reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

cześć kobietki
hehe właśnie wcieło mi posta:wściekła/y:
słoneczko świeci, m się rehabilituję dzidzia szaleje, jest dobrze;)
chyba najbardziej będzie mi brakować tych kopniaczków :cool2:
Paula3 już idę robić fotkę, ale mam tylko 1 ramkę gotową malowaną farbą akrylową, pozostałe to olejna w tubkach do malowania obrazów i dalej schnie z tego co pamiętam to obrazy schły mi ponad miesiąc:sorry:
Kaja_10 super, to teraz teoretyczna laba:-Dodpoczywaj ile wlezie ale z praktyki powiem ci, ze na zwolnieniu mam mniej czasu niż jak pracowałam:eek:no ale mimo wszystko nie żałuję:-Dzobaczysz odnajdziesz się, pierwszy tydzień był dla mnie najdziwniejszy a teraz to juz z górki:-D

mmm... kawka dajcie chociaż powąchać mnie lekarz zabronił ze względu na ciśnienie ale zaraz zrobię sobie cappuccinko mniam
 
reklama
, zmierzyli i miałam 90/110 czyli normalne.

Hahaha..czyli raczej..nienormalne;-):-D:-Dchcialas pewnie napisac 110/90;-)....

Za to u owej behawiorystki siedzieliśmy dzisiaj aż 1,5 godziny, a Olisiński zachowywał się jak do rany przyłóż, normalnie mojego dziecka nie poznawałam, taki kochany i grzeczny był :-)
Słodkich snów Wam życzę :-)

Ale cwaniaczek;-)

Dzien dobry bardzo:-)
Ja pije kawke i zabieram sie za pieczenie murzynka;-)
 
hej dziewczyny :)
Kolejny wolny dzięń i co tu robić hihihi ;-)
sprzatać mi sie jeszcze nie chce tak jak wam :-p uczyć mi ise nie chce mimo że mam jeszcze troszkę do nauki na poniedziałek - ale nauka nie zając nie ucieknie :cool2:
w takim razie ide się jeszcze docyrać w wyrku i później może mi się wkońcu coś zachce :)

Gratuluje wszystkim udanych wizyt i rosnacych dzieciaczków :)
ja niedawno miałam wizyte i następna dopiero 26 listopada - jak dla mnie mogłabym co tydzień chodzić na usg - nooooo pod warunkiem że tyle by wizyta nie kosztowała ! :eek:

Miłego dzionka Dziewczyny :)
 
ok wkleiłam na wyprawce:tak:
rany jak mnie ręce świerzbią do sprzątania i ta pogoda super i jak tu strajkować :sorry:to może chociaż ciuchy w szafie ułożę zmęcze się to mi natchnienie przejdzie:cool2:
ja juz po śniadanku i co? i znowu głodna jestem!:eek:
 
Dorcia, przylec do mnie to u mnie posprzatasz. U mnie nie ma strajku:tak: Jest lazienka dosyc zapuszczona, a kuchnia to az sie prosi o wymycie, ale ja udaje, ze jej nie slysze. Ja juz zjadlam drugie sniadanko nawet heh
 
Witajcie Kobitki !

Kaja_10,u mnie to raczej tak,jak napisała golanda,że to nie takie typowe prześwietlenie...nie mam pojęcia jak to będzie wyglądało ale za 3 tyg napiszę :) Poza tym jestem pewna,że nie zrobią mi nic czego nie można w ciąży bo tu wyjątkowo mocno stawiają na naturę...nawet leków na podtrzymanie ciąży nie dają przed końcem 28 tyg bo mogłyby mieć wpływ na maluszka i jego narządy.
yol_a,rzeczywiście życzyłabym sobie cc :) idę na łatwiznę ale to nie jest takie proste w tym kraju,gdzie pod każdym względem króluje natura.

a propos cc....dzisiaj położna wprowadziła mnie w zdziwienie...powiedziała,że jeśli będę miała mieć cc,to będzie problem jeśli się akcja porodowa samoistnie zacznie w okolicach świąt i pomiędzy świętami a nowym rokiem bo wtedy nie robia planowych cięć ces.Mówię więc do niej,że mogę mieć cięcie tuż przed świętami a ona do mnie,że to będzie 38 tydzień,więc będzie za wcześnie bo dzidziuś może musieć zostać w szpitalu,więc lepiej umówić cięcie na 5 stycznia czyli na skończony 40 tydzień...U nas w Polsce już w 36 tyg rodzą się zdrowe dzieciaczki,których nikt nie myśli wsadzać do inkubatora ani przetrzymywać w szpitalu....no ale jak widać,co kraj to obyczaj


Anetrix ja tam nie uwazam ze chec posiadania cc jest pujsciem na łatwizne.
Tez sie cierpi, ale nie w trakcie, a po i w inny sposób.
Jestem w szoku co do tych zwolnien!
A jak ktos ma ciaze zagrozona, to chyba nie kaza mu chodzic do pracy?
No i faktycznie dziwnie z ta cesarka, bo raczej mało prawdopodone ze sie dotrwa idealnie do konca 40 tyg. zwazywszy na to ze porod po 36 tyg juz jest całkiem normalnym zjawiskiem.

