reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Słoneczka rosną, czyli waga i inne wymiary szczęścia :)

reklama
Pewnie, że nie ma się co martwić, kuzynka ma córkę Wiktorię urodzoną 08-02-2007, była w środę na szczepieniu i jej chudzinka waży tylko 8000g, ale pediatra powiedziała, że wszystko jest w porządku i dobrze się rozwija, że raczej taka drobniutka już będzie :tak:.
Zresztą sama jestem świadkiem, mała może jeść cały dzień, tylko nie wiem gdzie ona to mieści? :-D
 
Emilka długo stała w miejscu z wagą 9000. A potem nagle strzeliła w górę i już ma 10kg. A wcale nie jadla więcej ani nie ruszała się mniej.
 
Mamusia nalezy do paczuszkow w granicach przyzwoitosci tzn latwo tyje trudno chudnie :p ale Oliwka to czysty tatus a tata jest dlugi i chudy

To co ty chcesz od niej :dry: Ma po kim taka być i już :tak:

Najważniejsze, że nasze maluszki rozwijają się prawidłowo, a waga jest mało istotna wówczas.

Elma Ja się ostatnio zastanawialam, czy sadzałaś już Nadię na jakiegoś konia? W ogóle od kiedy dzieci mogą dosiadać konia by nie zrobić krzywdy ich rozwojowi?
 
Sadzaliśmy już Nadię na koniu, ale tylko na krótko zeby jej nie wystraszyć. Najlepiej sadzać na konia bez siodła tak żeby czuły ciepło końskiego ciała i ruchy mięśni, jest to bardzo przyjemne i działa ogólnorozwojowo . Zmusza do pracy wszystkie mięśnie, cwiczy zmysł równowagi, uspokaja i wycisza. Nadia była bardzo zadowolona ale nie szalała na Blondi tak jak na swoim gumowym koniku tylko skupiła się głaskaniu i zabawie grzywą. Była bardzo spokojna i skupiona ale uśmiechnięta.

Co do rozwoju to nie jesteś w stanie zrobić dziecku krzywdy jazdą konną. Wiadomo ze maluszki a uważam ze spokojnie można sadzać dzieciaczki około roczku (wcześniej nie ma sensu) tylko krótko się oprowadza ponieważ maluchy szybko się nudzą. Wiec fizycznie nie zrobimy dziecku krzywdy. Natomiast trzeba uważać aby dziecka nie wystraszyć a tym samym zniechęcić do zwierząt. Jeśli dziecko się boi zaczynamy od podchodzenia do konia i prób głaskania itp. Ja chodzę z Nadia do stajni od jej urodzenia więc nie musiałam jej specjalnie przygotowywać bo się nie boi koni aż sama się do nich rwie zresztą uwielbia wszystkie zwierzęta.
Jako taka naukę jazdy konnej mozna zacząć ok. 5 roku zycia (wcześniej dzieci nie potrafią się na tyle dobrze skupić na trenerze aby miało to sens). Zaczyna sie od krótkich ok 20-30 min lekcji na ląży (taka długa linka). Najważniejsze zeby znaleźć zaufaną odpowiedzialną stajnię i trenera/kę i SPOKOJNEGO konia. Dziecko powinno jeździć (bezwzględnie) w toczku a najlepiej w kasku (do oprowadzania nie trzeba bo asekuruje dorosła osoba). W stajniach rekreacyjnych zawsze jest kilka rezerwowych toczków dla początkujących (kask kupujemy dopiero kiedy dziecko już naprawdę się wciagnie w jazdę bo to spory wydatek)
Szkółki przyjmują dzieci w wieku ok. 7 lat. I wtedy zaczynają się najczęściej poważniejsze treningi w grupie.
Bardzo dobrze na rozwój fizyczny i psychiczny działa woltyżerka, ćwiczy elastyczność mięśni, ścięgien i stawów a także zmysł równowagi oraz wyrabia pewność siebie i odwagę. Zajęcia często są prowadzone przy stadninach koni i przyjmuje się dzieci w wieku ok. 6-7 lat (nie znam dokładnych kryteriów).

Woltyżerka - Wikipedia, wolna encyklopedia

Sorry za to wypracowanie ale ja o koniach to potrafię nawijać godzinami (w końcu to mój zawód :-p)

A to Nadia na swoim pierwszym koniu :-D
Video of Red Rubber Peppy ;o) - Photobucket - Video and Image Hosting
 
Elma ... Nadia jest po prostu cudna na tym koniu :-):tak:... i co ona z nim wyprawia, normalnie go ujeżdża :-D:-D:-D. REWELACJA :-D:tak:
 
reklama
Do góry