reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

A wiecie co mnie wkurza najbardziej - licytowanie między matkami. Teksty typu zobaczysz skończą się wypady na paznokcie i do kosmetyczki. Albo ze ja nie będę miała tak źle bo mam 9 latka w domu już samodzielny - bo najgorzej to jak mała różnica wieku to wtedy jest hardcore. Takie straszenie własnym dzieckiem. Masakra. Każdy z nas decyduje się na dziecko świadomie i z wielkiej miłości i liczy się ze to jest ogromne poświęcenie
 
reklama
 
A wiecie co mnie wkurza najbardziej - licytowanie między matkami. Teksty typu zobaczysz skończą się wypady na paznokcie i do kosmetyczki. Albo ze ja nie będę miała tak źle bo mam 9 latka w domu już samodzielny - bo najgorzej to jak mała różnica wieku to wtedy jest hardcore. Takie straszenie własnym dzieckiem. Masakra. Każdy z nas decyduje się na dziecko świadomie i z wielkiej miłości i liczy się ze to jest ogromne poświęcenie
Powiem Ci, że ja już nawet nie próbuje dyskutować. Kiedy powiedziałam że chciałabym do 3 roku życia nie dawać dziecka do placówek, to usłyszałam że uwaga...skrzywdzę dziecko. Rozumiem, że gdybym dawała dziecku tablet z bajkami na cały dzień to by za dużo do jego zycia nie wniosło, ale mam inne spojrzenie i plany na wychowanie swojego dziecka i kurde, czemu nie mogę tego zrobić po swojemu bez słuchania zbędnych opinii? Każdy kto ma dziecko ma możliwość wyboru swojej drogi, swoich wyborów, porażek i sukcesów, nie ma jednej najlepszej i niech każdy próbuje po swojemu przejść tą drogę...
 
No dziewczyny, mnie to co zeszło od wymiotów czyli 3kg wróciło. Szybko, a to dopiero 17tc. Mam nadzieję, że tempo nie będzie takie szybkie jak dotychczas. Ciuszki już są stanowczo za ciasne :D odliczam czas do wizyty w poniedziałek aby podejrzeć maluszka czy wszystko dobrze:) a jak tam u Was leci?
 
Mnie az sie nie chce wspominac jakie ja mialam pranie mozgu zrobione, żeby tylko rodzenstwa nie bylo. Krew mnie zalewa
Wlasnie dlatego zwlekalam z decyzją az do teraz. Przeszło 8 lat slyszalam ze juz jestem za stara, ze na co mi, że teraz mam spokoj, zeby sie w pieluchy nie pchac, ze już jedno mam, na co mi kolejne itp.itd.etc.
A ja prawie ryczałam widząc sówki na wystawach i dziecięce usmiechy.
Po latach wiem ze chodzilo tylko o kase. O nic wiecej. Poszła na swoje i tyle ją widzialam...
Po prawie roku planowanych starań- udało się [emoji7][emoji170] nikt nie wie poza mną i mężem.
Ciesze sie z kazdego dnia. I daje mi to sile na kolejne dni i lata. Marzylam o chlopcu i mam już potwierdzone. Teraz tylko 170 dni jakoś do porodu doczłapać. A jak sie uda to i o kolejne bedziemy sie starać [emoji173][emoji4]
Nie daj sobie nic w glowe wbijac. Na studiach moga tez pracować jak chca coś wiecej. Postary roszczeniowe obecnie dzieciaków mnie dobijają. Należy im sie i już.
Mam nadzieje tego nie rozpiescic i rozpuścić [emoji12][emoji23][emoji3][emoji6]
A moje dwie już mają 16 i 15 lat i popłakały się ze szczęścia a my razem z nimi :D
 
A za mną łazi moje 8 letnie dziecko i ciągle się pyta, czy ja mam dziecko w brzuchu? Nie chcę jej mówić, bo poprzednie straciłam, a obecne plamię z niewiadomych przyczyn. No jak już będę miała brzuch jak bania, to nie będę mogła już zaprzeczać.
Kiedyś myślałam, że baba w ciąży po 40 to przesada, a dziś sama mam 41 i już tak nie twierdzę ;p ciągle czuję się młoda. I jak będę jeszcze mogła, to będę rodzić tak długo, jak mi natura pozwoli. Po to jest wyznaczony czas na ciąże.
Ale miałam taki okres, że już nie chciałam drugiego dziecka, że to za późno, po co mi pieluchy...ale narzeczony tak się napalił, żeby zostać ojcem, że i mi ochota przyszła :D mieliśmy po ślubie pracować nad tym, no ale los chciał wcześniej :D
 
A za mną łazi moje 8 letnie dziecko i ciągle się pyta, czy ja mam dziecko w brzuchu? Nie chcę jej mówić, bo poprzednie straciłam, a obecne plamię z niewiadomych przyczyn. No jak już będę miała brzuch jak bania, to nie będę mogła już zaprzeczać.
Kiedyś myślałam, że baba w ciąży po 40 to przesada, a dziś sama mam 41 i już tak nie twierdzę ;p ciągle czuję się młoda. I jak będę jeszcze mogła, to będę rodzić tak długo, jak mi natura pozwoli. Po to jest wyznaczony czas na ciąże.
Ale miałam taki okres, że już nie chciałam drugiego dziecka, że to za późno, po co mi pieluchy...ale narzeczony tak się napalił, żeby zostać ojcem, że i mi ochota przyszła :D mieliśmy po ślubie pracować nad tym, no ale los chciał wcześniej :D
Nie ma co planować, wszystko samo się układa w życiu, jak to się mówi co ma być to będzie :-) my byliśmy 6 lat po ślubie cywilnym przez ten czas 4 poronienia, w kwietniu tego roku wzięliśmy kościelny i już @ nie dostałam:-) jak narazie z maluszkiem wszystko ok :-)
 
reklama
Do góry