miniminivv
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2019
- Postów
- 120
No ja mam ostatnio apetyt xd kupiłam sobie nawet awokado, ale jakoś tak smaku nie ma.
Awokado samo w sobie jak dla mnie nigdy nie ma smaku nie tylko w ciąży.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No ja mam ostatnio apetyt xd kupiłam sobie nawet awokado, ale jakoś tak smaku nie ma.
Mierzyłaś się przed? Ja nawet nie wiem ile mam normalnie w pasie, nie chcę się zawieść, że tak mało, a już nie mówię o nożkach patyczkach. Taka moja uroda, że przytyć mi ciężko, ale za to zrzucić parę kilo lekką ręką. Liczę na to, że przytyję w ciąży.Dziefcynki.
Masakra[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] trafilam na transmisje butiku na fb i konieczne było wymiarowanie. No i sie pomierzyłam
Jest mnie dwa razy tyle co było [emoji23][emoji23][emoji23]
Udo tyle co wcześniej w pasie. Więc sobie wyobraźacie [emoji23][emoji23][emoji23] A wagowo niby duzo wiecej nie ma
Tlumacze sobie że dzieląc nawet wage /2 to mam mniej niż miałam. Bo statystycznie wypada po 49.4 na "łebka" [emoji12][emoji16][emoji3][emoji4]
A ja avokado uwielbiam z solą ziołową, ale z racji głupiego nadciśnienia, muszę jeść takie bez smaku, zresztą jak wszystko...No ja mam ostatnio apetyt xd kupiłam sobie nawet awokado, ale jakoś tak smaku nie ma.
O to idziemy równoU mnie jutro 20 tc Zobacz załącznik 1011899
U mnie podobnie zaszłam z synem na 5 roku studiów dwa lata po ślubie. Na obronę magistra szłam w 6 mcu już ogromnym brzuchem. Syn ma 7 lat. Teraz będzie córka [emoji7] u mnie brzuch takiCześć dziewczyny
Mi polowka wskoczy już jutro, nie mogę uwierzyć jak szybko to mija :O
Brzuch w porownaniu do innych mam malutki, ale widoczny, jedna sąsiadka bez zawahania stwierdziła "widzę że będzie kolejny potomek"
Ja z pierwszą ciążą czekałam do zakończenia studiów, tzn. zaczęliśmy starania tak, aby najwcześniej termin porodu wypadał już po obronie. No ale starania się przyciągnęły, zaszlam w ciążę dopiero po 8 miesiącach, ale w sumie idealnie. W międzyczasie skończyłam studia, załatwiliśmy mnóstwo formalności związanych z kupnem domu, przeprowadziliśmy się i do zapłodnienia doszło najprawdopodobniej po parapetówce potem chciałam szybko drugie dziecko, tzn. zawsze z mezem tak rozmawialiśmy, że chcemy dwójkę nawet rok po roku, potem stwierdziłam że idealnie byłoby zajść w ciaze w ostatnim miesiącu macierzyńskiego, aby od razu pójść na l4 i maksymalnie wydłużyć czas w domu z dziećmi . Ale jak juz mały przyszedł na swiat, rzeczywistość zweryfikowała plany, z mezem słabiej się dogadywalismy, głównie pod katem opieki nad dzieckiem, miałam mu za zle zbyt male zaangażowanie..więc już przestaliśmy rozmawiać o drugim dziecku. No ale do tabletek nie wrocilam, a miesiaczka wróciła dopiero 10 miesięcy po porodzie i w ciaze niespodziankę zaszlam już w drugim cyklu był szok, ale jednoczesnie też radość chcąc nie chcac, wyszło dokładnie tak jak sobie wymarzylam
Jutro wizyta kontrolna, a w srode USG polowkowe na ktorym, mam nadzieję, w koncu poznamy płeć wymarzonego synusia już mamy, więc teraz na nic się nie nastawiam, ale jednak fajnie by bylo, jakby była dziewczynka
Zobacz załącznik 1011557Zobacz załącznik 1011558
Czekamy na wiadomości .Wszystko będzie dobrze Ja mam jutro na 12.45Mam dziś na 11:00 w szpitalu usg połówkowe. Tak się denerwuję, że spać nie mogłam, a jak już zasnęłam to dwa razy mi się śniło, że próbuję dotrzeć na to badanie i nie mogę zdążyć...Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze...
Powodzenia! Na pewno wszytsko będzie dobrze ja juz jutro a dzisiaj też na 11 zwykła wizyta u mojej ginMam dziś na 11:00 w szpitalu usg połówkowe. Tak się denerwuję, że spać nie mogłam, a jak już zasnęłam to dwa razy mi się śniło, że próbuję dotrzeć na to badanie i nie mogę zdążyć...Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze...