Byłam na usg. Mały jest zdrowy, ma ok. 1700g
ułożony jest główką w dół. Szyjka długa i zamknięta 4,41cm, nawet kazał kaszleć jak trzymał głowicę usg nad szyjką, bo przy kaszlu podobno szyjka może się rozwierać. Na początku lekarz przyłożył głowicę do brzucha i dosłownie po 3 sekundach powiedział, że chłopiec ułożony główką w dół...zaskoczył mnie jak tak szybko to stwierdził
no ale ma certyfikat z usg międzynarodowy i polski, więc doświadczenie ma
Tylko mały cały czas zasłaniał twarz rączkami, więc zdjęcia 3d takie sobie. Zapytałam czy termin porodu się przesunął, to pokazał mi co przeliczył komputer i było 18.12.2019, ale powiedział, że ta data jest nieprecyzyjna i należy posługiwać się datą z pierwszego usg, czyli wychodzi 30-31 grudzień. Zapytałam też czy przed porodem powinnam zrobić znów usg (bo mi gin na wizytach nie robi usg), powiedział, że najlepiej zrobić w 36-37 tygodniu, aby sprawdzić wagę dziecka i poziom wód płodowych, bo jeśli będzie ich za mało to jest to niebezpieczne dla dziecka. Mam zdjęcia i płytę z filmikami z badania