reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
No i z tego co czytam to pościel do łóżeczka przez pierwsze miesiące nie jest potrzebna. Dodatkowo ponoć jest jeszcze ryzyko naciągnięcia kołderki, kocyka na buzie. W planach mam rożek ale zobaczę co synek na to :p albo śpiworek taki do spania. Nie wiem czy tak to sie nazywa. Takie na szelkach z jedna noga ;). Na prześcieradle tylko, bez żadnej poduszki.

Śpiworek ok, rożek to znow sporna kwestia krępowania, na pierwsze dni może być dobry, ale później. ... Dziecko w koncu potrzebuje przestrzeni i swobody do kształtowania aparatu ruchu, wzmacniania mięśni po przez poruszanie...
No i niektóre dzieci nie lubią śpiworków, ale o tym napewno dosadnie Cię poinformuje :D
 
reklama
ojojoj dogonić Was Dziewczyny po weekendzie nie jest łatwo
Wizytującym dziś życzę samych dobrych wieści.
od dzis nim wejdę na forum będę się zaopatrywać w długopis i notatnik, jesteście nieocenioną skarbnicą wiedzy!
udanego słonecznego dnia życzę Wszystkim Brzuchatką☺
ps. Jak wstawić na forum linka do strony?
 
No i z tego co czytam to pościel do łóżeczka przez pierwsze miesiące nie jest potrzebna. Dodatkowo ponoć jest jeszcze ryzyko naciągnięcia kołderki, kocyka na buzie. W planach mam rożek ale zobaczę co synek na to :p albo śpiworek taki do spania. Nie wiem czy tak to sie nazywa. Takie na szelkach z jedna noga ;). Na prześcieradle tylko, bez żadnej poduszki.

Ja tez miałam śpiworki do półtora roku bo się bałam ze kołdrę naciągnie sobie na głowę i miałam pewność ze się nie odkryje. Poduszki zaczęłam używać Ok roku jak zaczęła nam podbierać jaśki jak czasem zdarzało jej się spać z nami. Na początku używałam pod głowę pieluszek tetrowych, ale zrezygnowałam jak raz przykryła sobie nią głowę i córka spała na prześcieradle.

Mam nianie z monitorem oddechu i mimo ze mamy mieszkanie 3 pokojowe to niania przydaje nam się jak przyjdą znajomi wieczorem, a córka śpi zamknięta w pokoju. Tez jak była mała i miałam nianie ustawioną na największą czujność, to słyszałam jak się wierci i przebudza i szlam ja karmić zanim zaczęła płakać. Na wyjazdach tez czasami niania się przydaje, bo można dziecko zostawić w pokoju i wyjść np ze znajomymi posiedzieć, chociaż to tez zależy od odległości pokoju. Mój mąż uważa, że lepsza jest wtedy aplikacja w komórce i jedną się zostawia, ja jakoś nie mam zaufania do takiej aplikacji.
 
Witam w poniedziałek[emoji6] dzisiaj ważny dzień, kolejny wysyp usg połówkowych [emoji5] obyście usłyszały jak najlepsze wiadomości[emoji8] trzymamy mocno kciuki za @Karla90 @Veronique @kass.es @Ann90 @MilkyWay @MamaZu15 @kingaa25 i @piorko czekamy na info !!! P.S. Dziewczyny podawajcie mi po wizytach kolejne terminy plis żebym nie musiała każdej z osobna pytać[emoji8] jest nas prawie 70. Miłego dnia !!!!

07.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu

Dziękuję, ja mam dopiero na 20:00, powodzenia na wizytach.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Chyba przyszedł czas na mnie żeby ponarzekać. Mam za sobą trzy dni bez męża, który pojechał sobie z kolegą na jakąś imprezę z TVN Turbo i jeszcze nie wrócił, choć miał być ok.5 rano. Traf chciał, że w sobotę rozchorowała mi się Oliwia i na dziś już załatwiłam sobie wolne w pracy, bo nie mam jej z kim zostawić. M nie ma choć miał być, a mamę mam w szpitalu na zabiegu wycinania migdałów. Do tego dziś mamy wizytę u chirurga - też z małą i pewnie będę musiała pojechać na nią sama. Jestem wykończona, Oliwka ciągle marudna i coś jej nie pasuje, ani z domu wyjść z takim dzieckiem a ni nic, weekend przesiedziany w chacie i właściwie zmarnowany mimo że pogoda była fajna. Żeby nie to szykowanie wyprawki, które odciągnęło moje myśli od tego wszystkiego to albo bym siedziała i płakała razem z nią albo chodziła na ogólnym wkurwie. Serio, chora 4 latka może tak człowieka wymęczyć psychicznie, zwłaszcza jak znikąd wsparcia.
Te dziewczyny, co planują zabrać 3 komplety do szpitala - dowiedzcie się o te wymogi u Was, serio. Ja też za pierwszym razem miałam może 5 zestawów na wymiar 56 i nie potrzebowałam więcej, ale przepisy się pozmieniały i nie mam ochoty wysłuchiwać w szpitalu, że jestem nieodpowiedzialna, bo nie ma dziecka w co ubrać. Byłąm przy telefonie szwagierki do kuzyna, jak on w panice szukał po szafce tego, co kazali jej dowieźć i sie okazało, ze nie ma nawet tyle w szafie. Głupio mu było, bo z kuzynką próbowałyśmy znaleźć mu cokolwiek, co by się nadawało i nie było z czego wybrać za bardzo. W życiu bym nie chciała, żeby mi się taka sytuacja przytrafiła, to juz wolę mieć za dużo. Oddam/odsprzedam,ale będę mieć spokojna głowę.
 
