reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe mamy 2020

Wlasnie sie nie oszczędzaj. Jedz normalnie. To ma być realny wynik.
Jedynie co to ok 8-10 h przed nie jedz nic.
Ja to nawet dzień przed nie jadłam :) teraz we wtorek zobaczę wyniki po 3 tygodniach. Myślę że musi być dobrze skoro lekarz się nie odezwał, a on wie, że muszę zjeść cukiernice dziennie xd ... wszak po ciąży pewnie znów będzie leczonko Candidy :)))
 
reklama
Wyniki mają być wynikami. Co z tego ze sie usunie przed badaniem ilość cukrów z organizmy, jak po wynikach sie wraca do starych nawyków. To takie okłamywanie siebie. Chyba lepiej wiedziec jak organizm reaguje na strzał glukozy w swoim "naturalnym funkcjonowaniu"
Ja to nawet dzień przed nie jadłam :) teraz we wtorek zobaczę wyniki po 3 tygodniach. Myślę że musi być dobrze skoro lekarz się nie odezwał, a on wie, że muszę zjeść cukiernice dziennie xd ... wszak po ciąży pewnie znów będzie leczonko Candidy :)))
 
Moja Laurodzilla skopala babcie w glace. Mówię matce, że legenda głosi, że słychać już bicie serca bez stetoskopu, no ale ja z dziwnych przyczyn nie sprawdzę xd kładzie swój rudy Glac na brzuchu. A tu ichaaa dziki koń łup łup łup prosto w głowę xd

Mojego synka serce słychać bez stetoskopu już od dość dawna, więc to nie tylko legenda :D
 
A mnie dziś wszystko wkurza. Mam dość siedzenia w domu, leniwych dzieci, pyskujacych nastolatek i tego że cała rodzina spuszcza się na mnie ze swoimi problemami. Mam dość matki z depresja i jej codziennych telefonów zrzucajacych na mnie jej smutek i wieczne zale.

Wiecie co, nie chce mi się być siłaczka.
Przed chwilą wszyscy doprowadzili mnie do płaczu, co rzadko się zdarza.

Przepraszam za to, że w tym miejscu ja wyrzucam emocje. Chyba zacznę ergotetapie, czyli idę prasować.
 
Też mam wrażenie że synuś ostatnio nie śpi, chociaż 3 dni temu miał dzień leniwca. Już wolę jak odzywa się co chwilę ;-) ;)
Mój ostatnio też zmienia swoje pory aktywności. Do tej pory w dzień był spokój a wieczorem jak leżałam to zaczynał szaleństwa. A od jakiegoś czasu co chwila skacze, jest aktywny ale co parę dni ma też dzień leniwca - aż się zastanawiam czy jeszcze tam siedzi :)
 
Mój ostatnio też zmienia swoje pory aktywności. Do tej pory w dzień był spokój a wieczorem jak leżałam to zaczynał szaleństwa. A od jakiegoś czasu co chwila skacze, jest aktywny ale co parę dni ma też dzień leniwca - aż się zastanawiam czy jeszcze tam siedzi :)
Z tym siedzeniem to prawda. Mam brzuch jak będę Rolling Stonesow a nadal się zastanawiam jak to możliwe. Jakoś nie dowierzam że jestem w ciąży. Pewnie jak mi pokażą dziecko po porodzie też będę zdziwiona.
 
Łóżeczko mam turystyczne - graco. Bo w poprzednim mieszkaniu na inne nie było miejsca.
Ale ostatnio doszliśmy z mężem do wniosku, że to postawimy na dole. A w sypialni takie coś w stylu chicco Next2Me. Bo obok łóżka to graco mi nie wejdzie, a kolejne jest obok okna.... i tak do d... trochę
A z tymi ruchami to ja to w ogóle w ciągu dnia nic nie czuję... 24t1d. Dopiero wieczorem jak się położę to trochę pokopie. Tak żeby położyć rękę na brzuchu i czuć to w ogóle nie ma mowy. Ale ja większość tych kopniaków czuje w kroczu.
U mnie jak położę rękę na brzuchu to automatyczny stop jest 24+1 jestem, ale ruchy czuje dosyć często, w nocy najwięcej
 
