reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2020

Zobacz załącznik 1029326
Zobacz załącznik 1029329
Kompletnie tego nie jarzę. Podejrzewam, że to efekt tego, że mój uczciwy pracodawca nie raczył mi dać od razu umowy przez co ZUS ma wątpliwości bo na umowie to ja przed zwolnieniem mam zatrudnienie 1,5 miesiąca. Pojadę wyjaśnię.

OK. Masz bardzo krótki okres zatrudnienia przed zasiłkiem i ZUS po prostu sprawdza czy rzeczywiście pracowałaś czy podpisałaś fikcyjna umowę (np z kimś z rodziny, a w pracy cię nie było ) to jest ich obowiązek, stąd tyle pytań. O ile byłaś wtedy w pracy, są jakieś tego dowody (podpisy na liście obecności i tak dalej czy też podpisane przez ciebie faktury) to nie masz się czym martwic. To standardowa procedura. Czasem ludzie naprawdę wyludzaja świadczenia, stad pytają każdego o takim okresie zatrudnienia.
 
reklama
To wieczorkiem jak wroce. Smigam teraz na budowę i do smyka. Zostało mi tylko juz 40 pozycji z listy i mam wszystko.
Przed chwilą kupilam kombinezon zimowy- ostatni z brakujących ubranek. Swoja drogą luknijcie sobie na coccodrillo- promo przezajebiste. Z 219 zapłaciłam 109
I warte ceny. Ja mam kombinezon po moim bracie później po 3 synach i dalej wyglada jak nowy.
 
Zobacz załącznik 1029326
Zobacz załącznik 1029329
Kompletnie tego nie jarzę. Podejrzewam, że to efekt tego, że mój uczciwy pracodawca nie raczył mi dać od razu umowy przez co ZUS ma wątpliwości bo na umowie to ja przed zwolnieniem mam zatrudnienie 1,5 miesiąca. Pojadę wyjaśnię.
Dostałam kiedyś takie samo pismo. Ale ja z tego tytułu nic nie miałam. Wysłałam listem odpowiedzi, a moj pracodawca miał większa kontrole. Ale wszystko było ok.
 
Ktoś się orientuje w normach krzywej cukrzycowej.
Bo według norm ok,ale one chyba nie są podane dla kobiet w ciąży.
Moje
Screenshot_20191002-173941_Diagplus.jpeg
 
OK. Masz bardzo krótki okres zatrudnienia przed zasiłkiem i ZUS po prostu sprawdza czy rzeczywiście pracowałaś czy podpisałaś fikcyjna umowę (np z kimś z rodziny, a w pracy cię nie było ) to jest ich obowiązek, stąd tyle pytań. O ile byłaś wtedy w pracy, są jakieś tego dowody (podpisy na liście obecności i tak dalej czy też podpisane przez ciebie faktury) to nie masz się czym martwic. To standardowa procedura. Czasem ludzie naprawdę wyludzaja świadczenia, stad pytają każdego o takim okresie zatrudnienia.
Nie no ja wiem. Tylko największy problem stanowi głupota mojego pracodawcy. Te wszystkie wałki i przekręty. Np muszę pokazać dowód wpłaty. Wdl ZUS kasę za sierpień powinnam dostać 31, a oni se wyplacaja 10 a w związku z ostatnią aferą dostałam dopiero 16 września. Prawie miesiąc po czasie. I takie tam xd teraz też idąc tą logiką za wrzesień powinnam mieć już kilka dni temu.
 
Głupoty gadają i tyle. Normy sa inne. Masz wszystko dobzie [emoji106][emoji8]
Ja miałam na czczo 94 i dostałam skierowanie do diabetologa. Norma dla kobiet w ciąży to max. 90. Dostałam glukometr i musze mierzyć cukier na czczo, po śniadaniu, obiedzie i kolacji plus dieta, która stosuje połowicznie. Cukier rano mam zawsze Ok 90 po obiedzie i kolacji około 120. Zobaczymy co powie na kolejnej wizycie. Daj znać co powiedział twój lekarz na ta glukozę na czczo?
 
Ostatnia edycja:
Źle wg mnie wykluczono okres chorobowego. Chyba ze wczesniej w tym roku miałaś chorobowe . Ze w sumie było to 33 wypłacone przez pracodawcę. Ale pracodawca w z3 tego nie wykazał
Zobacz załącznik 1029326
Zobacz załącznik 1029329
Kompletnie tego nie jarzę. Podejrzewam, że to efekt tego, że mój uczciwy pracodawca nie raczył mi dać od razu umowy przez co ZUS ma wątpliwości bo na umowie to ja przed zwolnieniem mam zatrudnienie 1,5 miesiąca. Pojadę wyjaśnię.
 
reklama
Nie no ja wiem. Tylko największy problem stanowi głupota mojego pracodawcy. Te wszystkie wałki i przekręty. Np muszę pokazać dowód wpłaty. Wdl ZUS kasę za sierpień powinnam dostać 31, a oni se wyplacaja 10 a w związku z ostatnią aferą dostałam dopiero 16 września. Prawie miesiąc po czasie. I takie tam xd teraz też idąc tą logiką za wrzesień powinnam mieć już kilka dni temu.

A to już zmartwienie pracodawcy, którym się nie przejmuj. Ty masz tylko odpisać na list i odpoczywać bo Laurozaur nie może się wkurza głupotami. Moja wiedza z zakresu zus prochodzi z samego jądra zus, gdzie pracuje rodzinka.
 
Do góry