reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Dzien dobry:-)A ja dzis obudzilam sie z chandra....Normalnie siasc i plakac....Kochany moj kolega malzonek nakazal udanie sie na zakupy i stanowczo powiedzial,ze mam SOBIE cos kupic,nie jemu,nie synkowi,nie psu,nie mamie,nie sasiadce tylko SOBIE...Jak on mnie dobrze zna hihi,zazwyczaj konczy sie jak jade sobie cos kupic,ze kupuje wszystkim tylko nie mnie....Ale dzis sie postaram.Postanowilam zakupic kwiaty jesienne na dwor i balkon....ale to potem,teraz sie delektuje pieknym porankiem i kawa...
Milego dnia:-)

zawsze możesz coś np. dla mnie kupić :-p

super gratuluje zdrowego bąbla :tak::tak::tak:





Ja dopiero wstałam , coś mi głowa napitala :cool: do tego miałam okropny sen z ginekologiem że jakiegoś robala mi między nogami znalazł ....ale było poruszenie w koło mnie.... masakra do tego wkręcał mi w środku jakieś pałeczki niby test na śruby brrrr:sorry::sorry::sorry:

to było dobre :-D

Witam wszystkich serdecznie:-) jestem tu nowa ale strasznie chcę dołączyć do Was drogie styczniówki :tak:Termin mam na 22 stycznia 2010 !!! Ale martwię się czy dotrwam do terminu :-(Mam problem z łożyskiem... nisko ułożone. Jestem na l4 i się zamartwiam :zawstydzona/y: Mój gin nastraszył,mnie że może się zacząć odklejać co może sie skończyć krwotokiem! Nie chce stracić mojego maleństwa- staralismy sie z mężem prawie rok. Mam juz synka (4l.), który czeka niecierpliwie na rodzeństwo... Czy któraś z Was miała, albo ma problemy z łożyskiem? Czy jest się czym martwić?
:zawstydzona/y:

nie mam pojęcia czy jest się czymś martwić, ale witam serdecznie:tak:

ale Wam fajowo, że wiecie co tam macie:tak: u mnie jak na razie tylko mleko cieknie i koszulki brudzę :sorry:
gratulacje Anulka, że tyle z chłopem wytrzymałaś :-p żarcik sorki :zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
No faktycznie, cisza jak makiem zasiał...
Ja akurat robie porządki w szafie i próbuje powyrzucać rzeczy, w których już nie chodze. Ale straszny chomik ze mnie i cięzko mi z czymkolwiek się rozstać....:shocked2:
tak samo mam - nie potrafie wyzrzucac rzeczy, mam nawet półki tematyczne:-) "na łódki" "na narty" "za małe" już dawno za małe"
 
Witajcie laseczki:-D
Ja wczoraj byłam na wizycie i moje maleństwo na 16 cm, a z nóżkami będzie ok.25 :-) i pokazał mi swoje jajeczka:-D także będzie facet.
Był bardzo leniwy, nie chciał za bardzo się obracać, ale udało się podejrzeć klejnoty:-p
Prawde mówiąc tą wczorajsza wizyta była jakaś taka ekspresowa. Ginka zmierzyła mi tylko ciśnienie, zobaczyła płeć na usg i sprawdziła tętno 146 u/min. i to wszystko. Powiedziała, żebym w przyszłym tygodniu zrobiła usg połówkowe i to wszystko. Acha, jeszcze mam zrobić glukoze, test coombasa, mocz i morfologię.
Na napinający brzuszek mam brać nospe i jakby to się nasilało i stawo regularne, to mam do niej dzwonić. A jeśli to zdarza się tylko czasmi to jest wszystko ok.
Nie sprawdzała mi też szyjki macicy :sorry: a co do ruchów, to trochę zdziwiła się, że jeszcze nic, ale powiedziała,że w najbliżym czasie powinny się już pojawić, więc czekam cierpliwie:-p

Gratuluje synusia!!!


A Beti81, pisalas ze Ci sie termin przesuwa na grudzien wg. wagi, niestety to tez bywa zludne, znam osoby ktore mialy duze dzieci, bo w 9mies powyzej 4kg, a ciaze przenosily o14dni i byly na wywolywaniu porodu, a inne ktore urodzily dokladnie w termin wyznaczony z OM, choc ich dzieci wazyly 2700. Wiadomo ze zawsze trzeba brac poprawke 2 tyg w tyl lub w przod, bo tak sie robi zawsze, ale mysle ze waga dzidzi nie wiele ma tu do powiedzenia.
 