Hej Dziewczynki :-)
Melduję się tylko, że żyję, nie dość, że net mi dzisiaj zamulał to jeszcze cały dzień zalatany miałam. Byłam z Młodym u behawiorysty i zobaczymy co z tego wyjdzie, jak na razie było to tylko spotkanie informacyjne, ale udało mi się załatwić, że behawiorystka będzie z nami chodziła do wszelkich specjalistów i będzie nam pokazywała jak wyeliminować złe zachowania Olisia, bo właśnie u wszelakich terapeutów Młody jest najbardziej niegrzeczny i odmawia współpracy:tak:
Za to u owej behawiorystki siedzieliśmy dzisiaj aż 1,5 godziny, a Olisiński zachowywał się jak do rany przyłóż, normalnie mojego dziecka nie poznawałam, taki kochany i grzeczny był :-)
Słodkich snów Wam życzę :-)

Kacha wawa!Ale ten Twoj synus to dyplomacja!
Mam nadzieje ze ta behawiorystka pomoze.

Witam sie porannie:-)
Dziewczyny gratuluje udanych wiziyt.
Golanda, czyli jednak cos tam nam rosnie i sie rozwija mimo malych brzuchow:-) Twoja corcia jest starsza od mojego synka o jakies 2 tygodnie mniej wiecej i wg tego co napisalas odnosnie wagi o ponad 200 gram ciezsza. Czyli mysle, ze prawidlowo.
Moja ginka nie spodziewa sie, zebym urodzila giganta. Raczej tez tak oscyluje troche ponad 3 kg. Tylko ja znowu zaczynam lapac paranoje, czy do 36 tygodnia zdaze utuczyc malego ponad kilo?:szok:

Karoli mysle ze dzidza spokojnie dobije jeszcze o kilogram do 36tyg, bo wlasnie do tego 36 jest mega wzrost!:)
Wiec nie msz sie co martwic.Z reszta po skonczonym 36 tyg robią tez szybkie usg zeby tylko oszacowac wage i zobaczyc ułozenie wiec bedziesz jeszcze wiedziec co i jak:)
Moja siostra sie smieje zebym sie tak nie nasstawiała ze dzidzia bedzie ok 3300 bo jej córa wazyla w 33tyg 1940g a jak sie urodzila w 40 tyg to miala 3980.

Witajcie!!
Dziewczyny jak Wam zjada posta, to spróbujcie wcisnąć CTRL+Z (cofnij), mnie to pomaga i czasami post wraca!! Czasami, bo jak wcisnę coś - nie wiem co - to d..a
:tak:Ja dziś wstałam szybko, wstawiłam kolejne pranie. Dziś piorę kolorki dla mojego synka :tak: A zaraz się biorę za prasowanie białych i niebieskich :tak:
Tyle tego mam... Nie wiem po co i na co... Ciekawe czy chociaż raz wszystko założy...

Dziś mamie śniła się śp. babunia... Może wydawać się śmieszne i głupie, ale zawsze sen o babci informuje o nadchodzących problemach, chorobach... :-( A w tym domu dzieje się co dzieje i już mam stracha... :sorry:
Ale lepiej o tym nie myśleć!!:tak:

Czekam na męża, bo dziś po pracy nie idzie do pracy, wróci do domku, a na 13 idziemy do lekarza :-D:tak: I tu kolejne strachy :no:
TRZYMAJCIE BARDZO MOCNO KCIUKI, żeby wszystko było dobrze... :-(


Emilcia trzymamy kciuki za wizyte, koniecznie daj znac jak wrocisz!!!!!!!

Nastepnym razem wyprobuje ten sposób na posta.

Kurcze my tez mamy kupe ubranek ze pewnie połowy sie nawet nie zdąży włozyc.

A babunia moze akurat teraz bedzie zwiastowac cos dobrego!!!!!
Mysl pozytywnie bo sie nakrecisz i sie zestresujesz niepotrzebnie!!




Kobietki gratuluję pozytywnych wiadomości z wizyt :-)
Ja na wizytę idę w środę i już doczekać się nie mogę...:tak: a to jeszcze 5 dni...Juz mi się tak dłuży, bo mam wizytę po 5 tygodniach. Długo nie widziałam swojego maluszka...;-)

Jeszcze dziś miałam jechać do szkoły, ale stwierdziłam, że jazda na jedno ćwiczenie nie ma sensu :dry: szkołę mam 100km od domu i stwierdziłam, że jak nie pojadę raz, to nic złego się nie stanie, a jutro i w niedziele i tak się strasznie namęczę, bo mam od 8:00 do 20:45, bez żadnego okienka :confused2: Oszczędze siły na jutro i pojutrze :-)

Na razie uciekam, ide spałaszować jakieś śniadanko :-)

Ania super ze masz lepszy humorek!:-)
Wspolczuje takich długich zajec, ja bym nie dała rady!