Hej :)
@dreamscometrue dziękuję, do tej 12:00 już tak czekam z niecierpliwością! :) Śniło mi się, że się spóźniłam na to połówkowe i mnie nie wpuścili! :o :o :o

Nadrabiałam wczoraj, ale tylko cichaczem tu byłam, bo najpierw ogarnialiśmy pomalowany pokój dzieciom, a poźniej miałam gości :)

Z mojego doświadczenia powiem Wam, moje kochane babeczki, że przy wyprawce dziecka (szczegolnie tego pierwszego) idzie ogłupieć z tymi bajerami. Ale na początek polecam zacząć od zasady "najprostsze rozwiązania są najlepsze" :) Jeśli domyślacie się, że to, co Wam sie podoba, również ułatwi Wam życie, to weźcie to :) I tak postępujcie z większością rzeczy.

Ja miałam dwa kombinezony- jeden do leżenia w wózku, na spacery, podzielony na nóżki cieplejszy i bardziej mrozoodporny i jeden tylko dobrze ocieplany, taki misiowaty, bo miałam fotelik z dodatkowym, wodoodpornym okryciem, więc warstwa body+ materiałowy pajac+ ciepły kombinezon, na to kocyk i okrycie dobrze spełniało swoją rolę w aucie. Od budynku do auta dziecko raczej nie zdąży zmarznać, tym bardziej, że każdy fotelik ma osłaniające budki :)
Ta zasada dot ubierania "+ warstwa więcej" sprawdza się super :)

Co do rożków, u mnie one służyły tylko kiedy dziadkowie moi nas odwiedzali, lub gdy starszy synek chciał potrzymac małego- taki zabudowany kokon trzymało się im łatwiej. Ale nie owijałabym dziecka w nic, co krepuje jego ruchy do snu. To tak, jakby ktoś Was wsadził w śpiwór, dobrze okręcił i kazał spać w jednej pozycji całą noc :)

Moi mieli pościel zwyczajną, nigdy się nią nie nakryli, ale to dlatego, że u siebie w łożeczku spali tylko wieczorem :D Później w nocy i tak któreś z nas przynosiło niemowlę do naszego łóżka, bo wygodniej mi było obrócić się i wyjąć pierś, niż żebyśmy mieli wstawać 8 razy do dziecka. :) Każdy z nas był wyspany, ja nie chodziłam jak zombie w dzień, mąż nie zasypiał do pracy :) Ale widzicie, że to wszystko kwestia indywidualna. Nam dziecko w łóżku nie sprawiało problemów, natomiast są rodzice, którzy z dzieckiem w łóżku się nie wyśpią.

Polecam Wam filmy na yt fizjoterapeuty Pawła Zawitkowskiego, wydał również dwie książki "Mamo, Tato co ty na to?", z czego osobiscie polecam wam pierwszą część. To taka sympatyczna i bezpieczna instrukcja obsługi niemowlaka z uwzględnieniem jego najważniejszych potrzeb dot. rozwoju :)
Spójrzcie tylko, jak on pewnie trzyma to maleństwo! <3 Mój mąz był mi bardzo wdzięczny za te filmy, chociaż jak przyszło co do czego, to sam z siebie i tak WIEDZIAŁ, co robić z maleństwem :)

Uff..no elaboraty mi wychodzą no! Czemu któraś z was mi nie powie, że mam się zamknąć i iść na śniadanie?:D
 
reklama
A ja w pracy. Koleżanka z działu na urlopie, a mój wybitnie leniwy kolega znowu się spóźnia. Jego zona ma wolny zawód, pracuje kiedy chce, a on i tak znika znienacka, bo nie ma co z 10latką zrobić! Przez weekend nie wpadli na to, zeby mala babci podrzucic. Oczywiście miał zastępować koleżankę, której nie ma, ale jak zwykle ma problem. Dziewczyny pierwszy raz w zyciu spotykam faceta, który wiecznie marudzi, fochuje sie i jest strasznie leniwy - jak nastolatka przed okresem. Czasami sie zastanawiam kto tu jest w ciąży. :|
 
Do góry