Ostatnia edycja:
Wiecie co ,jak mnie wkurzają rodzice co wychowują swoje dzieci na takich ''mymlusów''-jak odbierałam małego ze szkoły to jego kolega mówi do mamy ,ze Oskar to go w plecy dzisiaj na spacerze uderzył i go te plecy bolą,a mój łobuz mówi ,ze przez przypadek bo ktoś go popchnął,a ta mama do mnie ze jej Kubuś nigdy nie kłamie i nie wiem jakby co sie stało ,conajmniej jakby mu ręke Oskar urwał .Ciekawe co dalej bedzie ,może bedzie skarżył ,ze ktos na niego patrzy:szok:Moim zdaniem dzieci powinny umieć między sobą konflikty rozwiązywać a nie odrazu dorosłych na pomoc wołac:tak:A najlepsze sa właśnie te matki które by za dziecko nawet mówiły jakby się dało:wściekła/y:
 
Hej Dziewczynki :-)
U nas dzisiaj piękna pogoda, więc Młodego ciepło ubrałam i pierwszy raz po chorobie wyszłam z nim na ogród. Fakt, że bierze jeszcze antybiotyk na zapalenie płuc, no ale ile można dziecko kisić w domu :sorry: Mam nadzieję, że nic mu się nie stanie. Idę coś oszamać, bo złapałam wielkiego głoda, chociaż po tym jak sobie zmierzyłam dzisiaj objętość brzucha (105cm:szok:) to powinnam darować sobie żarcie do końca ciąży :sorry:
 
No jestem ze spacerku i powiem że nogi czuje w dupie:-pjeszcze zabawa na placu swoje takze zrobiła ale ogólnie super było co i małego wykonczyło bo w drodze powrotnej Dominiś drzemke sobie zrobił że nawet wafelka tylko nadgryzł i zasnął:-)

Witam wszystkich serdecznie:-) jestem tu nowa ale strasznie chcę dołączyć do Was drogie styczniówki :tak:Termin mam na 22 stycznia 2010 !!! Ale martwię się czy dotrwam do terminu :-(Mam problem z łożyskiem... nisko ułożone. Jestem na l4 i się zamartwiam :zawstydzona/y: Mój gin nastraszył,mnie że może się zacząć odklejać co może sie skończyć krwotokiem! Nie chce stracić mojego maleństwa- staralismy sie z mężem prawie rok. Mam juz synka (4l.), który czeka niecierpliwie na rodzeństwo... Czy któraś z Was miała, albo ma problemy z łożyskiem? Czy jest się czym martwić?
:zawstydzona/y:


witam i GRATULACJE:-)ps.duzo lez i się oszczędzaj tak jak gin kazał a bedzie dobrze:tak:


Witajcie laseczki:-D
Ja wczoraj byłam na wizycie i moje maleństwo na 16 cm, a z nóżkami będzie ok.25 :-) i pokazał mi swoje jajeczka:-D także będzie facet.
Był bardzo leniwy, nie chciał za bardzo się obracać, ale udało się podejrzeć klejnoty:-p
Prawde mówiąc tą wczorajsza wizyta była jakaś taka ekspresowa. Ginka zmierzyła mi tylko ciśnienie, zobaczyła płeć na usg i sprawdziła tętno 146 u/min. i to wszystko. Powiedziała, żebym w przyszłym tygodniu zrobiła usg połówkowe i to wszystko. Acha, jeszcze mam zrobić glukoze, test coombasa, mocz i morfologię.
Na napinający brzuszek mam brać nospe i jakby to się nasilało i stawo regularne, to mam do niej dzwonić. A jeśli to zdarza się tylko czasmi to jest wszystko ok.
Nie sprawdzała mi też szyjki macicy :sorry: a co do ruchów, to trochę zdziwiła się, że jeszcze nic, ale powiedziała,że w najbliżym czasie powinny się już pojawić, więc czekam cierpliwie:-p


QUOTE]


gratuluje synka:-)

ANUSIA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU ROCZNICY!!!!!
 
Wiecie co ,jak mnie wkurzają rodzice co wychowują swoje dzieci na takich ''mymlusów''-jak odbierałam małego ze szkoły to jego kolega mówi do mamy ,ze Oskar to go w plecy dzisiaj na spacerze uderzył i go te plecy bolą,a mój łobuz mówi ,ze przez przypadek bo ktoś go popchnął,a ta mama do mnie ze jej Kubuś nigdy nie kłamie i nie wiem jakby co sie stało ,conajmniej jakby mu ręke Oskar urwał .Ciekawe co dalej bedzie ,może bedzie skarżył ,ze ktos na niego patrzy:szok:Moim zdaniem dzieci powinny umieć między sobą konflikty rozwiązywać a nie odrazu dorosłych na pomoc wołac:tak:A najlepsze sa właśnie te matki które by za dziecko nawet mówiły jakby się dało:wściekła/y:
Niestety takie mamuśki tez się zdarzają - a im dzieci starsze tym gorzej, więc sie musisz uodpornić - mój brat ostatnio opowiadał mi, że koleżanka z klasy mojej bratanicy (11-latka) wyzwala faceta od W-Fu od debili, h**jów itp. więc facet powiedział smarkuli, że jest niewychowana skoro tak się zwraca do starszego nauczyciela, na co do szkoły przyleciala matka tej dziewczyny, że ona swoje dziecko umie wychować i że jak się uwziął na jej córkę to już nie jej wina, że jej dziecko się zdenerwowało i żeby dał jej córce spokój, bo jak nie to ona do dyrektora pójdzie - kosmos!:rofl2::-) Takie matki też są;-)


A co do obwodu w pasie to ja sie nawet mierzyć nie chcę, bo przestanę jeśc, a ciągle glodna jestem heh
 
reklama
Do góry