Witam serdecznie z kawką w ostatni dzień mojej pracy. Sama myśle jak to będzie. To dla mnie naprawdę nowość... nic mi nie jest a mam podjąc decyzję o zaprzestaniu pracy. :szok: (tzn już ją podjęłam)
Zastanawiam się czy jednak mnie nie odpowiadałby system z Islandii :-D skróconoby mi legalnie ilośc godzin a miałąbym kontakt z ludźmi.
No nie wiem czemu ale to takie mi się trudne robi.
Poza tym odbieram to jak już wejśce w strefę 0 ;-) - wiadomo, L4 to coraz bliżej do końca.

Kaja nikt nie powiedział ze bedac na L4 masz sie nie widywac z ludzmi, ja mam odwrotnie teraz wszyscy mnie chetnie i czesto odwiedzają, bo sie boja ze jak sie dzidzia urodzi to nie bedzie na to czasu:) i wierz mi ze tak jak pisała Dorciaa jest czasem mniej czasu niz jak pracujesz:)

Ja pije kawke i zabieram sie za pieczenie murzynka;-)

Agbar!!Ale narobilas apetytu!Uwielbiam murzynka!Najlepiej takiego z zakalcem!

hej dziewczyny :)

Gratuluje wszystkim udanych wizyt i rosnacych dzieciaczków :)
ja niedawno miałam wizyte i następna dopiero 26 listopada - jak dla mnie mogłabym co tydzień chodzić na usg - nooooo pod warunkiem że tyle by wizyta nie kosztowała ! :eek:

Tysiolek no wlasnie najgorsze te ceny!!
 
hej brzuchatki

troszkę was ostatnio znaiedbałam ale to wszystko przez przeprowadzkę, koncówkę remontu, sprzątanie i jakoś tak na nic nie mam czasu kompletnie.a jeszcze do tego uparta jestem i probuje stworzyć własną działalnośc i już nie wiem w co ręce włożyć.
troskzę was podczytywałam ale wszystkiego nie dam rady nadrobic.

gartuluje wszystkim udanych wizyt. i tak jak sobie pomyslalam to faktycznie juz niedlugo bedziemy nosiły nasze cudenka narekach....juuuupi juz sie doczekac nie moge;-) dzis mi sie snilo ze moja Violcia urodziła sie z masa 3590g....hehe zobaczymy czy sie sprawdzil-)
wogule w nocy skopala mnie niesamowicie bo wipilam kompot z truskawek a ona ich nie lubi (juz na poczatku ciazy jak byl sezon to nie pozwolila mi ich jesc bo kazda proba konczyla sie w toalecie) no i dzis w nocy najpierw mnie skopala tak ze myslalam ze zaraz przeskoczy mi przez skóre no a potem wylądowałam w toalecie...ehhh co za dziecko;-) a ja tak lubie truskawki;-)

dziewczyny ktore macie miec CC powiedzcie jakie terminy wam wyznaczyli?tzn w ktorym tyg?bo ja jestemw trakcie zalatwiania i tak sie wlasnie zastanawiam bo czytalam ze CC robi sie w 38tc. i nie wiem czy to prawda czy nie?
 
Hello :-)
Po raz pierwszy od N czasu obudziło mnie słoneczko ... i jakoś od razu mam lepsze nastawienie do życia :-)

Pasibrzuch, Gosia_k23, Kaja_10, Golanda, Sylwia100,
bardzo się cieszę, że jesteście po udanych wizytach i maluszki zdrowo rosną :tak:
Gosia_k23, widzę, że Twój gin też nie jest zwolennikiem za częstych wizyt ... wg USG moja mała ma już 34 tyg :shocked2: a następna wizyta też dopiero 7grudnia ... znowu nas czeka trochę odliczania ;-)
Sylwia, uważaj na siebie kochana, a na pewno doczekasz z nami nie 3 a minimum 8 tyg :-)
Pasibrzuch, zerknij tu
Waga płodu w ciąży : Dziewięć miesięcy
2 kg w 32 tyg to zupełny średniak, więc nie martw się na zapas ... z resztą na aktualne pomiary trzeba patrzeć z przymrużeniem oka, bo im starsza ciąża, tym większa granica błędu ;-)
Mojej szwagierce przed samym porodem mówili, że będzie duża dzidzia ... a urodziła się 2,5 kg :laugh2:

Paula, przypomniałaś mi mój pierwszy eksperyment z zupą ogórkową :laugh2: jeszcze przed ślubem chciałam zabłysnąć i zrobiłam M ogórkową ... ze świeżych ogórków :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: zjadł wszystko, a potem 2 dni chorował :sorry: to była nasza pierwsza i ostatnia ogórkowa :sorry:
 
reklama
Witam! U niektórych z Was słoneczko, a u mnie od rana szaro i ponuro, aż nie chciało nam się z mężem wstawać dzisiaj, a akurat nie musieliśmy się nigdzie zrywać, więc mimo pięknych planów wcześniejszego wstania, leniuchowanie wzięło górę. Ale przynajmniej mogłam się trochę do mężula poprzytulać, bo tak to przy kompie siedzi i nawet nie ma z której strony do niego podejść. :p

Paulinaa pisze:
Witam Was kobietki wieczorową porą.Strasznie mi Was brakuje. Dawno mnie tu nie było, ale ciągle się kuruje bo kaszel nie przechodzi Wszystkie domowe sposoby nic nie dają ale juz włączyłam Stodal i narazie kaszel zrobił się mokry. Najgorsze jest to że strasznie męczy w nocy wiec cierpie na bezsennoscPoza tym całymi dniami leżę pod kołdrą by się wygrzac. Takto czuje się nienajgorzej. Malutki wariuje w brzuszku więc to najwazniejsze. Jesteśmy sami już dlugi czas bo M w delegacji , na szczęście jutro ma zjechac na 1 dzień bo ma urodziny:) Więc tyle tylko się nim nacieszęI spędzę z nim te urodziny.

Wszystkim mamusiom gratuluje udanych wizyt i ciesze się że wasze skarby tak ładnie rosnąI brzuszki prześliczne.
Może to oczywiste, co napiszę, ale jak mokry kaszel to nie wolno brać nic hamującego, co by się oczyściło wszystko. Ale jeśli odkrztuszasz coś w kolorze żółtym lub zielonkawym, to lepiej jednak skonsultować z lekarzem, bo może jednak być trzeba włączyć leczenie infekcji a nie tylko objawowe. Może wystarczy dodać tylko paracetamol na przykład, bo on jest bezpieczny w ciąży, ale to lepiej lekarza spytać. Swoją drogą nawet nie wiedziałam, że ten Stodal jest homeopatycznym lekiem.
A tak poza tym - wszystkiego najlepszego dla męża!

e_milcia pisze:
Dziś mamie śniła się śp. babunia... Może wydawać się śmieszne i głupie, ale zawsze sen o babci informuje o nadchodzących problemach, chorobach... A w tym domu dzieje się co dzieje i już mam stracha...
Ale lepiej o tym nie myśleć!!
Myślę, że nie ma co już się dodatkowo nakręcać, bo jak człowiek zaczyna o złych rzeczach za dużo myśleć, to sam je do siebie przyciąga. A może babunia tylko chciała mamę do porządku trochę doprowadzić. ;)

e_milcia pisze:
Czekam na męża, bo dziś po pracy nie idzie do pracy, wróci do domku, a na 13 idziemy do lekarza I tu kolejne strachy
TRZYMAJCIE BARDZO MOCNO KCIUKI, żeby wszystko było dobrze...
Trzymam kciuki!

ania98765 pisze:
Jeszcze dziś miałam jechać do szkoły, ale stwierdziłam, że jazda na jedno ćwiczenie nie ma sensu szkołę mam 100km od domu i stwierdziłam, że jak nie pojadę raz, to nic złego się nie stanie, a jutro i w niedziele i tak się strasznie namęczę, bo mam od 8:00 do 20:45, bez żadnego okienka Oszczędze siły na jutro i pojutrze
No i bardzo dobrze, że sobie odpuściłaś, i tak podziwiam, że tyle jesteś w stanie wysiedzieć. Ja bym chyba kombinowała, czy jednak z któryś zajęć w środku dnia nie zrobić sobie okienka na własną rękę choćby po to, by coś zjeść i odpocząć chwilę. No ale nie namawiam do złego już!

Ja muszę dzisiaj na jeden wykład pojechać, na szczęście mam bliziutko na uczelnię, ale i tak mi się nie chce. Ale już ostatnio opuściłam jak byłam chora, to się w ogóle nie połapię potem o co chodzi, jak jeszcze teraz opuszczę, hehe. :)
Tylko teraz powinnam trochę przysiąść, bo już z promotorem ustaliliśmy, że do końca grudnia wykańczamy wszystko, co jest do zrobienia na ten semestr, żebym już w styczniu miała spokój. A ja nie mogę w ogóle się teraz skupić na nauce! Chyba ktoś powinien mnie kopnąć, to się wreszcie wezmę za robotę. :p

Pozdrawiam i miłego dnia życzę!
 
Do góry