reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witajcie babeczki:-) Cała jestem w strachu bo odkąd mi dziecię zaczęło się intensywnie ruszać i być mocno wyczuwalne to cały czas szaleje i teraz to tych ruchów nie zdążyłabym zliczyć. Znowu nie wiem czy to dobrze czy źle:sorry: Zazdroszczę troszku mamusiom , które mają jedną ciążę za sobą i wiedzą czego się spodziewać. Wczoraj wieczorem to myślałam że mi z brzucha wyjdzie:shocked2:i zaczęłam panikować:tak: ale dzidzia nie wyszła :-Da od rana dalej szaleje. To co ona wcale nie śpi:sorry:? Miłego dzionka kochane:-)
 
reklama
Witam kobietki :-)

Ale fajnie było w sobotę na tym wieczorku :-) troche mnie ściskało, że wszyscy tak piją tylko nie ja...:zawstydzona/y: ale wszyscy obiecali mi, że odbijemy sobie jak już malec się urodzi :-)

Mąż troche sobie popił no i wczoraj że tak to ujmę "zdychał"...ale ogólnie to grzeczny był i w ogóle:tak: nawet dużo nie wypił tylko brzuch go rozbolał i tak to potem wyszło:-p

Mieliśmy wczoraj zastanowić się nad imieniem dla naszego synka, ale jakoś tak czas szybko zleciał i niestety w ogóle nie myśleliśmy nad tym...:no: może dziś coś wymyślimy :-D

Jeszcze wieczorem zachciało nam się pizzy i sami robilismy, ale nam pyszna wyszła :-D

A co do kg...to ja mam 7, to znaczy tak było w środę jak byłam na wizycie, bo zaczynałam od 53 a teraz mam 60.

Tysiolek nie przejmuj się egzaminem, bo coraz trudniej jest zdać egzamin:no: ja zdawałam 3 lata temu i to była jakaś masakra a teraz jest jeszcze trudniej. Oni wszyscy widzą w tym zarobek, no i tak to się kręci...

 
Tysiolek - nie przejmuj się egzaminem,bo chociaż jeździłabyś jak Kubica to jak by się egzaminator uparł to i tak byś oblała. Ja Cię podziwiam że z brzuszkiem jeszcze na egzamin poszłaś. Ja mam prawko od 9lat i wtedy łatwiej było zdac,teraz już bym chyba odwagi i chęci nie miała.
Auta od jakiegoś miesiąca nie prowadzę, bo brzuszek za duży i mam trudności z koordynacją ruchów (odwrócić się do tyłu nie ma jak) i stwarzam zagrożenie na drodze.
 
WITAM:-)
Ja ogólnie coś humorku nie mam:sorry:o 3 się obudziłam znowu 100 myśli do głowy i spać już nie mogłam do tego znowu lekki ból głowy i mam tak co noc praktycznie sama nie wiem czym to spowodowane jest:confused2:synek non topa w nocy się wiercił co byłam z tego zadowolona hehe chociaz niepowiem że niedało też to zasnąć:rofl2:no i tak wstałam z humorkiem do doopy:sorry:


Odzywam się tak jak obiecywałam ;-). Choć z czasem u mnie dość krucho, ale raz dziennie postaram się zaglądnąć. W ciągu tygodnia Julka zabiera mi cały wolny czas, skubana nauczyła się chodzić przy meblach - a jeszcze tak nie dawno nie mogłam się doczekać kiedy nauczy się siadać :eek: - i całymi dniami muszę mieć oczy dookoła głowy. Stała się baaardzo absorbująca czas i najchętniej całymi dniami oprócz drzemek chciałaby się bawić z mamą. Więc czasami mam problem żeby posprzątać czy chwilkę odpocząć, ale cierp ciało co żeś chciało :-D.
Druga córa tak jak pisałam wczoraj będzie dość sporych rozmiarów, pewnie podobnych jak Julka jak się urodziła, ale widocznie moje córy wdały się w tatusia :-). Mam trochę problemów z wynikami badań, cały czas białko w moczu, cukier na granicy, bardzo silna anemia, ostatnio walczyłam ze stanem zapalnym dróg moczowych, ale jest już ok. Samopoczucie naprawdę różne, ale najchętniej całymi dniami bym mogła spać. Zmęczenie często daje się we znaki, ale jakoś daję radę. No i mogłabym na okrągło jeść bigos i pierogi z kapustą i grzybami :eek::-D. Mieliśmy wyjeżdzać do Norwegii, ale niestety wyszedł z tego jeden wielki niewypał i póki co do porodu zostajemy w Polsce. Termin niby mam na 2 stycznia, ale czuję, że rozpakuję się jeszcze w grudniu. Ach no i dokucza mi ucisk na żebra i czasami zwijam się z bólu :sorry:


no naprawde ten czas szybko leci co niedawno opisywałaś jak to córcia chce siadać a tu prosze zaczyna chodzić:-Dmam nadzieje że wkońcu będziesz miała dobre wyniki co tego życze:tak:a druga córcia hehe jak to się mówi "córeczki tatusia "to i coś musza za nim być no nie;-)


Kacha wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia:tak:
goscie juz poszli i spokój :szok:
Oskar dostał znów 39 stopni goraczki:no:juz normalnie mam dosyc w ciagu miesiaca 3 raz chory:no:
Dziewczyny czy wy ruchy dzidzi odczuwacie tak samo intensywnie codziennie,bo mój leniuszek od dwóch dni głównie wieczorkiem buszuje ,a w dzien rzadko go czuje:tak:ijuz sie martwie


zdrówka dla synka:tak:


Ja też tak mam. Dziś się tak zmartwiłam, że zjadłam ciastko z czekolada i popukałam w brzuszek delikatnie, żeby dzidzie zmotywować. Efekt zadowalający.
Swoją drogą czy jeszcze możecie nosić pierścionki na palcach? Moja obrączka wygląda teraz jakby była wciśnięta na tłustą parówę..


ja pierścionki normalnie zakładam itp.;-)


ja rowniez nosze obrączke i pierscionek normalnie jak dotychczas...8kg na plusie od poczatku ciazy...ciuszkow coraz wiecej dla dzidzi przybywa...dzidzia jest bardzo aktywna a ruchy coraz mocniejsze...i czuje ciagle ze to ona"za 9dni do gina i po skierowanie na usg yupi!!!!moze w koncu potwierdza mi plec na 100% pozatym czeka mnie kolejna przeprowadzka blizej centrum no i maz stracil prace szukamy zaciekle bo tylko on nas utrzymuje...


życze aby M znalazł prace:tak:


cześć mamuśki
ja dziś mega zdołowana, bo przegrywam z tych cholernym choróbskiem i jutro znów muszę iść do lekarza:-(pewnie dostane kolejny antybiotyk, bo mój organizm zupełnie nie radzi sobie z infekcją:-(Mam nadzieje że mały na tym nie ucierpi :-(strasznie się o niego martwię:-:)-:)-(

do tego nie wiem co się dzieje, mam nadzieje że to "tylko" problemy z jelitami, ale raz na jakiś czas , kilka razy dziennie, łapią mnie potworne bóle brzucha. Nawet w nocy. Gna mnie po tym to WC, dlatego wiążę to z jelitami... Póki co mocno się tym nie martwię, ale jak nie przejdzie to w środę idę do mojej gin sprawdzić co się dzieje:-(

Życzę wam dużo dużo .. duuuuuużo zdrowia...


zdrówka życze:tak:


Witam w pochmurny niedzielny dzien.Tak czujemy sie dobrze ale pojawily sie uplawy biale mleczne dosyc duzo czy to normalne w ciazy.


bialutki upławy jak najbardziej dobrze tylko się cieszyć gorzej gdyby były żółtawe bądź grutkowate a dotego swędzenie wtedy to do gina;-)


Ivi, Paula i golanda dziekuje za rady co do uroseptu!!! Uratowałyście mi zycie! Wzielam wczoraj 2 tabletki, bo o dziwo nawet mialam go w domu i przeszlo jak reka odjal:-) mam nadzieje ze nie powroci..


ja przy pierwszej ciąży jak miałam infekcje to także brałam UROSEPT i szybko mi pomógł:tak:


