Witajcie laseczki:-):-):-)
Wczoraj mi komputer tak zamulał, że na wieczór się zawiesił i nic, zero reakcji. Nawet nie chciał się włączyć. Myslałam, że to jakiś wirus i sama nie wiem co mu było. Uruchomiłam w trybie awaryjnym i przeskanowałam antywirusem online i nic nie wykrył. Ale, żeby przeskanować online musiałam usunąć aktualnego antywirusa z kompa. I jak go usunęłam to wszystko wróciło do normy i samo się naprawiło.
Później smiałam się, że antywirus mi się zawirusował .;-)
Mam nadzieje, że dziś mi takich numerów nie będzie robił. Bo najgorsze to było jak pomyślałam, że nie będe wiedziała co dzieje się na BB
A paza tym troche się wkurzyłam jak zobaczyłam swoją wypłate, wrr... bo dostałam o 70 zł mniej niż w tamtym miesiącu. Chyba musze podejść do księgowej, jak o ni to liczą
A poza tym liczyłam na dofinansowanie z firmy (u nas raz w roku można dostać między 1000 a 1500 na nagłe wydatki lub w trudnej sytuacji) i mi nie przyznali, buu.... Chyba za słabo ściemniałam
A teraz coś weselszego
dziś z samego rana zostałam tak pożądnie skopana, że prawie gwiazdki zobaczyłam;-)
Tak się maleństwo wierciło i nóżkami bach z całej siły w okolice mojego pęcherza, i tak pare minut w jedno miejsce;-)
Myślałam, żę się zaraz posikam ;-)
Taki mały, a już się znęca nad mamusią
a z obzarstwem tez walcze od dawna ale zdecydowanie przegrywam
Ja też tocze tą nierówną walkę ;-)
Cały czas obiecuje sobie, że od jutra....
Ale pewnie jak dziś oberwe na wizycie za swoją wagę, to od jutra będe grzecznie jadła tylko zdrową żywność
witam was kochane
bylam dzis na USG, Violka waży 1kg i jest zdrowiutka
aleprzez ostatnie 5 tyg przytula 520gram to chyba sporo?;-)
tylko martwi mnie ze pepowinkę miala blisko buzi-mam nadzieję ze się w nia nie oplacze.
ps.fotki wrzuciłam w odpowiendim wątku:-)
Super! Kawał baby;-)
A ja jak wczoraj byłam na uczelni i 'turlałam się' na zajęcia po schodach w górę oczywiście musiałam się potknąć... Żebyście widziały reakcję moich kolegów!! Tak do mnie biegli, że jeden się też przewrócił
Biedni... Jeszcze się nie przyzwyczaili do tego, że sierotka się ze mnie zrobiła
Ale dzielnie znoszą moje humory... A jak idę do toalety, to któryś zawsze idzie ze mną
Kochani chłopcy... Co ja zrobię bez nich... :-( W grupie mam 11 chłopców - ja jestem 12 :-)
Haha Oni mi nawet torebkę noszą, żebym dźwigać nie musiała... Szkoda, że takiej pomocy nie mam od męża... :-(
Gdzie ty ich znalazłaś???? Pożycz chociaż jednego ;-)
Prawie się popłakałam ze śmiechu
Dodałam do ulubionych i w wolej chwili przeczytm cały wątek