reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Hej dzieczynki

Wlasnie skasowal mi sie post:wściekła/y: Chumor mam kiepski bo ciagle mysle o tych wynikach:-(

Anulka8700 ja mialam usg w 5tyg, ale bylo widac tylko pecherzyk ciazowy, potem mialam w 13tyg, potem 19 tyg na wlasne zyczenie 3/4D, a potem w szpitalu w 22tyg jako połówkowe(nic nie warte, nic nie widzialam i lekarka przez prehistoryczny sprzet tez), a teraz mam planowane na skonczony 32tydz. i pewnie nastepne przed porodem, wiec bedzie razem 6, to uwazam ze to duzo.



mysle ze wysoko bedzie duzo wygodniej:))



Oj Jolu to chyba niezbyt dobrze, to moze wskazywac na infekcje nerek, jakis kamien lub cos, ale ja bym powtorzyla badanie.



Agagsm to koniecznie odpoczywaj ile wlezie, na szczescie juz niedaleko do konca. Jesli uda Ci sie do 34tyg to juz bedzie rewelacja, bo to niby wczesniak, ale to juz podobno tzw pozny wczesniak, zycze zeby jak najpozniej oczywiscie.
trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!



witamy:):-):-)
Ja farbowalam w 4miesiacu i wyszlo spoko, robilam baleyage.
A na pogrzeb nie poszlam, jednak na 1go aie wybieram na cmentarz i juz tez w ciazy bylam wczesniej.



oj wciaga forum wciaga:))))

dobranoc kobitki

No i co wtedy ze mna zrobia jak zlapalam jakas infekcje? I czy bardzo zle to na dzidzie moze wplynac?:-(


PRZEŻYŁAM DZIŚ SZPITALNO - GINEKOLOGICZNY KOSZMAR.

A jak juz myslalam ze tu wszystko widzialam:szok: Gratuluje opanowania:tak:

Cześć Babki:-)

Witaj monia:-) Ja włosy farbuję:tak:
Joasia dobrze, że nastawiasz budzik:-D
Kaja dobrze, że płaszczyk pękł, a nie na przykład galoty na tyłku;-):laugh2:. Co do książki 'sekret', u mnie od dawna przy łóżku stoi;-)
zAgatka trzymaj się i wypoczywaj:tak:
jola24 daj znać jak zadzwonią Ci z wynikami
pumpkin mam nadzieję, że ten ostatni szpital okaże się super:tak: Podziwiam za wytrzymałość, a to określenie "zakutłańce" rewela:-)
Co do szpitala, to ja rodzę w jednoosobowej sali, z wielką wanną, mam swoją łazienkę, jest również kanapa rozkładana dla M i tv, M może być ze mną 24h:-) A wszystko za darmo:-)

Mam ndzieje ze nie zadzwonia bo nie bedzie takiej potrzeby ale jesli:-( to dam znac

Milego dnia dziewczynki.

A co do brzyduli to tu sa odcinki
BrzydUla
 
reklama
Cześć Dziewczyny. Melduję, że żyję, tylko nastrój ostatnio mam taki, że zalegam na kanapie i nie mam siły z niej wstać. Nie wiem czy to pogoda, czy co innego. Na razie motywuję się do sprzątania mieszkania...
Z dobrych wieści - mała ma już 1,5 kilo :szok: i obróciła się stópkami w dół. W efekcie latam cały czas do toalety, bo jak kopnie w pęcherz to nie ma zmiłuj :-D
Co do piersi, to zaczynają mi się biustonosze plamić :-( na szczęście nie zalewa mnie, ale jak np. leżąc nacisną mi się piersi, to leci. W ogóle jak nacisnę pierś, to nie sączy się już tylko kapie. Chyba czas pomyśleć o wkładkach.
 
