reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
A mnie dziś wszystko wkurza. Mam dość siedzenia w domu, leniwych dzieci, pyskujacych nastolatek i tego że cała rodzina spuszcza się na mnie ze swoimi problemami. Mam dość matki z depresja i jej codziennych telefonów zrzucajacych na mnie jej smutek i wieczne zale.

Wiecie co, nie chce mi się być siłaczka.
Przed chwilą wszyscy doprowadzili mnie do płaczu, co rzadko się zdarza.

Przepraszam za to, że w tym miejscu ja wyrzucam emocje. Chyba zacznę ergotetapie, czyli idę prasować.
 
Włosy w ciąży sa dosc specyficzne, jest inna struktura włosa, i inaczej przyjmuje farbę bo włosy sa "zdrowsze".
Polecam jednak zafundować sobie wyjście do specjalisty w tej dziedzinie. Zarówno farbowanie jak i dekoloryzacje lepiej robić u sprawdzonego zaufanego fryzjera. Możesz bardzo łatwo i szybko spalic sobie włosy albo dostać uczulenia albo co jeszcze gorsze dla kobiety- narobisz sobie łat na głowie i efekt będzie mało zadowalający.
Ja w obawie przed brakiem czasu po urodzeniu dzidzi, ujednoliciłam sobie kolor - bez ombry czy balejeży, tak by móc ewentualnie pozniej podskoczyć na odrosty na 30 min, zamiast siedzieć w salonie 2h.
Teraz bardzo szybko włosy mi rosną i wspomniane odrosty siwizny widać nawet tydzien po wizycie u fryzjera. Kurczę ze normalnie tak włosy nie rosną hehehehe
Bardziej mi chodzi o to czy faktycznie takie zabiegi w ciąży można :/
 
Bardziej mi chodzi o to czy faktycznie takie zabiegi w ciąży można :/

Wszystko co na zewnątrz można, ostatnio pytałam fryzjera. Ja swój blond przyciemnilam ciemniejszymi pasemkami, żeby mi odrostów nie było widać szybko, bo nie wiadomo jak będzie z fryzjerem po porodzie.

Natomiast fryzjer będzie miał bezpieczniejsze kosmetyki, mniej inwazyjne niż te z drogerii, więc spróbuj zapytać, może Ci coś poleci.
 
Już po wizycie. Bez usg bo miałam w zeszłym tygodniu.
I znowu czuję się jak leń i naciągaczka. Wypisał mi zwolnienie na kolejny miesiąc ale tyle się przy tym nasłuchałam,że właściwie powinnam pracować bo nie stwierdza żadnej choroby. Że w Polsce ciężarne nadużywają zwolnień, a w Stanach pracują do końca...ehhh. Któraś z Was mieszka chyba w Stanach? Rzeczywiście tak jest? Wiem że niektóre mamy jeszcze pracują, niektóre mają własne firmy i szczerze podziwiam. Naprawdę. W poprzednich ciążach pracowałam do 7 miesiąca i było bardzo ciężko. Nie miałam żadnej taryfy ulgowej. Teraz chciałam się skupić w 100% na dziecku i sobie. A za każdym razem słyszę że to naciągane zwolnienie😞
 
Już po wizycie. Bez usg bo miałam w zeszłym tygodniu.
I znowu czuję się jak leń i naciągaczka. Wypisał mi zwolnienie na kolejny miesiąc ale tyle się przy tym nasłuchałam,że właściwie powinnam pracować bo nie stwierdza żadnej choroby. Że w Polsce ciężarne nadużywają zwolnień, a w Stanach pracują do końca...ehhh. Któraś z Was mieszka chyba w Stanach? Rzeczywiście tak jest? Wiem że niektóre mamy jeszcze pracują, niektóre mają własne firmy i szczerze podziwiam. Naprawdę. W poprzednich ciążach pracowałam do 7 miesiąca i było bardzo ciężko. Nie miałam żadnej taryfy ulgowej. Teraz chciałam się skupić w 100% na dziecku i sobie. A za każdym razem słyszę że to naciągane zwolnienie😞
Ja nie pracuje od początku. Mój lekarz twierdzi że ciąża nie choroba, ale niestety stres. Mam taką pracę że 2 godziny dziennie muszę dojechac/przyjechać i dodatkowo wszystkie weekendy poza domem, min 100 max 250 km od domu.
Nie przejmuj się na zapas, myśl o sobie a nie o tym co on myśli lub co powinien. Może miał gorszy dzień.
 
Już po wizycie. Bez usg bo miałam w zeszłym tygodniu.
I znowu czuję się jak leń i naciągaczka. Wypisał mi zwolnienie na kolejny miesiąc ale tyle się przy tym nasłuchałam,że właściwie powinnam pracować bo nie stwierdza żadnej choroby. Że w Polsce ciężarne nadużywają zwolnień, a w Stanach pracują do końca...ehhh. Któraś z Was mieszka chyba w Stanach? Rzeczywiście tak jest? Wiem że niektóre mamy jeszcze pracują, niektóre mają własne firmy i szczerze podziwiam. Naprawdę. W poprzednich ciążach pracowałam do 7 miesiąca i było bardzo ciężko. Nie miałam żadnej taryfy ulgowej. Teraz chciałam się skupić w 100% na dziecku i sobie. A za każdym razem słyszę że to naciągane zwolnienie😞
To jest Twoja decyzja czy chcesz byc na zwolnieniu. Mi rowniez powiedział gin ze nie widzi przeciwwskazań ale oczywiście skoro chce to proszę bardzo i teraz na kazdej wizycie jest tylko pytanie l4 przedłużamy. Co za różnica jedne pieniądze a jestes bezpieczna w domu i spokojnie wszytko :-) nie przejmuj się gadaniem należy się nam l4 i już.
 
Ja nie pracuje od początku. Mój lekarz twierdzi że ciąża nie choroba, ale niestety stres. Mam taką pracę że 2 godziny dziennie muszę dojechac/przyjechać i dodatkowo wszystkie weekendy poza domem, min 100 max 250 km od domu.
Nie przejmuj się na zapas, myśl o sobie a nie o tym co on myśli lub co powinien. Może miał gorszy dzień.
On mi tak gada za każdym razem jak przedłuża zwolnienie😕 A i jeszcze ciągle straszy ZUSem. Najlepiej żebym ciągle siedziała w domu, żadnego wychodzenia bo kontrola przyjdzie i będzie miał problemy. Mam się zamknąć w domu i czekać.
 
reklama
Do góry