reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2022r.

reklama
tak to najważniejsze, na szczęście u Ciebie wszystko dobrze sie skończyło, ja niestety muszę czekać na usg połówkowe, żeby sie dowiedzieć czy zwrotna fala a się ustabilizowala 😥
U mnie fala zwrotną wykrywa w 12 tygodniu ,teraz ani śladu..zdrowe serducho,będzie dobrze zobaczysz.Ja nawet innej opcji pod uwagę nie brałam, trzymam✊
 
dzięki za wsparcie, bardzo niewiele historii można o zwrotnej fali przeczytać i każda jest na wagę złota, dziękuję ❤️
Lekarz wspomniał, że dość często się zdarza oraz bardzo często zanika ( na późniejszym etapie ciąży ). W moim przypadku nie było jeszcze kosci nosowej oraz pappa wyszła tragicznie,ZD szansa 1:4 -a wszystko skończyło się dobrze🙂-oczywiście do porodu nigdy nie mamy 100% pewności.... bo nawet przy samym porodzie może pójść coś "Nie tak".Takze mam nadzieję, że Cię troszkę uspokoję🙂
 
Jezu ale mam dziś doła, jedziemy właśnie do teściów, mój roczniak pół dnia przepłakał, oczywiście nie mam pojęcia czy jest chory, czy po prostu kapryśny, bo generalnie z niego maruda. Miałam na drogę przygotowane dla niego przekąski, wszystko mi wypadło na podłogę, a jeszcze przed nami za 2h drogi. On płakał, a ja nie wiedziałam co zrobić, też się rozpłakałam. Mąż się wkurzył, kazał mi prowadzić, pośpiewał mu trochę i maluch zasnal. Już nie siedzę za kółkiem tylko rozkminiam, że ja się w sumie nie nadaje na matkę :( Nawet nie wiem co dziecku dawać jeść (ma alergie pokarmowe), i w ogóle to nie mam pojęcia co robić żeby był zdrowy i szczęśliwy. Myślę nawet że lepiej byłoby mu w żłobku niż z mamą... A co dopiero jak to drugie się urodzi. No i tak sobie siedzę i płaczę ;( Oby to ze zmęczenia... Chciałabym sobie jutro cały dzień przeleżeć, ale teściowie to takie luzaki, że nakarmią go czekolada i czipsami, pozwolą mu bawić się mròwkami, jak się o coś uderzy to się będą śmiać, a jak będzie plakal to będą na niego krzyczeć, więc z odpoczynku nici eh.
 
reklama
Jezu ale mam dziś doła, jedziemy właśnie do teściów, mój roczniak pół dnia przepłakał, oczywiście nie mam pojęcia czy jest chory, czy po prostu kapryśny, bo generalnie z niego maruda. Miałam na drogę przygotowane dla niego przekąski, wszystko mi wypadło na podłogę, a jeszcze przed nami za 2h drogi. On płakał, a ja nie wiedziałam co zrobić, też się rozpłakałam. Mąż się wkurzył, kazał mi prowadzić, pośpiewał mu trochę i maluch zasnal. Już nie siedzę za kółkiem tylko rozkminiam, że ja się w sumie nie nadaje na matkę :( Nawet nie wiem co dziecku dawać jeść (ma alergie pokarmowe), i w ogóle to nie mam pojęcia co robić żeby był zdrowy i szczęśliwy. Myślę nawet że lepiej byłoby mu w żłobku niż z mamą... A co dopiero jak to drugie się urodzi. No i tak sobie siedzę i płaczę ;( Oby to ze zmęczenia... Chciałabym sobie jutro cały dzień przeleżeć, ale teściowie to takie luzaki, że nakarmią go czekolada i czipsami, pozwolą mu bawić się mròwkami, jak się o coś uderzy to się będą śmiać, a jak będzie plakal to będą na niego krzyczeć, więc z odpoczynku nici eh.
kochana nic się nie martw, hormony buzuja. Jestes najlepsza mama jaka moze miec Twoj synek. Glowa do gory kochana;*
 
Do góry