reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Panikuję, bo moja wierci się non stop, a po jedzeniu to mam zawsze dyskotekę i cały brzuch chodzi, tak samo po czekoladzie:sorry:a dziś nie wiem - może jej się nie chce po raz pierwszy ruszać albo ma słabszy dzień, jak mówicie? Są różne dzieci i różnie się ruszają, ale moja należy akurat do tych z ADHD okresu płodowego - czyli non stop w ruchu więc dla mnie 6 ruchów jak muśnięcie na 30 minut po jedzeniu to palpitacja serca, ze coś nie tak:-( Rusza się tylko słabo, więc poczekam jednak na M i dla spokoju pojadę na USG zobaczyć czy z nią wszystko w porządku - na szczęście od czasu do czasu się chociaż przekręci, bo inaczej to bym już w taksówce była;-) U mnie ginka kazała liczyć po 28 tyg. a ja już skończyłam, ale nie liczyłam dotąd bo na 1h to ona z 50 razy się co najmniej rusza więc co tam będe zapisywać, stąd też moja dzisiejsza panika jak się mniej rusza... może ma gorszy dzień niunia - ważne że wogóle się poruszyła, bo wcześniej to zawał serca.


Agagsm nasze dzieci tez maja gorsze dni i noce.Moj normalnie co noc tak szalal ze spac nie moglam, w koncu jak w jedna noc sie nie odzywal pomimo,ze sie nawet na brzuchu kladlam to..tez nie spalam,bo sie martwilam...rano sie odezwal ,niemrawo bo niemrawo ale jednak i caly tamten dzien byl spokojniutki.
Nie denerwuj sie..ale jesli masz czuc sie spokojniej to jedz do swojego lekarza(lekarki) jesli to dobry lekarz-zrozumie i pomoze....Dawaj znac co i jak:)
 
reklama
Dziewczyny mam dziś schizę!
Myślałam, że będzie dobry dzień, bo obudziłam się o 10:47 wyspana jak już dawno nie byłam. Zjadłam śniadanko a w brzuchu cisza - pukam - nic, położyłam się leże - nic, znowu pukam - nic, siedze - nic - stoje - nic - zero ruchów. Zadzwoniłam z płaczem do męża co mam robić nie czuję dziecka, mój M mówi że za godzinę ma ostatni serwis i jeszcze musi nagrać nockę i dopiero może przyjechać, czyli za jakies 2,5h - więc mam zjeśc słodkie i wtedy jak nic to jechac do szpitala taksówką..
Zjadłam czekoladkę i po jakiś 15 minutach mała się odezwała, ale na razie naliczyłam w 30 min 6-7 ruchów z czego raptem 2 mocniejsze kopnięcia, a ona normalnie to szaleje po czekoladzie:eek: I dalej się boję, że albo pępowiną się owinęła albo coś z łożyskiem i taka niemrawa jest:no: Nie wiem co mam robić - odzywa się ale słabo jak na nią- czekać na M i jechać na USG czy jechać do szpitala od razu, teraz???? Rusza się, więc żyje, ale może tlenu mało albo sama nie wiem - może panikują za bardzo, ale jeszcze takiej sytuacji nie miałam odkąd zaczęłam czuć ruchy dziecka...
HELP!:eek:

No to niezle musze przyznac:szok: pewnie twoje dziecko przestraszone twoimi nerwami siedzialo cicho:tak: Ja czasem nie czuje nic do wieczora, a raczej jestem zbyt zajeta by siedziec lub lezec i pukac w brzuch, moze i lepiej bo jakbym miala tak wariowac:eek::-D Spokoju zycze ;-)

A tak wogole to witam was wszystkie, jestem na etapie szukania lozeczka na allegro i metlik w glowie taki ze masakra. Ide na wyprawke moze ktos mi cos doradzi.
Milego dzionka
 
Agagsm nasze dzieci tez maja gorsze dni i noce.Moj normalnie co noc tak szalal ze spac nie moglam, w koncu jak w jedna noc sie nie odzywal pomimo,ze sie nawet na brzuchu kladlam to..tez nie spalam,bo sie martwilam...rano sie odezwal ,niemrawo bo niemrawo ale jednak i caly tamten dzien byl spokojniutki.
Nie denerwuj sie..ale jesli masz czuc sie spokojniej to jedz do swojego lekarza(lekarki) jesli to dobry lekarz-zrozumie i pomoze....Dawaj znac co i jak:)
Agbar dzięki - jakby się nie ruszała wogóle to bym pojechała - czasem lepiej raz za dużo pojechać niz raz za mało, ale się rusza, tylko spokojniej, ale jak się rusza to wiem, że żyje i jak mówisz ma prawo mieć gorszy dzień i może ma i jej sie nic nie chce:-D Więc już jestem spokojniejsza niż godzinę temu, więc sobie odpuszczam stres, bo może mała mi się wystraszyła moimi nerwami i tym bardziej cicho siedziała;-)
No to niezle musze przyznac:szok: pewnie twoje dziecko przestraszone twoimi nerwami siedzialo cicho:tak: Ja czasem nie czuje nic do wieczora, a raczej jestem zbyt zajeta by siedziec lub lezec i pukac w brzuch, moze i lepiej bo jakbym miala tak wariowac:eek::-D Spokoju zycze ;-)

A tak wogole to witam was wszystkie, jestem na etapie szukania lozeczka na allegro i metlik w glowie taki ze masakra. Ide na wyprawke moze ktos mi cos doradzi.
Milego dzionka
Ja niestety nie mam wyjścia, bo ze względu na rozwarcie i pesar leżę 23h na dobę, bo chce urodzić conajmniej w grudniu, a nie w październku - zatem na pamięć znam rozkład dnia mojego dzieciaka, który jest nadaktywny ruchowo, stąd panika jak się nie odzywa tak jak jestem przyzwyczajona.
Udanych zakupów - wstaw potem zdjęcie jakie łóżeczko wybrałaś:)


Aaaa no i wogóle dziękuję za odzew stycznióweczki - jak kilka osób coś powie to zawsze człowiek się spokojniejszy robi, niż jak siedzi sam w domu i się martwi i schizy dostaję coraz większej..A tak poczytałam, ruchy policzyłam i już mi lepiej na psychice i sie tak nie zamartwiam jak rano!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam wszystkie brzuchatki :-)

Asiowo, gratuluję udanej wizyty i 80% Agatki :-):-):-) Dbaj o siebie :-)
justyś85, miło słyszeć, że u Ciebie też wszystko OK. A skaczącą datą się nie przejmuj ... u mnie też się przesuwa to w jedną, to w drugą stronę. Po prostu trzymaj się tej z OM.
Pasibrzuch, u nas pokoik jest błękitny. Spodobał się nam taki kolorek, jak się wprowadzaliśmy i go zostawiamy :-) Też nie jest za ciepły, ale ożywimy go dodatkami w 'dziewczęcych' kolorach.
Synek szwagierki na zielony pokoik i jest śliczny ... w ogóle nie sprawia wrażenia zimnego, wręcz przeciwnie ... bardzo przytulny :tak:
yol_a, gratuluję super wyników i zdrowego synusia. Słyszałam wczoraj w wiadomościach, że wasz położniczy znów jest otwarty :-) Super, bo wyprawa w poszukiwaniu szpitala w środku zimy pewnie nie byłaby zabawna...
anulka!!!, fajnie, że wizyta się udała :-) dziewczyna, z którą kiedyś pracowałam właśnie urodziła bliźniaki, tyle, że chłopca i dziewczynkę ... ale przesłodki widok, takie 2 identyczne przytulone kruszynki :-):-):-) koniecznie wrzuć fotki swoich, jak będziecie po 3D :D
astrid5, ja też ostatnio coraz gorzej śpię :-:)-:)-( ... małej pozycja na lewym boku w ogóle nie pasuje i torpeduje mnie kopniakami ... a jak mnie już obudzi to się wiercę dobrą godzinę, zanim usnę :-(
ostatnio czytałam, że co raz więcej mam się nie zgadza na mycie dzieci pod kranem, bo podobno potem nie boją wody i nie płaczą przy kąpieli ... zastanawiałam się, ile w tym fanaberii, a ile racji ... jak było z Twoją córcią ??? płakała jak ją kąpałaś w domu???
Paulinaa, trzymam kciuki za wizytę :-) i oczywiście czekamy na newsy ;-)
andzia76, gratuluję dobrych wyników :) a wagą się nie przejmuj!!! Ja nie mam wagi w domku i o ile mniejszy stres ... ostatnio mnie ginka ważyła na połówkowym w 22 tyg i było niby tylko +3,5 kg ... a od tamtego czasu mega mi wzrósł apetyt na słodycze :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
na kolejnej wizycie zapomniałyśmy, bo waga była zostawiona w poczekalni :-) ... teraz jak się zważę po 8 tyg przerwy to chyba zemdleję :szok: ale pocieszam sie, bo podobno w 3 trymestrze się wolniej tyje niż w 2 :-)
Anusia, gratuluję wygranej aukcji :-) Widzę, że gust mamy podobny ... my też kupujemy Coneco ... tylko się jeszcze wahamy między V3 i V4. Jak już dojdzie, może skrobniesz o nim parę słów na wątku wyprawkowym???
agagsm, nie martw się na zapas. Moja mała też zwykle jest baaardzo aktywna i kopie tak, że cały brzuch się trzęsie ... ale zdarzają jej się leniwe dni. W końcu dzidzia też człowiek i może mieć raz na jakiś czas wszytsko w d**** :-) Głowa do góry i nie zamartwiaj się !!!

