reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

W zeszłym tygdoniu jak byłam na wizycie to już mi potwierdziła (prędzej było "chyba" dziewczynka - dwa tygodnie prędzej) a ostatnio już mi dokładnie pokazała co i jak na monitorku [emoji4] wtedy miałam według om 15+5 a według usg 16+4

Od 16tyg już organy płciowe są na tyle wykształcone, że można rozróżnić. Wcześniej to trochę wróżenie z położenia/odchylenia wyrostka płciowego.
Chociaż z dziewczynki „lubi się zrobić” chłopiec, w drugą stronę raczej nie ;)
 
reklama
Już nie mam [emoji4] Jak to w tym kabarecie. Po osiemnastce reklamowka, drzwi zamurowane.. jakby nigdy nie było.
Wiec.ja sie czuje jak bezdzietna 22latka [emoji12]
.. gdyby jeszcze w tych kościach niestrzykało hahaha
Ja jak sie dowiedzialam ze sie udalo to sama porobilam wszystkie badania. Mam kilku lekarzy zeby ich sprawdzać, no i z racji pracy-w kazdym miescie jakis zaufany musi być.
Genetyczne Niftypro zrobilam jeszcze przed prenatalnymi. Raz w tyg na usg jeste. Wszystko nadzoruje ale bez wiekszych wariacji zeby sie nie nakrecac.
24 tydzień to faktycznie bardzo bardzo wczesnie ;(
Salsa, masz dzieciaki w domu?
Z tymi regałami fakt. Do roboty i do sklepu - tyle mojego rozwijania pasji i ruchu.
Oby tylko zdrowe było. Kumpela całkiem niedawno urodzila wczesniaka, 24 tydzien dodatkowo z cytomegalią, leukomalacja. A wszystko bo lekarz, choć wiek pod 40 miała, nie dał skierowania na badania ani prenatalne ani podstawowe. Ja musiałam od nowa nawet grupę krwi robić, bo teraz musi być udokumentowana karta.
 
Już nie mam [emoji4] Jak to w tym kabarecie. Po osiemnastce reklamowka, drzwi zamurowane.. jakby nigdy nie było.
Wiec.ja sie czuje jak bezdzietna 22latka [emoji12]
.. gdyby jeszcze w tych kościach niestrzykało hahaha
Ja jak sie dowiedzialam ze sie udalo to sama porobilam wszystkie badania. Mam kilku lekarzy zeby ich sprawdzać, no i z racji pracy-w kazdym miescie jakis zaufany musi być.
Genetyczne Niftypro zrobilam jeszcze przed prenatalnymi. Raz w tyg na usg jeste. Wszystko nadzoruje ale bez wiekszych wariacji zeby sie nie nakrecac.
24 tydzień to faktycznie bardzo bardzo wczesnie ;(

Moje zapytały czy na studia im starczy... Paskudy.
Co do płci, nieśmiało i chyba bardziej dla siebie kupiłam śliczne body dla dziewczynki. Z resztą poczekam do września.
A badania... Poleciało tsh (za niskie) cukier nieco za wysoki, leukocytow za mało. Lekarz niby mówi że to normy w tym wieku. Ale jest inaczej niż przy pierwszej czy drugiej ciąży. Strasznie się bałam poronienia, bo w 2005 roku przeżyłam to mocno. Ale teraz serducho bije pięknie, czekam tylko na ruchy.a takie zdjatko ostatnio dostałam.
 

Załączniki

  • IMG_20190715_184908.jpg
    IMG_20190715_184908.jpg
    2 MB · Wyświetleń: 97
Mnie az sie nie chce wspominac jakie ja mialam pranie mozgu zrobione, żeby tylko rodzenstwa nie bylo. Krew mnie zalewa
Wlasnie dlatego zwlekalam z decyzją az do teraz. Przeszło 8 lat slyszalam ze juz jestem za stara, ze na co mi, że teraz mam spokoj, zeby sie w pieluchy nie pchac, ze już jedno mam, na co mi kolejne itp.itd.etc.
A ja prawie ryczałam widząc sówki na wystawach i dziecięce usmiechy.
Po latach wiem ze chodzilo tylko o kase. O nic wiecej. Poszła na swoje i tyle ją widzialam...
Po prawie roku planowanych starań- udało się [emoji7][emoji170] nikt nie wie poza mną i mężem.
Ciesze sie z kazdego dnia. I daje mi to sile na kolejne dni i lata. Marzylam o chlopcu i mam już potwierdzone. Teraz tylko 170 dni jakoś do porodu doczłapać. A jak sie uda to i o kolejne bedziemy sie starać [emoji173][emoji4]
Nie daj sobie nic w glowe wbijac. Na studiach moga tez pracować jak chca coś wiecej. Postary roszczeniowe obecnie dzieciaków mnie dobijają. Należy im sie i już.
Mam nadzieje tego nie rozpiescic i rozpuścić [emoji12][emoji23][emoji3][emoji6]
Moje zapytały czy na studia im starczy... Paskudy.
Co do płci, nieśmiało i chyba bardziej dla siebie kupiłam śliczne body dla dziewczynki. Z resztą poczekam do września.
A badania... Poleciało tsh (za niskie) cukier nieco za wysoki, leukocytow za mało. Lekarz niby mówi że to normy w tym wieku. Ale jest inaczej niż przy pierwszej czy drugiej ciąży. Strasznie się bałam poronienia, bo w 2005 roku przeżyłam to mocno. Ale teraz serducho bije pięknie, czekam tylko na ruchy.a takie zdjatko ostatnio dostałam.
 
@Aguara
Sliczne foto bobo. No jak chcesz dziewczynke to trzymam [emoji110][emoji110][emoji110]
Ja juz mam pokupowane wszystko dla chlopca. W tym tygodniu lub przyszlym powinien juz dotrzec do mnie wozek [emoji7]
Nie myśl co bylo. Liczy sie co jest teraz.
Lataj po smykach. Patrzaj, ogladaj, kupuj. Ciesz się [emoji3][emoji3][emoji3]
 
Ja dziś 17+1 tyg. Dzwoniłam dziś aby umówić się na badanie prenatalne połówkowe. Oprócz wizyt u swojego lekarza prenatalne robię u lekarza z tymi wszystkimi certyfikatami. Teraz czekam na telefon z terminem wizyty. Niedawno robiłam usg w 12 tyg - jak ten czas szybko leci.
 
Mnie az sie nie chce wspominac jakie ja mialam pranie mozgu zrobione, żeby tylko rodzenstwa nie bylo. Krew mnie zalewa
Wlasnie dlatego zwlekalam z decyzją az do teraz. Przeszło 8 lat slyszalam ze juz jestem za stara, ze na co mi, że teraz mam spokoj, zeby sie w pieluchy nie pchac, ze już jedno mam, na co mi kolejne itp.itd.etc.
A ja prawie ryczałam widząc sówki na wystawach i dziecięce usmiechy.
Po latach wiem ze chodzilo tylko o kase. O nic wiecej. Poszła na swoje i tyle ją widzialam...
Po prawie roku planowanych starań- udało się [emoji7][emoji170] nikt nie wie poza mną i mężem.
Ciesze sie z kazdego dnia. I daje mi to sile na kolejne dni i lata. Marzylam o chlopcu i mam już potwierdzone. Teraz tylko 170 dni jakoś do porodu doczłapać. A jak sie uda to i o kolejne bedziemy sie starać [emoji173][emoji4]
Nie daj sobie nic w glowe wbijac. Na studiach moga tez pracować jak chca coś wiecej. Postary roszczeniowe obecnie dzieciaków mnie dobijają. Należy im sie i już.
Mam nadzieje tego nie rozpiescic i rozpuścić [emoji12][emoji23][emoji3][emoji6]

A to chyba my staralysmy się żeby dzieci i miały wszystko to czego nam brakowało. Starsze chciało rodzeństwo, ale młodsze teraz już nie. Od bliskich usłyszałam wyrazy współczucia, łącznie z tym że spotkam się z siostrzrncami na porodów e bo są dorośli i szybciej im do zostania rodzicem niż mi. Ale masz rację, moje życie, moja ciąża. Najgorzej było na początku bo sama musiałam się uporać z rzeczywistością. Dzięki za dobre słowo.
 
A to chyba my staralysmy się żeby dzieci i miały wszystko to czego nam brakowało. Starsze chciało rodzeństwo, ale młodsze teraz już nie. Od bliskich usłyszałam wyrazy współczucia, łącznie z tym że spotkam się z siostrzrncami na porodów e bo są dorośli i szybciej im do zostania rodzicem niż mi. Ale masz rację, moje życie, moja ciąża. Najgorzej było na początku bo sama musiałam się uporać z rzeczywistością. Dzięki za dobre słowo.
Ludzie są okropni. Co innym do twoich decyzji? My na przykład odkładaliśmy decyzje o dziecku bardzo długo, ale poczuliśmy że w tym roku zaczniemy się starać. No i nawet nie zdążyliśmy zacząć i jest ciąża ;) miał być ślub, miała być przeprowadzka, wszyscy się dziwią jak to tak...a No właśnie tak! Nigdy nie ma dobrego momentu, okoliczności, zawsze jest jakiś nieskończony projekt w pracy itd. Na początku wkurzały mnie teksty ludzi ale teraz mam to w nosie i wiem że będziemy tworzyć cudowną rodzinę i będzie super. Reszta nie ma znaczenia :)
 
reklama
Za młoda, za stara, bez kasy i roboty, z kasa zapracowana, za gruba, za chuda.. a idz pan w h.. z tym wszystkim
Ciagle by bylo zle i cos. A ludzie to i tak debile. Czy to bliscy czy dalsi.
Wazne ze my sie czujemy zajebiste. Damy rade [emoji4][emoji4][emoji4]
Ludzie są okropni. Co innym do twoich decyzji? My na przykład odkładaliśmy decyzje o dziecku bardzo długo, ale poczuliśmy że w tym roku zaczniemy się starać. No i nawet nie zdążyliśmy zacząć i jest ciąża ;) miał być ślub, miała być przeprowadzka, wszyscy się dziwią jak to tak...a No właśnie tak! Nigdy nie ma dobrego momentu, okoliczności, zawsze jest jakiś nieskończony projekt w pracy itd. Na początku wkurzały mnie teksty ludzi ale teraz mam to w nosie i wiem że będziemy tworzyć cudowną rodzinę i będzie super. Reszta nie ma znaczenia :)
A to chyba my staralysmy się żeby dzieci i miały wszystko to czego nam brakowało. Starsze chciało rodzeństwo, ale młodsze teraz już nie. Od bliskich usłyszałam wyrazy współczucia, łącznie z tym że spotkam się z siostrzrncami na porodów e bo są dorośli i szybciej im do zostania rodzicem niż mi. Ale masz rację, moje życie, moja ciąża. Najgorzej było na początku bo sama musiałam się uporać z rzeczywistością. Dzięki za dobre słowo.
 
Do góry