Cześć Babki:-)
Wyspałam się pieknie:-) Wciągnełam śniadanko, chyba jeszcze kawę muszę sobie zafundować:-)
Fotki zakupowe wstawię jak znajdę ładowarkę do aparatu:rofl2:
Mój Szym znowu nie idzie do przedszkola bo znowu infekcja się nasiliła:crazy: Szlak mnie trafi, bo to się już ciągnie 2tyg:crazy: Bez gorączki to raczej nie może być grypa, co:confused:
Ja zaraz jadę do szpitala na wizytę z moimi położnymi, chyba wreszcie zrobią mi badanie krwi, dopiero 2:sorry:
To do potem:-)

zdrówka dla synka:tak:
 
Tysiolek bedzie lepiej nastepnym razem!
Poza tym wiem ze teraz wydaje Ci sie to straszne, ale pomysl ze jak wykupisz wiecej jazd to bedziesz miec wieksza wprawe, bo co to jest te 30h kursu.
Nic, nie oszukujmy sie, tu trzeba lat zeby miec wprawe!


Karoli ja nawet mieszkam kolo jednego z osrodkow, wiec jak wyjezdzam na ulice od siebie to co 3ci samochod to z L na dach, a zeby bylo zabawniej moje okna w mieszkaniu wychodza na plac manewrowy!!!Wiec widoku Lek mam serdecznie dosc!


Mam pytanko, czy Wy tez tak macie moze, ze jest Wam słabo czesto?
Morfologie mam b. dobra a bardzo czesto czuje sie jakbym nagle opadala z sil i musz eise legnac choc na 30min zeby bylo lepiej:(

Wiem, wiem jestem tego świadomo, że po 30 h jazdy to umie się mniej niż więcej ! widac to chociażby po zachowaniu się na drodze młodego kierowcy kiedy wystąpi jakaś nietypowa sytuacja! ale co zrobić - zazdroszcze tylko tym którzy zdali za pierwszym razem - pewnie przypadkiem hihi ale zdali. I szkoda ze tyle to kosztuje - już łóżeczko bym do Małej miała za te poprawki :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

a co do Twojego pytania - mi tez od czasu do czasu robi się słabo - najczęściej jak jestem głodna - zjem wtedy kanapke i juz mi lepiej ale czasem faktycznie aż muszę się położyć na parę chwilek ! :tak:
ale myślę że to normalne ! wkońcu nasze organizmy pracują za dwoje !!
 
Witam popołudniowo;-) Nie mam na nic ochoty. W mojego M wstąpił demon... seksu. Ja już nie mam siły:zawstydzona/y: Na szczęście ten tydzień na drugą zmianę i jak wróci to będzie marzył tylko o śnie:-D. Mam nadzieję, że w końcu ruszy się z remontem. Do tej pory nie zostało nic zrobione. W łazience gołe ściany do cegły, brak podłogi, trzeba podłączyć ogrzewanie i kanalizę. Kuchnia póki co robi za składownię rzeczy mniej lub bardziej potrzebnych. Zostały 3 miesiące... Odliczyć święta, nieplanowane wyjazdy na montaże to liczę 2 miesiące. Nie wiem czy zdążymy:no: Zaczynam się stresować, bo wszystko jest kupione tylko na fachurę czekamy. Jak to u Was wygląda?
 
Dziendoberek,
ale mgliscie heh, ale ja akurat lubie mgle:-)
Tysiolek nie przejmuj sie egzamem. Zdasz nastepnym razem, moja siostra cioteczna zdawala 9 razy.

hehehe to mnie wcale ani troszke nie pocieszyło :szok:;-):laugh2::laugh2::laugh2:
no wsumie......za każdym razem doskonale jazdę.....po pachołkach ;-)

Co do tak wczesnej godziny egzaminu - to wzięłam 7 rano mając nadzieje że jeszcze nikt nie zdąrzył zepsuć humoru egzaminatorom i będa patrzyli na mnie przychylniejszym okiem....jak widać... następny egzamin biore o 20.00 może będzie już egzaminator tak padniety, że NIC nie zauważy :laugh2::laugh2::laugh2::rofl2:

Witam po weekendziku :)