Pumpkin weź im tam trochę posprzątaj ,tak jak to oni lubią... proponuję 5kg plastiku lub trotylu:tak: Ale jak tak sobie myślę to u nas też nie lepiej.W 8 tyg przed wylotem na wakacje potrzebowałam recepte a mój gin wyjechał i poszłam na "chorą kasę NFZ" do poradni "K". Czekało nas z 15 babek. Wchodzi lekarz starszy pan po 60tce i mówi " o k..wa a co was dziś tyle!!! Ja o 11 mam pogrzeb i wychodzę !!!żeby nie było pretensji!!!"Wcześniej chodziłam tylko prywatnie. Muszę przyznać ze nie jestem jakaś paniusią, ale poczułam się urażona.:zawstydzona/y:Wkońcu gdyby nie przychodziły pacjntki to stary Ch..j mógłby tam tylko sprzątać:wściekła/y:
Co do piersi to mi w 3ecim m-ącu urosły z C do DD a teraz to już nie wiem. Kupiłam takie staniki z lykrą co się rozciągają i staram sie nie sprawdzać rozmiaru, boję się tylko rozstępów ale ich na razie brak jak i mleka co akurat mnie cieszy.
Za to dziś złapałam doła z innego powodu. Na początku ciąży kupiłam spodnie ( noszę rozmiar 36 kupiłam 40) myśląc ,że starczą do końca.Przez ost 3 dni normalnie się skurczyły. Cały czas były luźne a teraz jak siedzę do mnie wszędzie cisną , najgorzej uda. :wściekła/y: Słyszałam ,ze najbardziej sie tyje w 7 i 8 m-ącu.Więc jak ja będę wyglądać:szok: Co na to doświadczone mamusie. To prawda???
Nie mam co założyć na 1ego listopada ( a rodzina mojego M to same dziane i wypindrzone paniusie).Pójdę jak spuchnięty kocmołuch w ciasnych dzinsach:-(
 
Co do mleka to ja juz od 6tyg jak nacisne to mi poleci ale to nie moja pierwsz ciaza wiec moze dlatego znow dzisiaj zle sie czuje brzuszek lekko pobolewai jakos niedobrze mi nie klade sie bo sobie troche pogladam tel korzystajac , ze mloda spi, pogoda brzydka wiec dzisiaj sioedzimy w domku.
 
jak tak czytam relację pumpkin,to stwierdzam,ze tutaj jest pod tym względem u nas jest WSPANIALE !!!W ogóle w jakimkolwiek islandzkim biurze,czy sklepie...Trzy lata temu przyleciałam do Polski,żeby wyrobić mojemu synkowi paszport.Zdążyłam się już przyzwyczaić do islandzkiej uprzejmości i tak samo radosna i uśmiechnięta podeszłam do pani od paszportów...a tu...obuchem w łeb...zaczęły się "pod górki" ,tak jakby pani biurowa miała pretensje,że w ogóle przyszłam i właśnie do niej podeszłam...przebrnęłam jakoś.Potem poszłam do okienka zapłacic a tam młoda laska(ze 20 lat,nie więcej,z ogromnymi szponami ,czytająca gazetkę kolorową,z wyrzutem mówi do mnie,że nie ma wydac i że mam jej przynieśc odmierzoną kwotę! Pytam,"a gdzie rozmieniają?" Na co ona,"nie wiem to juz pani problem".Nie pamiętam co jej odpowiedziałam ale nie było to nic miłego ani bynajmniej pokornego...w każdym razie laska mi łaskawie powiedziała,że na parterze jest kiosk...może tam?? O.K. Zwinęłam cały swój tłumok...nosidełko,kupę ubrań bo to był grudzień,5-cio miesięczne dziecko i kilka toreb (jak to z małym dzieckiem na wyjeździe) i poszłam do palarni bo tam była winda!...powdychaliśmy z 5 min i zjechaliśmy 5 pięter w dół do kiosku...potem to samo w górę: palarnia i zapchana winda...Może akurat tak mi się przytrafiło,choc kilka razy od tamtej pory załatwiałam różne sprawy w urzędach i wciąż jest podobnie..
Co do szpitala na Islandii...porodowa sala jest całkowicie oddzielna...każda...na sali porodowej jest wszystko : huśtawka,worek sako, wanna,łóżko (ale takie zwykłe,nie porodowe...można je w razie czego przystosowac do np specjalistycznych badań przez dołączenie podnóżków).Poród odbywa się na zwykłym łóżku,jak w domu albo w jakiejkolwiek pozycji..położne ZAWSZE dostosowują się do rodzącej.Tatuś może byc cały czas,noc i dzień...Po porodzie przenoszą kobietę z dzieckiem i chłopem na salę poporodową pojedynczą i tam już zostają do samego wyjścia.Dziecka nie zabiera się ani na chwilę od matki...chyba,że matka prosi o nakarmienie bo nie ma pokarmu w pierwszych godzinach a dziecko bardzo płacze.Podczas porodu i pobytu w szpitalu mogą rodzącej towarzyszyc też inne osoby,które rodząca akceptuje.Często się zdarza,że oprócz męża w porodzie uczestniczą też obie mamusie,czy przyjaciółka...Wszyscy są mili i sympatyczni...niezwykle pomocni...
pumpkin,życzę powodzenia w poszukiwaniach

ja w pierwszej ciąży nie miałam rozstępów wcale a teraz naokoło pępka mam piękne esy floresy...trudno...jakoś trzeba to zaakceptować i polubić bo to już na całe życie... :)
 
