reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam, przy porannej kawce:-D

Wczoraj miałam pracowity dzień (tzn. mój mąż) bo kończył tepetowanie, a ja nadzorowałam prace ;-):-D:-D:-D
Na dziś pozostały mu sprawy wykończeniowe- jeżeli chodzi o sciany;-)Ale to jak wróci z pracy.
Jeszcze tylko podłoga i mebelki . Hura:-D:-D:-D

Zaraz zmykam do koleżanki, bo umówiłam się na kawke i ciacho:rofl2:
A jutro mam w planie iść na cmentarz, porobić porządku, bo to już tylko tydzień został, ale tan czas leci:shocked2:

PRZEŻYŁAM DZIŚ SZPITALNO - GINEKOLOGICZNY KOSZMAR.
.

O matulu, straszne !
co za naród :wściekła/y: aż brak mi słów:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Chyba prędzej wolałabym urodzić w domu, niż w ich szpitalach:wściekła/y:


BB wciąga - to jest jak narkotyk!! Mąż się śmieje, że się uzależniłam... Tylko chodzę i mówię, że u tej to, a u tamtej to :-p On pyta kim są te dziewczyny, to mówię, że koleżanki z forum:tak: A on, ze mam się popukać w głowę:shocked2: Głupek :sorry: On nie potrafi mnie tak zrozumieć jak Wy!! I za to Wam dziękuję :*:*:*...:*
A historia z płaszczykiem rozbawiła mnie bardzo :-D

:-D:-D:-D:-D:-D to jest bardzo zaraźliwe:-D:-D:-D:-D:-D
też się tak zachowuje:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Witam wszystkie mamusie:-)
Od jakiegoś czasu czytam wasze forum i wkońcu postanowiłam do was dołączyć. Termin porodu mam na 18 stycznia i będzie synek:-) Pozdrawiam cieplutko :-D
 
Cześć Babki:-)
Witam Wszystkie Stycznióweczki :)
Śledzę to forum i postanowiłam dołączyć do Waszego grona. Ja mam termin porodu -27.01.2010. Prawdopodobnie urodzi mi się córeczka. Dzisiaj tak rozrabia, że aż czasami bolą mnie te kopniaki. Chciałam Was się spytać czy farbowałyście włosy w ciąży? i Czy wybieracie się na cmentarze1 listopada? U mnie rodzinka wierzy w jakies zabobony i radzą nie chodzić na cmentarz jaksię jest w ciąży. Pozdrawiam:-D:-D
Witaj monia:-) Ja włosy farbuję:tak:
Joasia dobrze, że nastawiasz budzik:-D
Kaja dobrze, że płaszczyk pękł, a nie na przykład galoty na tyłku;-):laugh2:. Co do książki 'sekret', u mnie od dawna przy łóżku stoi;-)
zAgatka trzymaj się i wypoczywaj:tak:
jola24 daj znać jak zadzwonią Ci z wynikami
pumpkin mam nadzieję, że ten ostatni szpital okaże się super:tak: Podziwiam za wytrzymałość, a to określenie "zakutłańce" rewela:-)
Co do szpitala, to ja rodzę w jednoosobowej sali, z wielką wanną, mam swoją łazienkę, jest również kanapa rozkładana dla M i tv, M może być ze mną 24h:-) A wszystko za darmo:-)
 
Cześć laseczki :tak:
Ja dzis wczesnie sie witam i zaraz zmykam sprzatac pakowac sie bo dzis wyjazd do PL. A jeszcze jacys energetycy na kontrole maja przyjsc o 11.00 a przychodza od 3 dni. :wściekła/y::wściekła/y:
pumpkinale miałas wycieczke :szok::szok:

Buziaki dla Was zajrze tu jak sie spakuje i poogarniam troszke :laugh2:
 
