Styczniowe mamy 2020

[Celia89]

Dziewczyny kocham wasze poczucie humoru [emoji8][emoji8][emoji16]

Ja też nie mam dywanów bo pies by mi je zniszczył w mig. Firany piore co pół roku [emoji23][emoji85] stół w salonie goły bo mi się nie chce obrusu wyprasowac po to, żeby po 3 dniach trafił do prania. Choruje na zmywarkę, suszarkę do prania i irobota. Kiedyś może się dorobię tych sprzętów w końcu [emoji6] podłogi myje raz w tygodniu, a powinnam co 2 dni. Eh len ze mnie, ale wolę trochę pożyć[emoji23]

Mam zmywarkę, jakieś pół roku temu wstawilismy z Łukaszem gary no i się upraly. Do dzisiaj mamy spór kto ma je włożyć do szafek przez co myjemy ręcznie na bieżąco. Xd

 

[SalsaPL]

Moja wersja to że mam 24 lata. I tego sie uwa do śmierci będę trzymać [emoji23][emoji23][emoji23]
Na wiecej ani sie nie czuje ani nie wyglądam. Ebać to hahahaha Czekaj jak schudne i sie wytapetuje to jeszcze będą o dowod prosić jak zrobimy zlot na drinka hehehe

Taaa jaki przedemerytalny? Ja się tu dopiero z wami do telewizji śniadaniowe wybieram karierę robić a ty mi tu o emeryturze

 

[Celia89]

Xd

 

[Be1992]

Dziewczyny kocham wasze poczucie humoru

Ja też nie mam dywanów bo pies by mi je zniszczył w mig. Firany piore co pół roku

stół w salonie goły bo mi się nie chce obrusu wyprasowac po to, żeby po 3 dniach trafił do prania. Choruje na zmywarkę, suszarkę do prania i irobota. Kiedyś może się dorobię tych sprzętów w końcu

podłogi myje raz w tygodniu, a powinnam co 2 dni. Eh len ze mnie, ale wolę trochę pożyć

A ja mam taki obrus... w sumie nie wiem z czego on jest. Ale co wieczór wkładam go do pralki na szybkie pranie wyciągam kładę na stół. I tyle. W ogóle go nie trzeba prasować. A kupiłam go na targu za jakieś 3 dyszki. Ja podłogi myje często. Jak starcza mi sił to codziennie a jak nie to co drugi dzień. Moj średni syn ma alergie na roztocza. Kilka razy mi się dusił od kaszlu. I tężni z tego względu bardzo tego pilnuje. Dywany mam ale nie wielkie i tylko w pokojach dzieci- tylko po to żeby im ciepło w tyłek było jak bawią się na podłodze.

 

[samina86]

Ja też chcę taki obrus. Taki wilgotny rozkładasz? Ciekawe. Ja niby mam taki obrus co nie trzeba prasowac. Niby wystarczy go wilgotnego złożyć na pół godz i potem rozwiesic i gotowy. Taa albo ja coś robię nie tak albo co bo i tak muszę go wyprasowac

A ja mam taki obrus... w sumie nie wiem z czego on jest. Ale co wieczór wkładam go do pralki na szybkie pranie wyciągam kładę na stół. I tyle. W ogóle go nie trzeba prasować. A kupiłam go na targu za jakieś 3 dyszki. Ja podłogi myje często. Jak starcza mi sił to codziennie a jak nie to co drugi dzień. Moj średni syn ma alergie na roztocza. Kilka razy mi się dusił od kaszlu. I tężni z tego względu bardzo tego pilnuje. Dywany mam ale nie wielkie i tylko w pokojach dzieci- tylko po to żeby im ciepło w tyłek było jak bawią się na podłodze.

 

[Be1992]

Ja też chcę taki obrus. Taki wilgotny rozkładasz? Ciekawe. Ja niby mam taki obrus co nie trzeba prasowac. Niby wystarczy go wilgotnego złożyć na pół godz i potem rozwiesic i gotowy. Taa albo ja coś robię nie tak albo co bo i tak muszę go wyprasowac

Tak rozkładam wilgotny i do rana jest suchy. I ładny zapach płynu do płukania się unosi w salonie.

 

[Be1992]

Ogólnie to go można zwinąć w kulkę i tak nie widać zagnieceń.

 

[samina86]

Jaki bajer. Szkoda że nie wiesz z czego on jest

Ogólnie to go można zwinąć w kulkę i tak nie widać zagnieceń.

 

[Aguara]

Xd

Celia babo hamuj się bo przez ciebie ze śmiechu popuszczam, a już leżę koło męża.
Salsa - chyba trzeba się będzie spotkać.

 

[Celia89]

Celia babo hamuj się bo przez ciebie ze śmiechu popuszczam, a już leżę koło męża.
Salsa - chyba trzeba się będzie spotkać.

Staram się xd ale mi nie wychodzi