, wspaniale, że córcia już gotowa i jak się urodzi w grudniu, to będzie ok.
 
Do góry