Styczniowe mamy 2022r.

[Coffe18]

U mnie intuicja zawiodła, ciąża straszna, wszystkie możliwe objawy, dlatego myślałam, że będzie dziewczynka, cera mi się strasznie pogorszyła...
Mąż mówił, że siedzi Marysia w brzuszku, na wizycie u ginekologa powiedziałam, że właśnie mąż mówi, że będzie Marysia, a tu pani przy usg powiedziała "przykro mi ale u Marysi widać, że coś dynda". Wybieraliśmy pomiędzy Filip, a Wojtuś, zapytałam synka czy Wojtuś, czy Filip.? Synek powiedział Wojtuś i takim sposobem mamy Wojtusia w brzuszku

Właśnie staram się nie sugerować tym ze mam smaki na coś to będzie chłopczyk czy dziewczynka . Cerę niby mam ładną tzn taka jaka miałam przed ciazą . Kiedyś jak dziewczyny podeslaly kalendarz chiński sprawdziłam i tam wychodzi ze chłopak ale tym się akurat nie sugeruje . U mnie partner i tata wmawiają ze będzie chłopak , moja mama z kolei ze dziewczynka póki co jak gadam do brzuszka to zwracam się tak jak do chłopaka ale to tak jak wspominałam sugeruje się tylko intuicją nie zabobonami

 

[Tree1987]

ja tez czuje, ze chłopak u mnie siedzi zobaczymy czy dobrze kobieca intuicja u mnie działa byłoby prościej z imieniem bo mam ochotę nadać przynajmniej 5 dla dziewczynki

No my mamy dylemat dla dziewczynki, bo dla chłopca juz daaaawno wiedzieliśmy jakie

 

[Tree1987]

Właśnie staram się nie sugerować tym ze mam smaki na coś to będzie chłopczyk czy dziewczynka . Cerę niby mam ładną tzn taka jaka miałam przed ciazą . Kiedyś jak dziewczyny podeslaly kalendarz chiński sprawdziłam i tam wychodzi ze chłopak ale tym się akurat nie sugeruje . U mnie partner i tata wmawiają ze będzie chłopak , moja mama z kolei ze dziewczynka póki co jak gadam do brzuszka to zwracam się tak jak do chłopaka ale to tak jak wspominałam sugeruje się tylko intuicją nie zabobonami

No ja cały czas młody, młody do brzuszka mówię mąż mówi, że wyglądam lepiej niż w poprzedniej ciąży, a wtedy był chłopak specjalnie jeść nie muszę, więc jeżeli faktycznie to dziewczynka, to chyba dba o wagę

 

[Diaanaa]

U mnie jeżeli chodzi o jedzenie, to różnie słodkie, kwaśne, także tym w ogóle się nie sugerowałam, bo z tego co mówią, to bym miała i chłopca i dziewczynke jedyne od czego mnie odrzuciło, to była kawa na początku, ale już od tygodnia jest okej i mogę pić, ale jeżeli chodzi o mięso smażone, to nie ma takiej opcji, żebym zjadła, od razu na wymioty mnie zbiera...
Mój codzienny faworyt, to surowy ogórek, pomidor i do tego ser sałatkowy /feta i dzień bez nektarynki, to dzień stracony

 

[Żółtaważka]

U mnie jeżeli chodzi o jedzenie, to różnie słodkie, kwaśne, także tym w ogóle się nie sugerowałam, bo z tego co mówią, to bym miała i chłopca i dziewczynke jedyne od czego mnie odrzuciło, to była kawa na początku, ale już od tygodnia jest okej i mogę pić, ale jeżeli chodzi o mięso smażone, to nie ma takiej opcji, żebym zjadła, od razu na wymioty mnie zbiera...
Mój codzienny faworyt, to surowy ogórek, pomidor i do tego ser sałatkowy /feta i dzień bez nektarynki, to dzień stracony

U mnie dni bez nektarynki też nie istnieją

 

