Buba88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Kwiecień 2019
- Postów
- 2 297
Powiem Ci jak było u mnie. Przed ciążą z tarczycą zero problemów. W 1 trymestrze miałam TSH w okoliach 2- 2.3, ale ginekolog nie widział w tym problemu. Nagle w 2 trymestrze miałam coś około 3 i od razu poszlam do endo, dostałam euthyrox 25, po miesiącu niestety nadal zero poprawy i teraz mam dawke 5 dni w tygodniu 50 a w weekendy 75. W tym tygodniu (2 tygodnie od zmiany dawki) znów robię badania i ustala mi dawkę na kolejny miesiac. Mój ginekolog nie wtraca sie w sprawy tarczycowe skoro jestem pod opieka enfokrynologa.do dziewczyn z niedoczynnością tarczycy
Jak u Was wygląda kontrola wyników i ewentualna korekcja dawki? Ja przed ciążą miałam już niedoczynność tarczycy i brałam cały czas dawkę 75. Poszłam do endokrynologa na początku ciąży i powiedział, że skoro TSH = 1.5 to nie muszę zwiększać dawki i właściwie tak całe 6 miesięcy brałam dawkę 75, dzisiaj odebrałam wyniki i mam tSh 2,2 myślicie że to wymaga wzięcia większej dawki? I czy np ginekolog może zwiększyć dawke i wypisać recepte? Jak to u Was wyglądąło?