reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

39 :) super ja 33 a panikuje jak nie wiem:( no ten lekarz za każdym razem wciskał mi jeszcze dodatkowo jakies tabsy płatne sprowadzane z Czech :O strach sie bać .... niby na krwiaka przy czym na następnej wizycie cudowne ozdrowienie krwiaka poprzedniego nie ma ale jest nowy... dodam ze nie łykałam tych specyfików nawet :/ bo sie bałam
Też bym się bała , ja to nie ufna jestem co do jakiś specyfików. Wszystko zawsze sprawdzam. Ja nawet apapu do tej pory nie brałam ,ale jak mus to mus. Teraz dla dobra dzidzi i swojej wagi heh muszę tarczycę ogarnąć. Zresztą mam większość objawów niedoczynności jak czytałam z czego nie zdawałam sobie wcześniej sprawy.
Siostra późno zaczęła :D Ma teraz 5 -latka i prawie 2 -latka. Najlepsze ,że młodszy urodził się w ten sam dzień co ja i mamy razem urodzinki. 30 lat różnicy :D plus jestem jego chrzestną ,razem z moim K. Chrzestnymi byliśmy przed tym zanim zaczęliśmy być razem :p
Śmieszna sytuacja, ja z moim to już 10 lat ponad się znamy ogólnie. Jak potem wyszło zawsze się we mnie podkochiwał ,tylko byłam zajęta :p Moja siostra jest po ślubie z jego starszym o dwa lata bratem :D
Jakoś się tak złożyło ,że dwóch braci jest z dwiema siostrami ;)
Mam jeszcze jedną starszą siostrę ,ale mój nie ma już więcej braci hehehe ,a ona szczęśliwie po ślubie ,więc i tak by nie wypaliło :D Patrząc wstecz mój były mąż zrobił mi przysługę puszczając się z 18-nastolatką..
 
reklama
Cześć Laseczki ;) Witam Nowe Mamusie :* Ostatnio jakoś nie do życia byłam. Po wizycie z lekka mi nastrój opadł to nie pisałam ,ale zaczęłam brać leki i jakoś lepiej się czuje już dziś. Biorę Letrox rano ,potem przerwa do popołudnia i Acard ,a wieczorem Pregna plus. Pomiędzy Letroxem ,a Pregna musi być dość spora przerwa. Teściowa przyszła Letrox z oddziału mi załatwiła bo nie było Euthyrox w poniedziałek może mi go ogarnie.
Zła jestem na siebie ,że przez tyle lat nie chodziłam do lekarzy i nie zbadałam wcześniej tej tarczycy. Mogła mi się zapalić lampka jak zaczęłam po niczym tyć jak prosię. Nie powiązałam tego z tarczycą...
No ,ale już za późno i nie ma co gdybać ,tylko brać leki i mieć nadzieje ,że przez swoję niedbalstwo nie zaszkodziłam dzidzi.
Poza tym to gut jako tako :p Na spacerek mam chęć ,ale to po obiedzie. Kombinuje co mogę jeść ,bo uważać też na cukier muszę. Z mąki orkiszowej chcę makaron zrobić, a jak mi nie będzie się chciało to mam gryczaną :p
Do ogrodu też troszkę chce dziś poskubać bo mi kwiatki zarosły heh i muszę uważać kleszczy pełno ,ale co się dziwić jak w dziczy się mieszka :D i w rękawiczkach muszę bo Toxo negatywne.
Jeszcze buty muszę młodym poszukać jakieś na allegro, a jak nie znajdę to w tygodniu do miasta ich wezmę już koniec roku to wolne mogą mieć :p

Współczuję wymiotów to mnie jak na razie omija..
U lekarza miałam strasznie wysokie ciśnienie ,a mierzę w domu to za niskie chyba. Tak działa na mnie gabinet lekarski hehe. Miłej niedzieli życzę ;)
Na fb też cisza, coś za spokojne jesteśmy ;)
Ja już ponad 10 lat walczę z tarczycą, mam niestety Hashimoto i zanikająca tarczycę. Przez kilka lat brałam Euthyrox, a potem endokrynolog zapisała mi Letrox. Na Euthyroxie wyniki wciąż nie były takie jak trzeba i endokrynolog stwierdziła, że mam problemy z wchłanianiem leku, a mimo, że oba te leki czyli Euthyrox i Letrox mają tę samą substancję czynną to różnią się dodatkami chemicznymi i dlatego Letrox jest lepiej wchłaniany przez organizm. Miała rację, bo na Letrox moje wyniki w końcu przestały skakać i ustabilizowały się.
A cisnienie mam zwykle niskie, a u lekarza książkowe, więc gabinet też mi podwyższa ciśnienie ;)
 
Ja już ponad 10 lat walczę z tarczycą, mam niestety Hashimoto i zanikająca tarczycę. Przez kilka lat brałam Euthyrox, a potem endokrynolog zapisała mi Letrox. Na Euthyroxie wyniki wciąż nie były takie jak trzeba i endokrynolog stwierdziła, że mam problemy z wchłanianiem leku, a mimo, że oba te leki czyli Euthyrox i Letrox mają tę samą substancję czynną to różnią się dodatkami chemicznymi i dlatego Letrox jest lepiej wchłaniany przez organizm. Miała rację, bo na Letrox moje wyniki w końcu przestały skakać i ustabilizowały się.
A cisnienie mam zwykle niskie, a u lekarza książkowe, więc gabinet też mi podwyższa ciśnienie ;)
Czytałam ,że Letrox ogólnie lepszy bo zazwyczaj przy niedoczynności tarczycy ma się też nietolerancję laktozy. Letrox nie ma laktozy ,a euthyrox tak. Może to było powodem ;) Ja dopiero zaczynam swoją walkę ,zobaczę co powie endokrynolog 18 mam wizytę.
 
Cześć Laseczki ;) Witam Nowe Mamusie :* Ostatnio jakoś nie do życia byłam. Po wizycie z lekka mi nastrój opadł to nie pisałam ,ale zaczęłam brać leki i jakoś lepiej się czuje już dziś. Biorę Letrox rano ,potem przerwa do popołudnia i Acard ,a wieczorem Pregna plus. Pomiędzy Letroxem ,a Pregna musi być dość spora przerwa. Teściowa przyszła Letrox z oddziału mi załatwiła bo nie było Euthyrox w poniedziałek może mi go ogarnie.
Zła jestem na siebie ,że przez tyle lat nie chodziłam do lekarzy i nie zbadałam wcześniej tej tarczycy. Mogła mi się zapalić lampka jak zaczęłam po niczym tyć jak prosię. Nie powiązałam tego z tarczycą...
No ,ale już za późno i nie ma co gdybać ,tylko brać leki i mieć nadzieje ,że przez swoję niedbalstwo nie zaszkodziłam dzidzi.
Poza tym to gut jako tako [emoji14] Na spacerek mam chęć ,ale to po obiedzie. Kombinuje co mogę jeść ,bo uważać też na cukier muszę. Z mąki orkiszowej chcę makaron zrobić, a jak mi nie będzie się chciało to mam gryczaną [emoji14]
Do ogrodu też troszkę chce dziś poskubać bo mi kwiatki zarosły heh i muszę uważać kleszczy pełno ,ale co się dziwić jak w dziczy się mieszka :D i w rękawiczkach muszę bo Toxo negatywne.
Jeszcze buty muszę młodym poszukać jakieś na allegro, a jak nie znajdę to w tygodniu do miasta ich wezmę już koniec roku to wolne mogą mieć [emoji14]

Współczuję wymiotów to mnie jak na razie omija..
U lekarza miałam strasznie wysokie ciśnienie ,a mierzę w domu to za niskie chyba. Tak działa na mnie gabinet lekarski hehe. Miłej niedzieli życzę ;)
Na fb też cisza, coś za spokojne jesteśmy ;)
Hej kochane ja nie piszę ostatnio ale czytam was na nie bieżąco. Na grupę na fb się nie przenoszę co więcej nawet się z niej usunełam, ponieważ również czuje większy komfort jak jestem anonimowa na forum :) Co do "uroków" ciąży niestety powróciły przede wszystkim odczuwam permanentne zmęczenie.. w piątek skosiłam trochę trawy na działce i później odsypiałam 3h....wczoraj się narobiłam i poszłam spać 20 wstałam o 8...:O co do badań i dzidzi dzisiaj mamy 9 t 2 d :) czekam na nifty 24 czerwca a 18stego idę do nowego lekarza. Zrezygnowałam z obecnego, ponieważ czułam się tylko naciągana na kasę i ciągłe wizyty wcale nie potrzbne na tym etapie tak często w ciągu ostatniego miesiąca zostawiłam u niego prawie 700 zł :O dodatkowo lekarz gbur prowadził wizytę 10 minut (z usg) nic konkretnego nie powiedział jeszcze tylko straszył, że 3 ciąża, że 3 cc że wiek masakra buc i tyle.
Hej laseczki. Ja tez z dala od fb. Lepiej tutaj. [emoji6]

