Elżbietka
mother of two sons&angel
heh, tynka,to faktycznie ciężki orzech...
ja też nie należę do koscioła katolickiego, ale ślub i takie tam to normalnie:-)
a na zgage to piję mleczko, najlpiej takie nieśłodzone do kawy (pycha ). a jak już mocno dapopalic to biore tabl ranigastu.
ja też nie należę do koscioła katolickiego, ale ślub i takie tam to normalnie:-)
a na zgage to piję mleczko, najlpiej takie nieśłodzone do kawy (pycha ). a jak już mocno dapopalic to biore tabl ranigastu.