Witam,
O dziwo nie śniły mi się koszmary po wczorajszym przeżyciu...
Jeśli chodzi o miejsce gdzie mieszkam, to jestem tu już od 3 lat i nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Szczególnie w szpitalach i klinikach, ponieważ zawsze chodziłam do prywatnych, takich "pod europejczyków". Ten pierwszy szpital w którym chciałam rodzić a nie ma już miejsc jest na b. wysokim poziomie. Lekarze są mieszani jeśli chodzi o narodowość, ale np już pielęgniary w większości angielki. Czyli zero problemów komunikacyjnych. Wszystko masz na życzenie, tatuś przy porodzie nawet przy cesarce za rączkę może trzymać. Pokoje porodowe i poporodowe jednoosobowe z własną łazienką, wanną i prysznicem. W pokoju rozkładana sofa dla tatusia do spania, jedzenie z manu, a jak masz ochotę na coś extra to szef kuchni też zrobi (ciekawe jak u niego z pierogami...) Dzidzia cały czas przy tobie. Poród na twoich warunkach, zresztą wszystko. Czegoś podobnego spodziewałam się w tym wczorajszym szpitalu ale :no::no::no:
Wczoraj przemknęło mi przez głowę parę razy "co ja tutaj robię" itd ale prawda jest taka, że tutaj jest mój dom w tym momencie. Mogłam zostać w polsce i pomieszkać u siostry albo rodziców do porodu i parę miesięcy po rozpakowaniu, ale nie ma to jak być panią własnego domu to raz, a dwa mojemu m bardzo się to nie podobało.. Zresztą nikt by nie chciał mieć żony w ciąży szykującej się do porodu na drugim końcu świata. Gdyby dzidzia postanowiła się rozpakować wcześniej to najprawdopodobniej by go to ominęło. Widywaliśmy się niezbyt często, on przylatywał w każdym momencie kiedy tylko mógł ale to podróż ok 15 godzinna... Raz przyleciał tylko na usg dzidzi i musiał wracać do pracy. Cały czas był zmęczony i bez chwili odpoczynku. Poza tym dzidzia wcale by go nie znała "od początku" i on to strasznie przeżywał. Mi też nie było łatwo czasami.. Oczywiście jak tylko usłyszał od lekarza, że nie ma już zagrożenia i mogę podróżować to był wniebowzięty.
Na 100% nie mamy zamiaru tu zostać na nie wiadomo jak długo. Arabskie kraje, nawet te najbardziej liberalne i "normalne" nie są dobrym miejscem dla dzieci, szczególnie dla córeczek. Nie chcę aby młody umysł mojej córki kształtował się w takim środowisku. Odchodząc nawet od zagadnień systemowo- kulturowych, to tak naprawdę przecież nic innego jak tylko pustynia. Żeby mieć gdzie z Polcia chodzić na spacery, muszę się zapisać do klubu jachtowego albo innego, gdzie mają zielony skwerek, basen i plac dla dzieci bo do okoła mojego budynku to tylko zabudowania i piasek. Mimo tego, że B to wyspa, nie ma tu ani jednej normalnej publicznej plaży. Z okna mam widok na zatokę i morze ale nic mi po tym jak nawet podejść pod brzeg nie mogę, po pierwsze nie ma jak a po drugie cały czas trwają prace "odzyskiwania lądu" więc zasypują wodę, żeby mieć miejsce na kolejne zabudowania... Generalnie gdyby nie to, że mój m kilkanaście lat ciężko pracował na swoją obecną pozycję i dostaje za to b. dobre wynagrodzenie to już dawno byśmy dali nogę. Teraz, w czasie kryzysu linie lotnicze raczej zwalniają a nie zatrudniają wiec nie mamy wielu opcji...

Farbowanie - mi gin powiedział kiedyś, że ok ale żeby tylko pasemka robić bo farba nie dotyka wtedy skóry głowy, a wiadomo, przez sam włos nic się nie wchłania do organizmu. Jak jest dobra fryzjerka to tak gęste i cieniutkie pasemka może zrobić, że wcale nie widać :tak:
Cmentarz - Ja chodziłam w Siedlcach na spacery na cmentarz z siostrą i jej niemowlakiem całe lato prawie...
 
