reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
reklama
@AnnieQ. ohoho mąż zaszalał. Skoro się umawiliście inaczej, to niedobrze, że nagiął zasady, bo kurcze też masz co robić. Z drugiej strony wiem, jak to jest na takich eventach, bo od marca co weekend bywałam na takich jako część zespołu i powiem Ci, że często praca (więc i cała impreza) przeciągała się do "nad ranem". Nigdy nic nie szło zgodnie z planem. Nie było ani jednego takiego eventu. Więc często kończyłam jedną pracę w poniedziałek o np 4:00 i na 7:00 musiałam lecieć do pracy na etacie.
Dużo zdrowia dla córeczki, wierzę, że jesteś zmęczona.
Z ta wyprawką do szpitala dobrze piszesz :)

Ide jeść, bo mnie mdli :o
 
Chyba przyszedł czas na mnie żeby ponarzekać. Mam za sobą trzy dni bez męża, który pojechał sobie z kolegą na jakąś imprezę z TVN Turbo i jeszcze nie wrócił, choć miał być ok.5 rano. Traf chciał, że w sobotę rozchorowała mi się Oliwia i na dziś już załatwiłam sobie wolne w pracy, bo nie mam jej z kim zostawić. M nie ma choć miał być, a mamę mam w szpitalu na zabiegu wycinania migdałów. Do tego dziś mamy wizytę u chirurga - też z małą i pewnie będę musiała pojechać na nią sama. Jestem wykończona, Oliwka ciągle marudna i coś jej nie pasuje, ani z domu wyjść z takim dzieckiem a ni nic, weekend przesiedziany w chacie i właściwie zmarnowany mimo że pogoda była fajna. Żeby nie to szykowanie wyprawki, które odciągnęło moje myśli od tego wszystkiego to albo bym siedziała i płakała razem z nią albo chodziła na ogólnym wkurwie. Serio, chora 4 latka może tak człowieka wymęczyć psychicznie, zwłaszcza jak znikąd wsparcia.
Te dziewczyny, co planują zabrać 3 komplety do szpitala - dowiedzcie się o te wymogi u Was, serio. Ja też za pierwszym razem miałam może 5 zestawów na wymiar 56 i nie potrzebowałam więcej, ale przepisy się pozmieniały i nie mam ochoty wysłuchiwać w szpitalu, że jestem nieodpowiedzialna, bo nie ma dziecka w co ubrać. Byłąm przy telefonie szwagierki do kuzyna, jak on w panice szukał po szafce tego, co kazali jej dowieźć i sie okazało, ze nie ma nawet tyle w szafie. Głupio mu było, bo z kuzynką próbowałyśmy znaleźć mu cokolwiek, co by się nadawało i nie było z czego wybrać za bardzo. W życiu bym nie chciała, żeby mi się taka sytuacja przytrafiła, to juz wolę mieć za dużo. Oddam/odsprzedam,ale będę mieć spokojna głowę.
U nas weekend podobnie, tyle że chociaż mój w domu był. Mloda (2,5 latka) chora cały czas, daliśmy antybiotyk w sobotę i Noe wiem czy jej coś przechodzi bo jak był kaszel męczacy tak jest nadal, gorączka cały czas zbijana.
Do tego jeszcze siedzę prawdopodobnie dodatkowo calu tydzień z cora siostry w wieku mojej młodszej. Czyli wesoło zbuntowana 10 latka i dwie nie całe trzy łatki w tym jedna chora... I już mnie denerwują [emoji14]
 
Dziewczyny powodzenia na wizytach! [emoji4] samych dobrych wiadomości i pięknych widoków [emoji7]

Co do szpitala to trzeba naprawdę zrobić dobre rozeznanie. Pytałam ostatnio znajomej która rodziła w wybranym przeze mnie szpitalu i powiedziała, że właściwie żadnych ubranek dla malucha nie musiała mieć. Także dopytajcie dziewczyny [emoji4] ja zamierzam mieć dosłownie kilka sztuk w rozm 56, pozbierane od znajomych, więc te 12 kompletów to mnie też mocno zaskoczyło [emoji28]

Heh, dalej nie wiem jak moje dziecka będzie spało [emoji16] pomysł z poduszką ciążowa jako kokon w sumie dobry, tylko w dostawce mi się nie zmieści... poza tym czymś go chyba i tak trzeba wtedy przykryć? Najoptymalniejszy wydaje się faktycznie spiworek, tylko jakoś nie mogę się do niego przekonać. Cały czas myślę o tym, że jakby mnie ktoś w taki włożył to byłoby mi strasznie niewygodnie [emoji53] także mimo wielu cennych uwag nie jestem ani krok dalej [emoji16]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
ojojoj dogonić Was Dziewczyny po weekendzie nie jest łatwo
Wizytującym dziś życzę samych dobrych wieści.
od dzis nim wejdę na forum będę się zaopatrywać w długopis i notatnik, jesteście nieocenioną skarbnicą wiedzy!
udanego słonecznego dnia życzę Wszystkim Brzuchatką[emoji5]
ps. Jak wstawić na forum linka do strony?
Ja zaczęłam robić print screeny [emoji23] nie zapamiętam wszystkiego a tym bardziej nie odszukam. Szkoda, że nie robiłam tak przy temacie z fotelikami...

Ja po prostu wklejam adres linku [emoji6]

Ps. Gdyby któraś chciała wrócić do tematu fotelików to temat zaczyna się od 1004 strony [emoji6] muszę zrobić print screena własnej wypowiedzi, żeby nie zapomnieć [emoji23][emoji23]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
Śpiworek ok, rożek to znow sporna kwestia krępowania, na pierwsze dni może być dobry, ale później. ... Dziecko w koncu potrzebuje przestrzeni i swobody do kształtowania aparatu ruchu, wzmacniania mięśni po przez poruszanie...
No i niektóre dzieci nie lubią śpiworków, ale o tym napewno dosadnie Cię poinformuje :D
Tak, słyszałam o rozkach. Planuje kupić taki rożek-kocyk i faktycznie moze przez pierwsze dni będe go tam wkładać. Jak bedzie spokojny to pójdę ta droga przez chwile ;). A jak nie lub po niedługim czasie moze posłuży do odkrywania lub jako mata. No cóż, będziemy testować ;). Moje plany a chciejstwo małego to mogą byc dwie rożne sprawy ;).
 
Hej :) dzięki! Ja dziś o 15:40 :O nie mogę się doczekać! Mam nadzieję, że potwierdzą mi Helenę a jak nie to, cóż będzie Henio [emoji23][emoji23][emoji23]
Kopie jak szalone od rana, wstaje na śniadanie ;)
Dla innych dziewczyn też powodzenia dziś!
wizytę mam u swojego gina na 30.08 :)

Napisane na 2014813 w aplikacji Forum BabyBoom
 
U nas weekend podobnie, tyle że chociaż mój w domu był. Mloda (2,5 latka) chora cały czas, daliśmy antybiotyk w sobotę i Noe wiem czy jej coś przechodzi bo jak był kaszel męczacy tak jest nadal, gorączka cały czas zbijana.
Do tego jeszcze siedzę prawdopodobnie dodatkowo calu tydzień z cora siostry w wieku mojej młodszej. Czyli wesoło zbuntowana 10 latka i dwie nie całe trzy łatki w tym jedna chora... I już mnie denerwują [emoji14]
Oj, współczuję. A na co jest chora córcia?
 
Tak, słyszałam o rozkach. Planuje kupić taki rożek-kocyk i faktycznie moze przez pierwsze dni będe go tam wkładać. Jak bedzie spokojny to pójdę ta droga przez chwile ;). A jak nie lub po niedługim czasie moze posłuży do odkrywania lub jako mata. No cóż, będziemy testować ;). Moje plany a chciejstwo małego to mogą byc dwie rożne sprawy ;).
Miałam właśnie taki sam plan co do rożków. I też mi się śmiać chce, bo chodzę i się głowię co będzie najlepsze a potem mały człowiek i tak postawi na swoim [emoji4]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dzięki dziewczyny :)
Wizytę mam na 16, jedziemy razem z małżonkiem :) Na normalne wizyty chodzę sama ale na takie prenatalne razem jak najbardziej :) Akurat ma wolne!
Teraz stoję w kolejce do rejestracji, musze zrobic badania krwi i stoję od 20 minut, wlasnie pani w ciąży miała odwagę sie "wcisnąć" ale juz z zaawansowanym brzuszkiem a ja jakoś tak nie umiem. Mam luźna bluzkę, zwykle jeansy bo sie wcisnęłam a nie ciążowe i wcale ciazy po mnie nie widac. Ale ledwo stoję, jakas taka dzisiaj nietomna jestem.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Do góry