reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2022r.

Teraz pewnie większość z nas czeka na kolejne wizyty, ja mam jeszcze 10 dni do wizyty, matko jak to się dłuży 🙉 i od piątku nie badałam beta hcg (w pt 1115), jak chodziłam dzień po dniu od nd do pt to w pt już miałam z okolic nadgarstka pobiera krew bo nie było gdzie kłuć (nie leciała krew). Już teraz chyba nie badam, no może jutro bo mam możliwość jeszcze raz zobaczyć, ale nie wiem czy jest sens, ginekolog mowila żeby nie badać już do wizyty kolejnej. Ta niepewność taka największa, ja to chciałabym najlepiej co 2-3 dni usg i beta hcg 😂😂😂 byleby wytrzymać do tego 26 maja ♥️🍀
 
reklama
W ogóle najpierw to jest tak: człowiek chce zajść w ciąże wiec się stara, później czeka na dwie kreski i chodzi po testy, później bada beta hcg, potem bada przyrosty, potem czeka na pęcherzyk, później na zarodek, na serduszko a później na koniec 1 trymestru, potem zaczyna organizować wyprawkę i szykuje się na poród psychicznie i fizycznie 🙉 w życiu nie myślałam ze taki ten proceder długi, myślałam ze staranie , ciąża i tyle a tu jeszcze tyle spraw po drodze i niepewności i oczekiwania 🙉
 
Biorę clexane 0,4 ze względu na mutacje PAI1. Przez mthfr biorę metylowany kwas foliowy 0,8, witaminę b6 i b12. Do tego jod i witaminę d ze względu na niedoczynnosc tarczycy. Acard będę brała po 11 tygodniu, aby zapobiec zatruciu ciążowemu i staniu przedrzucawkowemu.

A ty co bierzesz?

Heparyne 0.4. Acard 150, metformine na IO, jodid na receptę do tego folian 800 i wit b12, Wit D, steryd i euthyrox.
 
W ogóle najpierw to jest tak: człowiek chce zajść w ciąże wiec się stara, później czeka na dwie kreski i chodzi po testy, później bada beta hcg, potem bada przyrosty, potem czeka na pęcherzyk, później na zarodek, na serduszko a później na koniec 1 trymestru, potem zaczyna organizować wyprawkę i szykuje się na poród psychicznie i fizycznie 🙉 w życiu nie myślałam ze taki ten proceder długi, myślałam ze staranie , ciąża i tyle a tu jeszcze tyle spraw po drodze i niepewności i oczekiwania 🙉
a potem... 😁 Szczepienie, katarek, trzydniówka, itd. ale ile radości!! I miłości ❤️ ahh, ale rzeczywiście jest dokładnie tak jak opisujesz.
No to dosyć podobny zestaw leków co u mnie.
lekarz teraz w środę zapisał mi na karteczce z rozpiską leków heparynę 0,4 a na recepcie 0,6. I nie wiem czy się pomylił, czy co. W środę do niego idę i zapytam, bo bałam się że ta 0,6 zbyt mocna. Jakie właściwie heparyna ma wskazania? Ja sama pomyślałam o tym, że to pewnie z powodu mojego wcześniejszego poronienia.
Dziewczyny pijecie kawę? Ja wczoraj i dzisiaj kilka łyków, bo mam taką niemoc..
 
a potem... 😁 Szczepienie, katarek, trzydniówka, itd. ale ile radości!! I miłości ❤️ ahh, ale rzeczywiście jest dokładnie tak jak opisujesz.

lekarz teraz w środę zapisał mi na karteczce z rozpiską leków heparynę 0,4 a na recepcie 0,6. I nie wiem czy się pomylił, czy co. W środę do niego idę i zapytam, bo bałam się że ta 0,6 zbyt mocna. Jakie właściwie heparyna ma wskazania? Ja sama pomyślałam o tym, że to pewnie z powodu mojego wcześniejszego poronienia.
Dziewczyny pijecie kawę? Ja wczoraj i dzisiaj kilka łyków, bo mam taką niemoc..