DZIEŃ DOBRY:-)
Muszę przyznać, że literacka twórczość Violetty:cool2: zaskoczyła mnie i to bardzo!!! :-D

:-D:-D


Witam Wszystkie Stycznióweczki :)
Śledzę to forum i postanowiłam dołączyć do Waszego grona. Ja mam termin porodu -27.01.2010. Prawdopodobnie urodzi mi się córeczka. Dzisiaj tak rozrabia, że aż czasami bolą mnie te kopniaki. Chciałam Was się spytać czy farbowałyście włosy w ciąży? i Czy wybieracie się na cmentarze1 listopada? U mnie rodzinka wierzy w jakies zabobony i radzą nie chodzić na cmentarz jaksię jest w ciąży. Pozdrawiam:-D:-D


witam i GRATULACJE:-)ps.farbowałam od początku i takze ide na cmentarz:tak:


(wykasowano)...jestem nie widzialna:-(


co sie stało:eek:



PRZEŻYŁAM DZIŚ SZPITALNO - GINEKOLOGICZNY KOSZMAR...
.


:szok:brak słów :no:

Ivi-tutaj to jest tak , z dzieckiem wiezdzasz z porodowki na sale poporodowa i malestwo jest caly czas z toba, co do tatusiow to maja prawo przebywac 24 godz , nie obowiazuje ich godz wizyt , bo to przeciez tatusiowie.Nawet jak chca moga na obiad zostac , dodam ze tutaj obiad do wyboru zawsze 3 dania i smakuje jak w restaracji , gdy ktos ma juz dziecko to na czas gdy tatus jest przy mamusi to jest spycialny pokoj zabaw gdzie moze sie bawic pod opieka pielegniarki, wiec naprawde luksus.[/QUOTE]


u mnie w szpitalu z początku(bynajmiej jak synka rodziłam to M nie mógł wchodzić a dzieciątko rodzinie się pokazywało przez drzwi szklane)ale teraz już M odrazu może być przy tobie i wchodzić do ciebie(tak jak np.na patologi odwiedzałby cie)a do rodzinki możesz iść usiąść z dzieciątkiem co bardzo mnie cieszy:tak::-)
 
Witajcie!!

Pumpkin podziwiam, że tak długo TAM wytrzymałaś!!! Horror!!! :crazy:

Mzetka
podzielam Twoje zdanie na temat 'Sekretu"! Ta książka 'coś' w sobie ma :tak: I też jak najbardziej polecam!!


Ddorotka również gorąco Cię witam wśród styczniowych mam!! :tak::-D:*

Joasia wczoraj tak późno napisałaś ... Już zastanawiałam się co jest... Zawsze w ciągu dnia też się odzywałaś... :tak: A wczoraj :no: :confused2: :-p
Zdrówka dla Oliwki!! Ale do przedszkola chyba poszła??


Moja noc dziś była hmmm :cool: Leżałam sobie w łóżku i o 3.15 jeszcze nie spałam, bo wstałam siusiu, później już zasnęłam... A rano o 8.40 mąż wrócił z pracy i już po śnie... O 13 jedziemy z mamusią kupić kwiatki na cmentarz - moje pierwsze wyjście z domu nie do lekarza od tygodnia :-D:-D
Nie wiem tylko jak się ubrać, bo pogoda do pupy... :-(
Dziś stanęłam nago przed lustrem i muszę Wam powiedzieć, że jestem okropnie brzydka!!! Gruba jak cholera, wszędzie cellulit się pojawił... :-( Rozstępy... Nie wiem co zrobię, żeby się tego wyglądu pozbyć... :-(

Miłego dnia Wam życzę!! Oby słoneczko zza chmur wyszło do Was!! Buziaki :*... :* !!!
 
reklama
Do góry