Wlasnie wrocilam od ginka. (Tego swojego) po krwiaku nie ma sladu. Dzidzi ma raczki nozki serduszko bije. Wsio oki.
O prenatalnych to mowil ze wiek wiekiem ale tylko z krwi. On nie zaryzykuje jak nie ma potrzeby. I to mi sie w nim podoba
Co do seksu to mowi ze tam wszytko jeszcze przekrwione i lepiej uwazać, albo lody
A vo do tamtej suczy z Jeleniej G to jej placilam po 200 za wizyte. I najchętniej bym babsztyla rozszarpała. Jutro wracam na delegacje to sobie juz upatrzyłam jakiegoś doktorka w JG żeby w tygodniu wpadać jak mnie sie zachce. Bo znowu swojego ginka tydzien nie bede widziec albo i dwa bo roboty mam w huk i tyle km jechac nie wiem czy dam rade.
Poza tym opisywał mi historyjke z wczoraj i okolo swiat o badaniach prenatalnych inwazyjnych i juz wiem na milion procent ze nigdy bym tego nie zrobiła. Seryjnie zajebisty lekarz. Az sie lepiej czuje jak wychodzę od niego [emoji14][emoji41]⚘[emoji259][emoji254][emoji255]
 
Oglądaj sobie rzeczy w Smyku, mysl co bys chciała jako mama dać swojemu dziecku, jakie zabawki, jaki kolor ubranek. A moze jakis konkretny wzor ci sie podoba: myszki, sówki, kotki, misie :)
Moze to pozwoli Ci sie bardziej zblizyc do dzidzi w sensie ze dotrze do ciebie że to juz niedlugo :)

hmm dobry plan :) uwielbiam zaglądać przez szybę do sklepów z rzeczami dla dzieci już od dawna, teraz będę miała powód by tam wejść. i wymacać. wszystko :D
 
Macaj, dotykaj ile wlezie. Zrob liste co kupic.
Sciagnij sobie apke Smyka. Ja tam wrzucam do ulubionych rzeczy ktore kupie. Ale z przesadu to dopiero pod koniec ciąży chociaz juz mnie kusi. Dlatego zobie w zakladke ulubione wrzucam :D
hmm dobry plan :) uwielbiam zaglądać przez szybę do sklepów z rzeczami dla dzieci już od dawna, teraz będę miała powód by tam wejść. i wymacać. wszystko :D
 
Cześć MilenaK90 :) Ja też zawsze miałam inne wyobrażenia o ciąży. Jak widziałam kobiety w ciąży to im zazdrościłam, a teraz jak widzę młode dziewczyny imprezujące, bez żadnych zmartwień to zadaje sobie pytanie "w co ja się wpakowałam?"...Też jakoś jeszcze nie czuję radości...może się to zmieni po badaniach prenatalnych, gdy powiedzą mi, że wszystko jest dobrze. Myślę, że miłość pojawi się po porodzie, gdy zobaczymy nasze dzieci:)

uff cieszę się że nie jestem jedyna :) odnośnie badań prenatarnych to chyba trafiłaś w sedno, chyba sama siebie blokuję przed odczuwaniem szczęścia, bo nie chcę się rozczarować / mocno cierpieć jak jednak coś będzie nie tak...
Też tak może być, że jak będziemy miały je w ramionach to wszystko samo przyjdzie :) Na to liczę :)
 
Macaj, dotykaj ile wlezie. Zrob liste co kupic.
Sciagnij sobie apke Smyka. Ja tam wrzucam do ulubionych rzeczy ktore kupie. Ale z przesadu to dopiero pod koniec ciąży chociaz juz mnie kusi. Dlatego zobie w zakladke ulubione wrzucam :D
Już ściągam :D a właśnie odnośnie apek "ciążowych" na telefon to coś polecacie? Ja na razie mam "preglife" ale jakoś mnie nie zachwyca. Podoba mi się tam kalendarz ciąży - jak klikam na jakąś date to pokazuje w którym dokładnie tygodniu + dniu będę, ale brakuje mi kalendarza z wizytami u gin czy coś w tym stylu.
 
Ja mam chyba wszystkie [emoji23][emoji23][emoji23]
Na kazdej czytam ogladam patrzam
Już ściągam :D a właśnie odnośnie apek "ciążowych" na telefon to coś polecacie? Ja na razie mam "preglife" ale jakoś mnie nie zachwyca. Podoba mi się tam kalendarz ciąży - jak klikam na jakąś date to pokazuje w którym dokładnie tygodniu + dniu będę, ale brakuje mi kalendarza z wizytami u gin czy coś w tym stylu.
 
reklama
W happy baby można dodać wizyty :)
Już ściągam :D a właśnie odnośnie apek "ciążowych" na telefon to coś polecacie? Ja na razie mam "preglife" ale jakoś mnie nie zachwyca. Podoba mi się tam kalendarz ciąży - jak klikam na jakąś date to pokazuje w którym dokładnie tygodniu + dniu będę, ale brakuje mi kalendarza z wizytami u gin czy coś w tym stylu.
 
Do góry