Jeszcze nie ma 10 a ja już usypiam :no: dzisiaj na nóżkach już od 5 rano ... musiałam M zawieźć do pracy i jechać na badanka ... ale na szczęście wyniki dobre, więc trochę mi wynagrodziły tą pobudkę :-)
Po południu wizyta, ale raczej zwykła kontrolka bez usg ... za to tym razem ważenia pewnie nie uniknę :szok:
Moja mama mnie rozwaliła ... M nie da rady iść dzisiaj na wizytę, więc ona mi oznajmiła, że pójdzie ze mną :szok: Po kategorycznym 'nie' stwierdziła, że jak nie chcę, to nie będzie wchodziła do środka ... jakby weszła, to ja bym wyszła i i tak z wizyty nici :eek: !!! Już trzeci dzień ją uświadamiam, że nie chcę, żeby w ogóle szła, a ona swoje ... przy każdej okazji się po 10 razy pyta, czy na pewno nie iść ... bo ona się już nastawiła :wściekła/y:
Nagle się zainteresowała ... a jak jako nastolatka @ miałam co 3 albo 6 miesięcy to ani raz mnie nie wzięła do gina ... sama się musiałam martwić :no:

Co raz bardziej się boję, co będzie, jak mała się już urodzi :-(O teściów i tatę się nie martwię ... ale moja mama chyba mnie doprowadzi do obłędu :no:
Pocieszcie mnie i powiedzcie, że wasze też tak świrują ... i że to przechodzi ...

hmmm no jakby Ci to powiedzieć....... moja Matka na szczęście na USG nie chce ze mną jezdzić ale myślę, że gdybym była w Twojej sytuacji to dla świętego spokoju bym ją wzieła - niech sobie czeka w poczekalnie a Ty......przedłużaj wizyte jak się da ! może się naczeka tyle i będzie miałą dosyć "rodzinnych" wizyt ;-):laugh2:;-) to tak pół żartem oczywiście ;-)

ja prawko zdawałam 4 razy :tak: i wcale nie myślę, że to dużo teraz to jest pogrzane co się dzieje na tych egzaminach, wzięli by kierowców takich z 10 letnim stażem mogę się założyć, że nie zdali by od razu :-p

babki można wystawić zwolnienie dzień do tyłu? kurde kończy mi się w środę, a u gina miejsce dopiero w piątek grrrr ale się wpakowałam :no:


no ale pomęczyć muszą ! a co najważniejsze za każde kolejne podejście świniaki zarabiają więc czemu mieli by kogoś nie ulac skoro to kolejne 120 zł :shocked2:

co do zwolnienia to może zadzwoń do swojego lekarza niech Ci wypiszę w środe zwoolnienie a Ty sobie je odbierzesz w piątek :tak:
Mi tak lekarz zawsze robi - dzwonie do niego - podaje mu potrzebne dane - on wypisuje a ja nawet po 2 tygodniach dopiero sobie odbieram :) więc nie powinno być problemu - nie martw się :)

Dziewczynki, ale fajne ksiazeczki zamowilam dla mojego G do nauki jezyka polskiego. Dzis otrzymalam przesylke. Jak strasznie sie ciesze:tak::tak::tak:. Sa super, cala nieszczesna gramatyka polska jest wytlumaczona po wlosku dzieki czemu nie bede musiala szukac ksiazki z gramatyka polska dla siebie, zeby ja skumac hehehe. Po moim powrocie zaczynamy nauke hehehe:-D:szok::rofl2:

hehehe nie jeden Polak miałby pewnie problem z ogarnięciem takiej książki z polską gramatyką:laugh2: biedny Twój mężuś...ooooj biedny ;-)


Tysiolek - nie przejmuj się egzaminem,bo chociaż jeździłabyś jak Kubica to jak by się egzaminator uparł to i tak byś oblała. Ja Cię podziwiam że z brzuszkiem jeszcze na egzamin poszłaś. Ja mam prawko od 9lat i wtedy łatwiej było zdac,teraz już bym chyba odwagi i chęci nie miała.
Auta od jakiegoś miesiąca nie prowadzę, bo brzuszek za duży i mam trudności z koordynacją ruchów (odwrócić się do tyłu nie ma jak) i stwarzam zagrożenie na drodze.


