reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
Ciekawie wygląda ten spiworek/kombinezon do fotelika, ale to chyba tylko na chwile do wyjscia ze szpitala, a później? Jakoś mniej praktyczny mi sie wywydaje.
Jejku... Te zimowe noworodki naprawde nie lada wyzwanie :)
W sumie ten kombinezon oprócz wyjścia ze szpitala to tez do lekarza albo na szybkie zakupy na przykład. Hm, No właśnie ja tez nie wiem jak sie takiego maluszka do nosidła ubiera :p
 
reklama
No ja mam naprawdę tęgą rozkmine ostatnio [emoji14] a biorąc pod uwagę, że w tej ciąży mam większe niż kiedykolwiek problemy z podejmowaniem decyzji, to niedługo zacznę mieć chyba wyprawkowe koszmary [emoji23]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hehe mam tak samo dylemat jak ja to dziecko ubiore

@AnnieQ kurcze, 12 kompletów do szpitala?[emoji3] wydaje mi się, że to co sugeruje szpital trzeba jakoś racjonalnie przetworzyć, osobiście DLA MNIE to za dużo. Różnie to może być, poprzednio rodzilam w czwartek a w sobotę byłam już w domu, miałam chyba że 3 body i 2 pary polspiochow, jakoś tak mała nie brudziła, nie było potrzeby żebym miała więcej. No i to było lato.

Spinanie macicy jest teraz normalne? Taka napięta piłka mi się robi co jakiś czas od popołudnia. Wzięłam nospe. Coś jeszcze można na to poradzić
?
 
Ostatnia edycja:
Ja przy corce uzywalam kombinezon z nogami i jeszcze dostalam od kolezanki taki bez nog. Oba sie sprawdzily. A na wyjscie ze szpitala najmniejszy rozmiar za duzy, chociaz cora mala nie byla, bo prawie 4kg [emoji6]

Co do ubierania w domu zakladalam body na krotki rekaw i pajaca. Przykrywalam cienkim kocykiem. Czapke w domu miala raz po kapieli jak tesciowa u mnie byla[emoji6] Rozka nie mialam, wolalam czuc malucha w rekach. Kolo 2-3 mc zakladalam bodu na dlugi i getry lub jakies spodenki. Na dwor ubieralam tak jak w domu i kombinezon, ewentualnie cieplejsze spodenki. I jak bylo mega zimno to przykrywalam kocykiem. Kiedys przeczytalam zeby takiemu malenstwu zakladac jedna warstwe wiecej niz sobie i sie tego trzymalam. Czyli jak byl pajac to dodatkowa warstwa bylo body. Temperature w mieszkaniu staralismy sie miec kolo 21 stopni. Oczywiscie jak byla tesciowa bylo na pewno 30 [emoji32]
 
Hehe mam tak samo dylemat jak ja to dziecko ubiore

@AnnieQ kurcze, 12 kompletów do szpitala?[emoji3] wydaje mi się, że to co sugeruje szpital trzeba jakoś racjonalnie przetworzyć, osobiście DLA MNIE to za dużo. Różnie to może być, poprzednio rodzilam w czwartek a w sobotę byłam już w domu, miałam chyba że 3 body i 2 pary polspiochow, jakoś tak mała nie brudziła, nie było potrzeby żebym miała więcej. No i to było lato.

Spinanie macicy jest teraz normalne? Taka napięta piłka mi się robi co jakiś czas od popołudnia. Wzięłam nospe. Coś jeszcze można na to poradzić
?
No właśnie tu się chyba coś pozmieniało. Oliwkę rodziłam latem w 2013 to nie było takich wymogów, mało tych ciuchów do szpitala zabrałam, jeszcze M musiał dowozić. A teraz szwagierka urodziła w środę i normalnie dostała zjebkę już pierwszego dnia, że zabrała do szpitala trzy komplety (po jednym na dzień), musiała dzwonić po mojego kuzyna żeby jej dowiózł jeszcze 6 na pozostałe dwa dni. To do szpitala 9, a jak wrócę to pewnie pójdą naraz do prania i muszę mieć zapasowe w domu ze 3.
Jeszcze biorę pod uwagę, ze może się okazać, że szpital potrwa 4 a nie 3 dni - z Oliwką byłam 4,5. Lepiej być przygotowanym niż potem męża wysyłać żeby latał po sklepach i dokupywał coś, na czym kompletnie się nie zna (do dziś nie odróżnia body od pajaca).
 
