Gin nie ma w gabinecie urządzenia od USG, głównie jest od prowadzenia ciąży oraz dawania skierowań.
W sumie to myślałam, że dzisiaj będę mieć to USG i spytałam czy się odbędzie, ale niestety nie
USG będzie wykonywać mi inny lekarz.
Nie wiem jak babeczka ocenia rozwój ciąży, skoro nie doświadczyłam poronień, nie plamię itd. a czuć, że macica rośnie, teoretycznie powinno być wszystko dobrze
Ciśnienie z nerwów...w poprzedniej ciąży też musiałam kontrolować, profilaktycznie. Standard to 120/60, więc gin jest tylko ostrożna.
Mogłabym pójść prywatnie na USG, ale osobiście nie widzę takiej potrzeby