no włąsnie bardzo by mi zalezało żeby zdac jeszcze przed pojawieniem się maleństwa na świecie - bo same wiecie (ale ja dzisiaj wierszem piszę - nooooormalnie Mickiewicz:-p:-D) że później moze być ciężko z ogarnięciem się i znalezieniem czasu na podchodzenie do egzaminu. więc co będe miała już z głowy to bede. zanim urodze to pewnie jeszcze z 2 - 3 razy zdąrze podejść :-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
Dzień doberek.
Ja dziś wstałąm lewą noga. Od drugiej w nocy spać nie mogłam, dopiero przysnęląm nad ranem i obudziłam z bólem głowy i zła na cały świat. A najchęteniej to bym sobie popłakała w poduszkę, a nawet nie mam powodu do płaczu. Oj te nasze hormony:wściekła/y:

Poza tym mąż mnie wkurzył,bo miał 2 dni wolnego i praktycznie nic nie ruszył z remontem, bo.... nie kupił paru gwiożdzi:wściekła/y: Tak to narzeka, że nie ma kiedy robić, a jak ma czas to gwoździa mu brakuje:wściekła/y: To ja dziś stwierdziłam, że nie mam ziemniaków i też dziś obiadu nie będzie:rofl2: ale jestem zołza;-) A co, sklepów już nie ma, żeby gwaoździe kupić, wrr...:wściekła/y:

I robiąć śniadanko, to urżnęłam sobie kawałek paluszka, oj jak boli:wściekła/y:sierota ze mnie:rofl2: nie mogę dziś brać ostrych narzędzi do ręki;-)

No dobra, już nie marudze. Teraz naleje sobie całą wanne wody z ogromną ilością płynu do kąpieli i będe się realksować, to może mi przejdzie. A potem poczytam zaległości ze wczorajszego dnia i dzisiejszego ranka.
 
Ostatnia edycja:
Dobrze że paluszek:-) Wygoi się. Ja właśnie straciłam kolejnego zęba. Narazie połowę ale chyba pójdzie do wyrwania:-( Na bułce pęknął . Znowu do dentysty mam nadzieję że jakoś się uratuje bo to z przodu:-( Chyba do końca ciąży z protezą wyląduję:-( i same przednie:-(Idę na 18 do dentysty.
 
reklama
na 7 rano miałam kolejne, trzecie podejście egzaminu na prawko i oczywiście co? ..... oczywiście nie zdałam !!!! :no::no::no::hmm:
i to taka pierdoła - lekko poszmerałam lusterkiem pachołek na łuku !! jacyz oni sa skrupulatni ! teraz będe musiała zrobić 5 godzin doszkalających i dopiero się będe mogła zapisać na kolejny termin egzaminu :crazy: mam nadzieję że przed porodem zdąrze zdać ten egzamin bo nie powiem prawko przy małym Dziecku naprawdę się przydaje ......
no nic.... ale ponoć trzeba być optymistą czyż nie... ;-):-p
Tysiolek fajnie Ci,ze juz mozesz do egzaminów podchodzić.. ja na prawko zapisywałam sie 4sierpnia i byłam pewna,ze w 3 miesiące je zrobie..ale wyszło inaczej-szkoła jazdy którą wybrałam mnie wyrolowała i dopiero zaczełam jazdy :eek::eek::eek: mam wyjeżdzone 4godziny :eek::eek::eek: nie wyobrazam sobie jak ja sie w tą cholerną micrę zmieszcze po 30godzinach a tym bardziej-jak ja egzamin zdam..
PS. moja "przyjaciółka" 3 miesiące temu zdała egzamin za 1 razem i w zeszły poniedziałek spowodowała wypadek.. więc wcale nie jest w niczym lepsza od tych, którzy zdawali po kilka/naście razy :)



Dziś byłam na wizycie kontrolnej po tym wypadku.. i wszystko sie pogorszyło! :( ginka powiedziała,że jak tak dalej pójdzie,to nawet do grudnia ciąży nie donoszę :-:)-:)-(jeden głupi wypadek a ile zmartwień teraz... Brzuch non stop jest twardy jak kamień, najbardziej na samej górze-pod biustem, nie wiem właściwie dlaczego... Dostałam antybiotyki jakieś, dostałam luteine,nospe,magnez.. jeśli to nie pomoże to już nie wiem co będzie :sorry: chyba faktycznie tą torbe zaczne pakować do szpitala.. Tak się boję o malutką że szok :-:)-:)-:)-(
 
Ostatnia edycja:
Do góry