Moja Sarunia też mam wrażenie że w ogóle nie śpi, czuję ją praktycznie non stop i silna z niej dziewczynka, brzuch cały podskakuje. A z tym biciem serduszka to ciekawe..może to dlatego moj synuś , mimo ze raczej jeszcze nie bardzo rozumie, sam z siebie kilka razy dziennie podchodzi do mnie, podnosi mi bluzkę i sie przytula do brzucha :) a dzis w nocy cos go chyba bolalo bo co chwilę budzil się z płaczem więc wzięłam go do nas do lozka i zasnął mi z glowka na brzuchu <3
 
A mnie dziś wszystko wkurza. Mam dość siedzenia w domu, leniwych dzieci, pyskujacych nastolatek i tego że cała rodzina spuszcza się na mnie ze swoimi problemami. Mam dość matki z depresja i jej codziennych telefonów zrzucajacych na mnie jej smutek i wieczne zale.

Wiecie co, nie chce mi się być siłaczka.
Przed chwilą wszyscy doprowadzili mnie do płaczu, co rzadko się zdarza.

Przepraszam za to, że w tym miejscu ja wyrzucam emocje. Chyba zacznę ergotetapie, czyli idę prasować.

Ba no taka natura ludzka, że jesteśmy egocentryczni. Niby ludzie wiedzą, że ciężarna nie może się denerwować. że potrzebuje spokoju, że ma własne problemy, że jest tykającą bombą emocjonalną, a w praktyce odzywa się to co jest w życiu każdego z nas najważniejsze "JAJAJAJAJAJA".

Ja to przechodzę, przez drogę cierniową głównie przez robotę. Naprawdę w uj się ciesze, że dostałam te zwolnienie i po tej akcji z września, jak tylko coś mi o tym miejscu przypomni to mnie krew zalewa. Pracuję już tyle lat i nigdy aż tak szybko w tak ostrym stopniu się nie zniechęciłam. Jeszcze tam wciąż są moje, kolie, kapelusze, futra. I jeszcze teraz kurna będę się szarpać z ZUSAmi o swoje piniądze bo przecież nie dali mi umowy od razu! A jak Ci przyjdą z inspekcji do zakładu to będą jaja bo nie wiadomo ile osób, współpracowników, których podałam jako świadków, a podałam wszystkich ma umowę, a ile robi na czarno. Będą mieli do mnie żal a nie do swojego krętactwa bo przecież, jak dzwoniłam o hajsy to był żal że to wygląda jakbym poszła sobie na zwolnienie po 1,5 miesiąca przez co będę miała kontrolę, a potem oni.
To było mnie na zatrudniać na czarno, albo w ogóle mi tej umowy nie dawać. Najwyżej w sierpniu bym została bez roboty ja pieniążki mam. Po urodzeni kosiniak + 500 + i tyle.
Jeszcze jest tak jak Salsa napisała ostatni, że źle zapłacili składke za sierpien. Nie oplacili pierwszych 33 dni tylko od razu przewalili to na ZUS.

Także nie płacz ludzie to samoluby i każdemu się wydaję, że ich problem jest najważniejszy, chociażby miało by być to poziomu kanapki z serem zamiast z szynką.
 
reklama
Także nie płacz ludzie to samoluby i każdemu się wydaję, że ich problem jest najważniejszy, chociażby miało by być to poziomu kanapki z serem zamiast z szynką.

Czysta prawda. Ja z pracą jakoś sobie radzę. Przynajmniej tak myślę. Gorzej jak się już uleje za dużo.

U mnie w domu ciąża to nie choroba.
Od zawsze niestety byłam dzieckiem które przyjmowało na siebie problemy dorosłych. Pięknie ujełas to JaJaJa. Nawet z poziomu kanapki.


Oglądam Most nad Sundem. Kurde. Mam grom e 8zaleglosci w serialach. I chyba czas wolny mnie przerasta.
Ciągle tylko praca i dom :-)
 
Do góry