[AB28]

U mnie dni bez nektarynki też nie istnieją

Ja tez wcinam na potęgę

 

[Coffe18]

U mnie jeżeli chodzi o jedzenie, to różnie słodkie, kwaśne, także tym w ogóle się nie sugerowałam, bo z tego co mówią, to bym miała i chłopca i dziewczynke jedyne od czego mnie odrzuciło, to była kawa na początku, ale już od tygodnia jest okej i mogę pić, ale jeżeli chodzi o mięso smażone, to nie ma takiej opcji, żebym zjadła, od razu na wymioty mnie zbiera...
Mój codzienny faworyt, to surowy ogórek, pomidor i do tego ser sałatkowy /feta i dzień bez nektarynki, to dzień stracony

Ja z kolei pączki bym jadła codziennie
Bolognese co drugi dzień
Ryby mi śmierdzą i się nie chyce….
Mozzarella , pomidorki wjeżdżają jak nic kiszone tak samo . Lody koral w kubku inne feeee . Miesa tez mało jem . Co do owockow to nektarynki , białe winogrono , klementynki .
Zaczynam się martwić bo mdłości już coraz mniejsze a smaki coraz większe i głód się częściej odzywa . Póki co to narazie waga na +0 ale tylko czekać aż kilogram pyknie za kilogramem

 

[Grabi90]

Ja ostatnio 3 razy jeździłam do cukierni za sernikiem i juz mialam kupic ser i sama zrobic ale w sklepie nie bylo to aż poczułam łzy w oczach ale za trzecim podejściem udało mi się kupić;p

 

[Yenny]

Hejka Bardzo miło mi w końcu prawie ,,osobiście" Was wszystkie poznać. Pochłonęłam Wasze forum (700stron) w dwa dni ale musiałam wszystko przeczytać Mam 28lat i jest to moja trzecia już ciaza. Pierwsza była biochemiczna, druga pozamaciczna, teraz w końcu prawidłowa. Chyba to był powód że tak długo nie szukałam żadnego forum, ani nie miałam odwagi nic napisać. Powiem szczerze że do tej pory biorę to trochę z dystansem. Obecnie jestem w 13t+2d i 19.07 miałam pierwsze badanie prenatalne ktore potwierdziło że faktycznie wszystko jest narazie ok.. Bardzo miło czyta się jak się tutaj wspieracie wzajemnie i pomyślałam że też tego teraz potrzebuje. Na codzień leczę się na depresję, ale udało mi się zejść z antydepresantów parę tygodni temu już całkiem. Nawet nie wiecie jaki kamień z serca że Was też bolały brzuchy na poczatku, że też nie macie na nic siły i że też czasem płaczecie !!!! ja od początku ciąży jestem na l4 i przez pierwszy trymestr miałam USG robione co dwa tygodnie. Może przez moja historię. W każdym razie czuje się zaopiekowana i mamy już tyle zdjęć że szukam pomału albumu Bardzo szczerze podziwiam czytając Wszystkie Mamy które godzą nasz stan z praca szacun, oraz te które już mają pociechy na zaopiekowaniu jeszcze większy szacun Bardzo życiowe to Nasze forum niestety czasami łzy się cisną do oczu jak czytam ile dziewczyn już nie ma nadzieji znam bardzo dobrze, jak ktoś napisal, żadne słowa tego nie ulecza. Bardzo musimy być twarde. Mam nadzieję że razem będzie Nam tu raźniej w tym szalonym czasie bardzo chętnie dołączyłabym też do prywatnej grupy bo widzę że tu ucichlo

 

[Yenny]

Mam mnóstwo pytań, a najbardziej ciekawi mnie czy są tu dziewczyny z okolic Bielska-Bialej, lub Kęt które miałyby ochotę się spotkać i sobie trochę pogadac szukam twórczego zajęcia spędzenia czasu i myślę że fajnie by było wymienić doświadczenia face to face