Miłego dzionka wszystkim życzę !!! Ja się zabieram za magisterkę ... chociaż pewnie i tak będę zaglądać ;-)
 
astrid5, ja też ostatnio coraz gorzej śpię :-:)-:)-( ... małej pozycja na lewym boku w ogóle nie pasuje i torpeduje mnie kopniakami ... a jak mnie już obudzi to się wiercę dobrą godzinę, zanim usnę :-(
ostatnio czytałam, że co raz więcej mam się nie zgadza na mycie dzieci pod kranem, bo podobno potem nie boją wody i nie płaczą przy kąpieli ... zastanawiałam się, ile w tym fanaberii, a ile racji ... jak było z Twoją córcią ??? płakała jak ją kąpałaś w domu???
Moja córka do dziś uwielbia kąpiele i tak było odkąd wróciliśmy ze szpitala do domu. W szpitalu pod kranem ewidentnie jej się nie podobało. Dziś jak się nudzi to nalewam jej wannę wody i potrafi tak się bawić nawet godzinę (upuszcza wody jak stygnie i dolewa sobie ciepłej):-)
 
Agbar dzięki - jakby się nie ruszała wogóle to bym pojechała - czasem lepiej raz za dużo pojechać niz raz za mało, ale się rusza, tylko spokojniej, ale jak się rusza to wiem, że żyje i jak mówisz ma prawo mieć gorszy dzień i może ma i jej sie nic nie chce:-D Więc już jestem spokojniejsza niż godzinę temu, więc sobie odpuszczam stres, bo może mała mi się wystraszyła moimi nerwami i tym bardziej cicho siedziała;-)

Ja niestety nie mam wyjścia, bo ze względu na rozwarcie i pesar leżę 23h na dobę, bo chce urodzić conajmniej w grudniu, a nie w październku - zatem na pamięć znam rozkład dnia mojego dzieciaka, który jest nadaktywny ruchowo, stąd panika jak się nie odzywa tak jak jestem przyzwyczajona.
Udanych zakupów - wstaw potem zdjęcie jakie łóżeczko wybrałaś:)


Aaaa no i wogóle dziękuję za odzew stycznióweczki - jak kilka osób coś powie to zawsze człowiek się spokojniejszy robi, niż jak siedzi sam w domu i się martwi i schizy dostaję coraz większej..A tak poczytałam, ruchy policzyłam i już mi lepiej na psychice i sie tak nie zamartwiam jak rano!

