Tak, miałam piękny vbac i nie wyobrażam sobie mieć kolejnego cc - bardzo źle je zniosłam fizycznie i psychicznie. Ale to było 12 lat temu więc np. wtedy pionizacja była po 12h co myślę, że też mocno wpłynęło na mój stan. A cc miałam bo wszyscy w rodzinie mnie nastraszyli, że sn to koszmar i tak się bałam, że uległam. Zupełnie nie potrzebnie. Po 2h od urodzenia córki czułam się tak dobrze, że właściwie mogłam iść do domu. Po cc do dzisiaj jak wykonuję niektóre ćwiczenia na dolne partie brzucha czuję ból - a według wielu lekarzy i fizjoterapeutów cięcie mam przepiękne.
No i ogólnie uważam, że CC to na tyle poważna operacja, że lepiej ich mieć mniej niż więcej , ja bym chciała mieć teraz dzieci rok po roku (co raczej się nie uda, ale warto mieć marzenia)