PRZEŻYŁAM DZIŚ SZPITALNO - GINEKOLOGICZNY KOSZMAR.
Pumpkin Ty powinnaś jakieś dreszczowce pisać zawodowo :szok: ale historia faktycznie szokujaca.. ja też bym pewnie cierpliwość straciła

A jak u was jest z opieką okołoporodową? Chodzi o sale poporodowe, czy noworodki są razem z matkami, czy ojcowie mają możliwość/chęć bycia z żonąw tym czasie itd?
ja sie ciesze,ze mieszkam w małym mieście, bo tu nikt nie słyszał o czymś takim, jak wykupowanie miejsca czy opłacanie położnej :-D w dodatku ordynator jest rewelacyjny, da sie z nim od serca pogadac, sale poporodowe są ładne i przytulne, tatusiowie moga siedziec od rana do nocy i Maleństwo jest cały czas przy matce, w takim fajnym, specjalnym wózku. Niby małe miasto, zacofany szpital..ale klase trzymają ;-)

Co do szpitala, to ja rodzę w jednoosobowej sali, z wielką wanną, mam swoją łazienkę, jest również kanapa rozkładana dla M i tv, M może być ze mną 24h:-) A wszystko za darmo:-)
o jaaaa... pożycz troche tych luksusów ;-) chociaż łazienke oddaj, skoro i tak masz wannę :-D

Dziewczyny czy u was pojawiło się już mleko w piersiach? Ja wczoraj zauważyłam pierwszą krople:-) Mam nadzieję, że to dobrze wróży
ddorotka my już z 2 miesiace temu pisalysmy,ze nam sie mleko pojawilo :-D ja np pierwsza plamke na koszulce miałam w 16tygodniu,a to moja pierwsza ciąża.

Jeśli chodzi o "mleczko" - to jak mocno ponaciskam, to coś tam zaczyna przezroczystego lecieć.....
mzetka podobno ściskanie piersi jest zakazane. ktoraś z dziewczyn mnie obstawiła jak powiedziałam, że ścisnełam pierś i pociekło "mleko" :-p


PS. Dziś powiedziałam swojemu Małżonowi, że niedługo go z wagą dogonię i to mnie przeraża :no:- a on na to, że abym sie lepiej poczuła to sie nie da i będzie mi uciekał, ale po porodzie dopilnuje, abym to ja mu z wagą uciekała w dół, bo też idzie na odchudzanie ;-)
Ja już swojego dogoniłam :no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ale moje kochanie to straszna chudzinka, waży 70kg, a ja 69 :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Nie mam co założyć na 1ego listopada ( a rodzina mojego M to same dziane i wypindrzone paniusie).Pójdę jak spuchnięty kocmołuch w ciasnych dzinsach:-(
mam dokładnie ten sam problem.. spodnie jak spodnie- ja nie mam płaszcza ani kurtki, którą wypadałoby założyć do kościoła i na cmentarz!!! :crazy:
 
Co do piersi, to zaczynają mi się biustonosze plamić :-( na szczęście nie zalewa mnie, ale jak np. leżąc nacisną mi się piersi, to leci. W ogóle jak nacisnę pierś, to nie sączy się już tylko kapie. Chyba czas pomyśleć o wkładkach.[/QUOTE]

Ja też tak mam..gin powiedziała, że to normalna siara i niektóre nawet mają już od 20 tc zależy od kobiety. Staram się nie naciskać choc to korci :)
 
Witam ! Co do siary to miałam i nie mam. Gdzieś się utleniła . Mam nadzieją że we właściwym czasie powróci. Rozstępów nie mam. Od początku smaruję się Fissanem, ale to chyba bardziej zasługa genów:tak: bo nie robię tego reguralnie tylko jak mi się przypomni. Za to czuję się jak słonica a gębę mam słońce:-D a gadanie że kobiety w ciąży są piękne etc, wcale do mnie przemawia bo czuję się brzydka i wiem że tak jest i że to minie:tak:
Witam nowe stycznióweczki:tak:
 
reklama
Do góry