Trzymam kciuli i postarj sie tak nie denerwowac:tak: Wstawie fotki o ile sie na cos zdecyduje;-)
 
Pewnie dostaniesz skierowanie na 75 mg i wtedy zweryfikuje lekarz czy halo czy nie halo. Póki co nie jedz słodyczy nic a nic i ogranicz troche węglowodany, na pewno Ci to nie zaszkodzi, co najwyzej może pomóc:-)
Ja miałam po 50mg 139 - norma jest do 140 i mimo ze w normie to dostalam skierowanie na 75g.
Badania na glukozę trezba zrobić do 28 tygodnia, żeby zacząć reagować w razie ewentualnej nietoleranji, bo od 28 tygodnia nasze dzieci zaczynają już same produkować insulinę w razie nadwyżek glukozy, którą my odrzucamy i efekt może byc taki ze dzieci sie roztyją mocno. Cos w tym stylu - tak zrozumiałam z tłumaczenia lekarza.
Na pewno cukrzyca ciążowa, jeśli stosuje sie dietę nie jest czymś czym trzeba się załamywać - z braku słodyczy nikt jeszcze nie umarł, tak sobie tłumaczę rezygnację z serków homogenizowanych, które pochłaniałam do tej pory codziennie:eek:
Lilka właśnie dzwoniłam do mojego lekarza i kazał mi zrobić 75 na czczo:wściekła/y:. A przy 50 powiedział,że powinnam była być po śniadaniu:zawstydzona/y:. Cóż zobaczymy. Jutro zobaczę.
 
Teraz mój problemik. Kochane jestem w 25-26tc. i do tej pory biorę sam kwas foliowy. Moja gin. przepisuje bardziej złożone witaminy ok 20tc. Wizytę miałam w 21tc o tabletkach cisza, więc myślę "zapytam na kolejnej wizycie, może jej wypadło z głowy w końcu to tylko człowiek" Kolejną wizytę miałam na początku 25tc (we wtorek), miałam spytać o tabletki ale zapomniałam!!! Zupełnie mi wypadło to z głowy, no i teraz nie wiem czy dalej brać kwas czy może iść do niej i się upewnić?? Jak było u Was??
ja odstawilam kwas od poczatku 6 miesiaca, mam dobre wyniki wiec nie dostalam zadnych innych witamin. nie wiem co Ci doradzić bo kazdy lekarz inaczej prowadzi ciążę, chyba ze innym styczniówkom tez prowadzacy kazali odstawic
 
Gosiek czy masz możliwość porozmawiania ze swoim lekarzem bez umawiania się na wizytę (u mnie jest taka możliwość za pomocą maila - kilkakrotnie mi się zdarzało skorzystać z tego)

Czy bierzesz inne witaminy - dla kobiet w ciąży (bo nie zrozumiałam z posta) ? Jeśli tak, to powinnaś odstawić kwas - bo w samych witaminach kwas już jest.

generalnie uważa się że kwas foliowy powinno się odstawić w 3-4 miesiącu jest to jednak bardzo indywidualna sprawa i decyduje o tym lekarz prowadzący.
 
reklama
Teraz mój problemik. Kochane jestem w 25-26tc. i do tej pory biorę sam kwas foliowy. Moja gin. przepisuje bardziej złożone witaminy ok 20tc. Wizytę miałam w 21tc o tabletkach cisza, więc myślę "zapytam na kolejnej wizycie, może jej wypadło z głowy w końcu to tylko człowiek" Kolejną wizytę miałam na początku 25tc (we wtorek), miałam spytać o tabletki ale zapomniałam!!! Zupełnie mi wypadło to z głowy, no i teraz nie wiem czy dalej brać kwas czy może iść do niej i się upewnić?? Jak było u Was??
U mnie ginka kazała odstawić kwas foliowy na początku drugiego semestru, więc już nawet nie pamiętam kiedy to dokładnie było i potem powiedziała, że mogę sobie wybrać dowolne witaminki dla ciężarnych i będzie dobrze-chociaż u mnie wyniki morfo są ciągle bardzo dobre, ale coś tam biorę-ale to zupełnie inne niż te wszystkie polecane, no a biorę bo ja akurat za warzywami nie przepadam i tych witamin pewnie za dużo nie dostarczam dla dzidzi;-)
 
Do góry