Z powodu poronienia często dają, ja też poronilam a ogólnie ma rozrzedzac krew żeby tam się nic nie tamowało.
Ja mam 0.4 ale to też od wagi zależy dawka.
 
za szybko przeskoczyłaś z końca 1 trymestru do porodu[emoji1787] Jeszcze bym kilka rzeczy dodała[emoji16]
na przykład czekanie na wiadomość o płci. Najpierw tak na 60%, później na 90%[emoji16] w sumie to czekanie na każde usg to stresik [emoji51] czekanie na kopniaki, a później stres jak przez kilka godzin dziecko nie kopnęło[emoji846] później skurcze straszaki, napinanie się macicy. Później każda wydzielina przed porodem to na pewno czop albo wody[emoji41]

Swoją drogą, po samym porodzie też ciekawie [emoji85] jaka kupka? Ile je? A co To te białe krostki na ciele? A co się dzieje z tym kikutem?[emoji38]

W ogóle najpierw to jest tak: człowiek chce zajść w ciąże wiec się stara, później czeka na dwie kreski i chodzi po testy, później bada beta hcg, potem bada przyrosty, potem czeka na pęcherzyk, później na zarodek, na serduszko a później na koniec 1 trymestru, potem zaczyna organizować wyprawkę i szykuje się na poród psychicznie i fizycznie [emoji86] w życiu nie myślałam ze taki ten proceder długi, myślałam ze staranie , ciąża i tyle a tu jeszcze tyle spraw po drodze i niepewności i oczekiwania [emoji86]
 
a potem... 😁 Szczepienie, katarek, trzydniówka, itd. ale ile radości!! I miłości ❤️ ahh, ale rzeczywiście jest dokładnie tak jak opisujesz.

lekarz teraz w środę zapisał mi na karteczce z rozpiską leków heparynę 0,4 a na recepcie 0,6. I nie wiem czy się pomylił, czy co. W środę do niego idę i zapytam, bo bałam się że ta 0,6 zbyt mocna. Jakie właściwie heparyna ma wskazania? Ja sama pomyślałam o tym, że to pewnie z powodu mojego wcześniejszego poronienia.
Dziewczyny pijecie kawę? Ja wczoraj i dzisiaj kilka łyków, bo mam taką niemoc..

Ja mam heparynę 0,4 ponieważ nie jestem zbyt ciężka i nie mam uszkodzonych genów protrombiny V leiden. Ja mam dawkę terapeutyczną. Dawka 0,6 może być zapisana osobie większej lub właśnie kiedy jest problem z krzepliwością krwi. To jest wtedy dawka lecznicza.
W moim przypadku heparyna jest włączona ponieważ mam uszkodzony gen PAI1. W tym przypadku jeżeli bym nie brała zastrzyków to ciąża nie rozwinęłaby „zalążków” łożyska. Nie „wgryzłaby” się tak dobrze w endometrium macicy. Do 7 tygodnia ciąża przestałaby się rozwijać, dlatego tak ważne jest jak najszybsze zrobienie pierwszego zastrzyku😃
 
reklama
Mam plan. Jeśli fasolka przetrwa te najgorsze kilkanaście tygodni i zaczniemy informować rodzinę o ciazy to mówię wszystkim, że termin na koniec stycznia [emoji16] nic tak nie denerwowalo jak telefony i wiadomości od rodziny z 3 tygodnie przed terminem, czy już rodzę, bo przecież ciąża już donoszona i brzuch duży [emoji85]
Rodzilam od rana do wieczora, więc w trakcie wysłałam rodzince wiadomości, że nic się nie dzieje, a wieczorem mąż wysłał zdjęcia małej [emoji16] I był spokój [emoji16]
 
Do góry