U mnie w poprzedniej ciąży wiedzieli tylko rodzice i tesciowie, no i w pracy ze wzgledu na zwolnienia, dalszej rodzinie powiedzieliśmy dopiero w boże nareodzenie - 3 tyg po prenatalnych, znaliśmy już plec.
Tym razem nie chcieliśmy mówić nawet rodzicom, ale że wylądowałam w szpitalu, to nie było co ściemniać. Tak więc znów, tylko rodzicie, teściowie i w pracy. Ale tym razem reszcie chętnie pochwaliłabym się dopiero jak bedzie widać, chociażby to miało być w 8 miesiącu, bo w tamtej ciąży w 7 miesiącu słyszałam strasznie wredne komentarze, że ja to na pewno w ciązy nie jestem, bo nie miałam wtedy brzuszka
(mam taką budowę, niby szczupła, ale szerokie biodra i się dużo pomieści, a też brzucha nie eksponowałam, bo jak jest jeszcze mały to wygląda tak nijak, bardziej na sadełko niż ciążę
)