Hej, też tak mam.Hej dziewczyny mige dołączyć? Jestem dzisiaj 7+0 termin porodu wypada mi na 27 stycznia w tamtym tygodniu byłam u lekarza i był zarodek i serduszko. Bardzo się boję bo to moja 7 ciąża. Mam 1 córkę a reszta to poronienia. Stresuje się bo moje objawy ciąży słabna albo raz są raz nie Ale ogólnie nie czuje się jak w ciąży... czy któraś z Was też tak ma?
Raz czuję mdłości raz ich w ogóle nie mam, i zastanawiam się czy ciąża obumarła...
Niestety też jestem po dwóch stratach.
Tzn... Ciąża chybiona, w jednym i drugim przypadku obiawami zatrzymania rozwoju zarodka, były zanikające obiawy ciążowe, oraz plamienia.
Plamienia u mnie występują gdy jestem zestresowana, i po uniesieniach podczas stosunku. A tak ogólnie to czysto.
Ale obiawy ciążowe raz są raz ich nie mam, raz piersi wielkie i obolałe a na drugi dzień, mniejsze i lekko bolące jak na okres. Dziwnie przechodzę ten pierwszy trymestr, we wtorek 15go mam usg, i zaczynam się już nakręcać, że coś może być nie tak jak być powinno.
P.S Też sobie obiecałam, że jak będzie wszystko dobrze, to zacznę cieszyć się ciążą, i przestanę doszukiwać się złego.
Także trzymam kciuki za Nas obie, by wszystko było w jak najlepszym porządku, abyśmy mogły cieszyć się naszymi fasolkami.
Ostatnia edycja: