reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

Jak tam u was z bólem pachwin? Występuje? A jeśli tak to czy po obu stronach czy po jednej? Mnie dziś od popołudnia boli z lewej strony tylko ale jest to dość mocny ból.
Mnie w lewej pachwinie coś od gdzieś półtora tygodnia lekko boli. Mam wrażenie jakbym miała tam jakiś zakwas od przećwiczenia. Za to po prawej stronie czasem czuję ból na połączeniu kręgosłupa i miednicy i nieraz promieniuje do prawej nogi. Nie są to jakieś duże bóle, więc specjalnie się tym nie przejmuję ;)
 
reklama
Mnie w lewej pachwinie coś od gdzieś półtora tygodnia lekko boli. Mam wrażenie jakbym miała tam jakiś zakwas od przećwiczenia. Za to po prawej stronie czasem czuję ból na połączeniu kręgosłupa i miednicy i nieraz promieniuje do prawej nogi. Nie są to jakieś duże bóle, więc specjalnie się tym nie przejmuję ;)
Dokładnie, jak od przecwiczenia, z tym że bez ćwiczenia :-)
 
Zazdroszczę Wam takich mocnych kopniaków. Mój syn zrobił się w ciągu ostatnich sześciu tygodni tak leniwy, że prawie go nie czuję. Leży po lewej stronie, główką w dół i bardzo rzadko czuję coś innego niż uderzanie rączkami w lewy bok. Czasem kopnie mnie w żołądek i przesunie się nieco wyżej, ale za chwilę znowu wraca tam gdzie był.

Macie może już wycieki mleka? Ja od kilku dni budzę się kilka razy w nocy z mokrą bluzką, przed chwilą ubrałam nową bluzkę do spania i znowu to samo[emoji21]
Mi cieknie siara jakoś od 2 miesięcy. Szczególnie rano
 
Mi tez pare dni temu pojawil sie pokarm. Ale ja najmlodssego karmilam prawie 2 lata. I pozniej pokarm mialam caly czas. Przed ciaza bylam u gina co sie dzieje ze nie zanika. A on mi powiedzial ze jak karmilam 3dzieci to do konca zycia juz moge miec. Zaszlam w ciaze i pokarm zanikl a teraz spowrotem jest.
Zazdroszczę ha nie mogłam karmić zamiast mleka leciała krew.
 
Też zazdroszczę karmienia. Mimo, że pokarmu miałam dużo to wcale nam to karmienie nie szło.. Mały ciągnął mleko razem z krwią, a i pod koniec naszej przygody już z ropą. Wg położnej dziecko było dobrze przystawiane do piersi, a i tak był problem. Na koniec rozłożyła ręce, bo nie wiedziała jak nam pomóc. Nasza przygoda skończyła się po 2 tygodniach. Dla mnie to były długie 2 tygodnie. Robiło mi się słabo jak zbliżała się pora karmienia. Dopiero po przejściu na butelkę z mm zaczęłam w 100 % cieszyć się z macierzyństwa. Ale ile się nasluchalam od babci co ze mnie za matka, że dziecka nie potrafię wykarmić to moje :(
 
reklama
Do góry