Gorzej z trafieniem w rozmiar. Urodzisz takie 52-54cm to w 62 sie utopi (u nas tak było, nie wyglądało to ładnie), wiec trzeba mieć te zmiany na 56. Urodzisz 56cm to Ci taki rozmiar starczy na dobę, a juz na następną lepiej 62. Zgłupieć idzie. W ogóle nagle okazuje się, że kombinezony czy śpiworki to dla mnie nowy temat, bo moja córa nosiła takie cuda dopiero mając pół roku, wiec całkiem inaczej dobierałam jej odzież wierzchnia niż teraz to będzie. Niby człowiek tyle wie w drugiej ciąży, a jednak nadal sie musi sporo nauczyć...
 
No właśnie tu się chyba coś pozmieniało. Oliwkę rodziłam latem w 2013 to nie było takich wymogów, mało tych ciuchów do szpitala zabrałam, jeszcze M musiał dowozić. A teraz szwagierka urodziła w środę i normalnie dostała zjebkę już pierwszego dnia, że zabrała do szpitala trzy komplety (po jednym na dzień), musiała dzwonić po mojego kuzyna żeby jej dowiózł jeszcze 6 na pozostałe dwa dni. To do szpitala 9, a jak wrócę to pewnie pójdą naraz do prania i muszę mieć zapasowe w domu ze 3.
Jeszcze biorę pod uwagę, ze może się okazać, że szpital potrwa 4 a nie 3 dni - z Oliwką byłam 4,5. Lepiej być przygotowanym niż potem męża wysyłać żeby latał po sklepach i dokupywał coś, na czym kompletnie się nie zna (do dziś nie odróżnia body od pajaca).
Ale to co przebieraja te dzieci 3 razy dziennie czy jak? Bo nie kumam po co tyle tych ubran. Ja tez mialam po 1 komplecie ma dzien, a pierwszego dnia i tak w szpitalne ubierali.
 
To ja jestem zupełnie zacofana co do ciuchowych tematów. Też kiedyś oglądałam program, w którym radzili żeby maluchowi zakładać jedną warstwe więcej i tego się będę trzymać.
Nie wyobrażam sobie mojego B kupującego samemu ciuchy dla dziecka. Prędzej bym mame wysłała w podbramkowej sytuacji.
@dreamscometrue my też nie mamy isofix'a w bzyku.
Moje dziecko dziś sobie robi poprawiny po weselu w brzuchu... Aż mam fale na brzuchu.

Byliśmy dziś na zakupach, wychodzimy że sklepu a przy wejściu kobitka w zaawansowanej ciąży wypala sobie papierosa, a obok koło 3-letni chłopiec. Byłam przerażona...
 
reklama
Byliśmy dziś na zakupach, wychodzimy że sklepu a przy wejściu kobitka w zaawansowanej ciąży wypala sobie papierosa, a obok koło 3-letni chłopiec. Byłam przerażona...

Znam dziewczynę która normalnie pali fajki w ciąży, ponoć lekarz prowadzący wyraził zgodę... Także wiesz.

@AnnieQ no to nieźle żeby matkę po porodzie rabac za to, że za mało ubran dzuecku przyniosła [emoji33] chyba, że jej się wybrudzilo w pierwszej dobie to tak, że po 3 parach ubrań nie było śladu to ok [emoji6]
 
Do góry