Celia89
Fanka BB :)
Mi pomagało nie skupianie się na problemie. Staralam się lekko napiac a jednocześnie nic na siłę. Gralam sobie w grę. Potrafiłam siedzieć 45 minut dla pyrka no ale zawsze coś.Ja dosłownie przy tym ryczę... Boli...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mi pomagało nie skupianie się na problemie. Staralam się lekko napiac a jednocześnie nic na siłę. Gralam sobie w grę. Potrafiłam siedzieć 45 minut dla pyrka no ale zawsze coś.Ja dosłownie przy tym ryczę... Boli...
Nie wiem czy to do końca na temat, bo u mnie nie jest to problem do końca związany z bezsennością, ale budzę się w nocy ze 3 razy siku i za każdym razem mam problem z ponownym zaśnięciem, więc wiele nocy mam już zarwanychDziewczyny macie może problem z bezsennością? Ja od dłuższego czasu nie mogę spać, tzn. leżę długo, kręcę się, zasypiam po 4:00, budzę się po 6:00, znów się kręcę przez godzinę i potem jeszcze trochę rano pośpię. Zaczęłam pić herbatę z melisy, ale jakoś bardzo się nie polepszyło. We wtorek powiedziałam mojej gin, że nie mogę spać, ona mi odpowiada, że ona też nie może...no ręce opadają na taką pomoc...W internecie są rady typu "wyłącz telefon", "porozmawiaj z kimś bliskim o swoich problemach" albo " może boisz się porodu"...na pewno te cenne rady rozwiążą problem bezsennosci
Mam to samoNie wiem czy to do końca na temat, bo u mnie nie jest to problem do końca związany z bezsennością, ale budzę się w nocy ze 3 razy siku i za każdym razem mam problem z ponownym zaśnięciem, więc wiele nocy mam już zarwanych
Mam to samo, masakra [emoji24]Dziewczyny macie może problem z bezsennością? Ja od dłuższego czasu nie mogę spać, tzn. leżę długo, kręcę się, zasypiam po 4:00, budzę się po 6:00, znów się kręcę przez godzinę i potem jeszcze trochę rano pośpię. Zaczęłam pić herbatę z melisy, ale jakoś bardzo się nie polepszyło. We wtorek powiedziałam mojej gin, że nie mogę spać, ona mi odpowiada, że ona też nie może...no ręce opadają na taką pomoc...W internecie są rady typu "wyłącz telefon", "porozmawiaj z kimś bliskim o swoich problemach" albo " może boisz się porodu"...na pewno te cenne rady rozwiążą problem bezsennosci
Też się nad tym na początku zastanawiałam [emoji1787]Ciekawe jak 10 pampersów ma starczyć na 3 dni