Celia89
Fanka BB :)
Ja odwrotnie utyłam w udach i nie rozchodzą się te moje baleronyDziękuję za te pocieszne słowa
Porodówki absolutnie nie czuję, czasami nawet są takie momenty, że zapominam, że jestem w ciąży (jak leżę w łóżku i rozmyślam, dziecko nie kopie i skurcze się nie odzywają).
Idę kupić jutro pralkę, to wreszcie poczuję się jak w mieszkaniu. Czekam na list z wydziału komunalnego, bo od razu złożyłam dokumenty o mieszkanie
Wy też chodzicie po ulicy jak słonice? Kurde i na dodatek chodzę nie tylko pokracznie, ale nogi mi się nie łączą jak u modelki
Ja we wtorek będę wiedziała, jaką metodą mam rodzić. Zobaczymy co powie neurolog na tą moją mózgownice No zdania lekarzy są tak podzielone, już przestudiowałam liczne grupy i jedne rodzą SN drugie CC. Zależy od lekarza chyba.Balbinka30 mi wyszedł po godzinie 178więc prawie tak jak Tobie ale powiem ci szczerze, ze mi jakos ciezko przejsc na dietę i jak zrobiłam ta hemoglobine glikowaną to się ucieszyłam że jest ok i znowu sobie pozwalam.. i jeszcze inny ginekolog mnie pocieszal że tak naprawdę to cukrzyca taka prawdziwa to powyżej 200 po godzinie..na czczo było ok i po dwóch godz też ok..zobaczymy co wyjdzie teraz.. bardzo się boję
Celia89 kochana ja mojego klocuszka rodzila przez CC nawet nie pozwolili mi naturalnie próbować bo od razu mówili że na bank się nie mylą z wagą bo wszystko ma duzeA ja nieduża dziewczyna i nie dali spróbować.. płakałam bardzo bo chciałam rodzić naturalnie...teraz też nie czeka CC dlatego wagą się nie przejmuje, tylko żeby było bezpieczne w brzuszku
A weź daj spokój z tymi przygotowaniami totalnie mi nie idzie... zawsze byłam taką zorganizowaną osobą. XD chyba te hormony sprawiają, że mi wszystko dynda i powiewa.Nie idzie mi z tymi przygotowaniami. Łóżeczko, wózek i kilka ubranek mam. Jakoś ciągle jeszcze nie mogę uwierzyć że jestem w ciążyi uparcie wmawiam sobie ze jeszcze dużo czasu. Po dziewczynkach nic mi nie zostało z niemowlęcych sprzętów, wszystko rozdałam bo nie planowaliśmy początkowo trójeczki. Dopiero jakieś dwa lata temu zamarzył nam się kolejny dzidziuś. Nie mamy na tym etapie żadnych znajomych z małymi dziećmi żeby mogli nas wesprzeć jakimiś rzeczami. Muszę zgromadzić wszystko od zera. Zapomniałam już ile taki mały człowieczek potrzebuje rzeczy
Dobra dziołchy bo dziś znów siedzę do późna na pc, a jestem po ostatniej dobie spędzonej przy PSie ślepa jak kret. Dobrej nocki wam i waszym pociechą życzę. Jutro jak wstanę rano o 12 dalej będę pełnić funkcję bota