@Domma ja dzień zaczynam prawie bezboleśnie. Od południa zaczynają się lekkie niedogodności i tak już postępuje do wieczora. Jak kładę się spać, to jestem tak obolała, że nie mogę znaleźć pozycji do leżenia. Mała nieraz tak się ułoży, że leżenie na jednym boku w ogóle nie wchodzi w grę. W nocy budzi mnie ostry ból nogi i tak zmieniam pozycję praktycznie co godzinę. Piszesz o bólu krocza/pachwin, ja odczuwam bardziej w tym miejscu ból całej miednicy i też, jak się rozruszam, to stopniowo puszcza. Myślę, że to już takie niedogodności związane z etapem ciąży, na jakim jesteśmy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam