Bardzo mi przykroCześć Dziewczyny. Chciałam się pożegnać, niestety w sobotę wylądowałam na izbie przyjęć z krwawieniem. 7t6d - usłyszałam po raz pierwszy i ostatni bicie serduszka, niestety bardzo wolne, 76, bradykardia, złe rokowania. Trafiłam na dwie wspaniałe lekarki, dzięki którym trzymam się nadal w jednym kawałku, od wczoraj krwawię i mam nadzieje, ze obędzie się bez łyżeczkowania. Życzę Wam dużo zdrówka i trzymam za Was i Waszw maluchu mocno kciuki!
reklama
G
guest-1691259937
Gość
strasznie mi przykro bądź silnaCześć Dziewczyny. Chciałam się pożegnać, niestety w sobotę wylądowałam na izbie przyjęć z krwawieniem. 7t6d - usłyszałam po raz pierwszy i ostatni bicie serduszka, niestety bardzo wolne, 76, bradykardia, złe rokowania. Trafiłam na dwie wspaniałe lekarki, dzięki którym trzymam się nadal w jednym kawałku, od wczoraj krwawię i mam nadzieje, ze obędzie się bez łyżeczkowania. Życzę Wam dużo zdrówka i trzymam za Was i Waszw maluchu mocno kciuki!
G
guest-1691259937
Gość
u mnie mój lekarz stwierdził, ze coś się merda między nogami, wiec może buc chłopiec. Ale to nie tak na 100 %Hej dziewczyny, dzisiaj miałam wizytę, słyszałam pierwszy raz serduszko , cudowne uczucie
Mamy już 12+4 z OM 12+1 . Czy któraś z was miała tak że na tym etapie ciąży dzidziuś jest starszy niż wychodziło wcześniej? Że podgodniło kilka dni do przodu ?
W czwartek prenatalne, mój lekarz prowadzący powiedział że pewnie poznam już płeć
Miałyście już prenatalne, znacie płeć ?
Zobacz załącznik 1285833
Mi zawsze szybko pomagała bardzo mocno zakwaszona cytryną woda i picie jej w dużych ilościach. To łagodziło pieczenie i często jak zadziałałam od razu, kiedy poczułam, że coś się dzieje, to dawałam radę bez tabletek.Dziewczyny, czy któraś z Was walczy z zakażeniem układu moczowego? Wyszły mi jakieś bakterie w moczu, czekam na wyniki posiewu i sie martwię pije sok z żurawiny ale mam wrażenie, ze nic to nie daje. Macie jakieś rady?
monnkej
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 375
Hej hej ja to dzisiaj nie mam siły, dawno tego nie było ale wczoraj było bardzo ciężko zasnac bo nie było czym oddychać przyjemnego dnia!Cześć dziewczyny, jak się dziś czujecie? Bardzo doskwierają Wam upały?
U mnie ratunkiem jest woda z imbirem, miętą i lodem, bo wody w temperaturze pokojowej nie daję rady przyjąć.
Miłego dnia
Oj tak, z zaśnięciem też miałam problem. Ale od jutra ma coś popadać, oby się ochłodziło i nocą przyszło ukojenieHej hej ja to dzisiaj nie mam siły, dawno tego nie było ale wczoraj było bardzo ciężko zasnac bo nie było czym oddychać przyjemnego dnia!
Grabi90
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2021
- Postów
- 54
U mnie w domu na dole jest mega chłodno ale jak idziesz na górę to jakbyś wchodziła w cieply kokon także chyba trzeba będzie miejsce do spania na kanape staram się pic dużo wody ale coś kiepsko mi to idzie więcej niż 1,5L nie moge wypić. Oby popadało faktycznie
reklama
Ja w sobotę przeszłam 17 km po górach, pogoda koszmarna na takie wędrówki, ale góry kocham, a to był jedyny możliwy dla mnie termin.
O ile kondycyjnie było znośnie, to okazało się, że "pochłaniam" tlen zupełnie inaczej niż przed ciążą
bardzo trudno było mi się nasycić tlenem, zazwyczaj przy dużym zmęczeniu i podwyższonym pulsie wystarczało kilka głębszych oddechów, a teraz... 10 minut głębokiego oddychania i i tak było ciężko.
O ile kondycyjnie było znośnie, to okazało się, że "pochłaniam" tlen zupełnie inaczej niż przed ciążą
bardzo trudno było mi się nasycić tlenem, zazwyczaj przy dużym zmęczeniu i podwyższonym pulsie wystarczało kilka głębszych oddechów, a teraz... 10 minut głębokiego oddychania i i tak było ciężko.
Podziel się: