Styczniowe mamy 2018

[Lovi23]

@Lovi23 i @mamaincogito to nie są pierwsze zakupy ja tam nie wierzę w zapeszanie....a nie stać mnie wydać 10tys w jeden miesiac czy nawet 3mce, wolę to sobie na raty rozłożyć poza tym daje mi to taką frajdę....jak się ma perspektywę przed sobą że możliwe, że nigdy nie będziesz mieć dziecka to potem człowiek wariuje jak się uda

No mnie też nie stać [emoji3]
Ale dzielnie odkładam kasę.
Nie chciałabym by historia skończyła się jak w poprzedniej ciąży... urodziłam w 24tc i dziecko zmarło. Dobrze,że nic nie kupowałam... bo chyba bym oszalala z tymi rzeczami dla maluszka [emoji22]

 

[jolka1222]

ja miałam dwa razy plamienia krwią po 4 dni. za pierwszym razem nie stwierdzono skąd pochodzi krwawienie, za drugim lekarz stwierdził krwiaka wg niego małego 1,3x0,4cm. Dziecko jest już większe więc rzeczywiście myślę, że ten krwiak nie jest jakiś straszny....siedzę w domu, dużo leżę, oszczędzam się. kontrolę mam za tydzień. ja mam dupka, luteinę i prolutex. tylko, że ja jestem po zabiegu in vitro. ponoć najlepszy na wchłanianie krwiaków jest prolutex.
witamy na forum. jeśli masz ochotę dołączyć i wpisać się do kalendarza to podaj termin porodu, skąd pochodzisz i najbliższe wizyty

To jeszcze większe zagrożenie dla małej dzidzi. Ale ważne że jest wszystko w porządku. Termin porodu mam na 28.01.2018. Jestem z okolic Krakowa. Teraz mam wizytę usg w poniedziałek z powodu tego krwiaka. A później 18.07 USG genetyczne

 

[kass.es]

Ja również mimo brzuszka wysypiam sie, w dodatku nadal śpię na brzuchu i jest mi bardzo wygodnie! Nie wiem czy to wpływa na dziecko i czy powinno sie spac na brzuchu ale nic nie poradzę na to, ze podczas snu przewracam sie na brzuch
Ubranka jak i cała wyprawka po 20 tc, a nawet bliżej 30 tc. Teraz nic. Nie mam miejsca, dom w rozsypce, a przenosić to wszystko z jednego domu do drugiego nie ma sensu.
A Apropo mieszkania z teściami... wyjechali w środę i wrócili dzis, wczoraj mimo iż z pracy wyszłam po 18, zrobiłam zakupy, zrobiłam zapiekankę, odkurzyłam cały dom (300m2) i umylam wszędzie podłogę, maz dzwoni dzis do mnie ze szanowna tesciowa uznała ze my nic nie robimy, podłoga brudna a na wycieraczce pod drzwiami jest... piasek!!!! Powiem wam ze jestem tak zdołowana a zarazem tak wściekła ze boje sie konfrontacji z teściowa, ze po prostu jej wygarnę co sadze o takim dopierda****u się o pierdoly. Mieszka z nami 19 letnia siostra męża ktora dupska nie ruszy bo przecież ona jest młoda, musi sie pomalować i wyszaleć, a ja z brzuchem bede robic wszystko, po pracy, a moj maz ktory tyra na kopalni bedzie jej jeszcze podłogi mył, mimo iż my korzystamy tylko głownie z dołu...
Tak mnie zniechęciła ze nie chce mi sie isc na grilla do znajomych, mam ochote siedzieć w domu i ryczeć z tej bezsilności.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

 

[Lovi23]

Ja również mimo brzuszka wysypiam sie, w dodatku nadal śpię na brzuchu i jest mi bardzo wygodnie! Nie wiem czy to wpływa na dziecko i czy powinno sie spac na brzuchu ale nic nie poradzę na to, ze podczas snu przewracam sie na brzuch
Ubranka jak i cała wyprawka po 20 tc, a nawet bliżej 30 tc. Teraz nic. Nie mam miejsca, dom w rozsypce, a przenosić to wszystko z jednego domu do drugiego nie ma sensu.
A Apropo mieszkania z teściami... wyjechali w środę i wrócili dzis, wczoraj mimo iż z pracy wyszłam po 18, zrobiłam zakupy, zrobiłam zapiekankę, odkurzyłam cały dom (300m2) i umylam wszędzie podłogę, maz dzwoni dzis do mnie ze szanowna tesciowa uznała ze my nic nie robimy, podłoga brudna a na wycieraczce pod drzwiami jest... piasek!!!! Powiem wam ze jestem tak zdołowana a zarazem tak wściekła ze boje sie konfrontacji z teściowa, ze po prostu jej wygarnę co sadze o takim dopierda****u się o pierdoly. Mieszka z nami 19 letnia siostra męża ktora dupska nie ruszy bo przecież ona jest młoda, musi sie pomalować i wyszaleć, a ja z brzuchem bede robic wszystko, po pracy, a moj maz ktory tyra na kopalni bedzie jej jeszcze podłogi mył, mimo iż my korzystamy tylko głownie z dołu...
Tak mnie zniechęciła ze nie chce mi sie isc na grilla do znajomych, mam ochote siedzieć w domu i ryczeć z tej bezsilności.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

Niestety ... takie jest mieszkanie z tesciami.. czy z rodzicami. [emoji17]
Mogę Ci tylko współczuć sytuacji [emoji17]

 

[bbubbka]

U nas to nie wiem jak to będzie wyglądać, na razie młoda śpi z nami, drugi dzieciak będzie spał tez z nami w pokoju, a pewnie jak i jego siostra nieraz w lozku, na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie przenieść młodej do swojego pokoju dla mnie jest za mała, wiec pokój malucha to narazie odległa rzeczywistość dla mnie [emoji23] prędzej córci w nowym domu urządzę swój pokoik choć nie wiem czy będe w stanie spokojnie spać jeśli ona nie będzie tuż obok, jestem mega przewrażliwiona na tym punkcie, najpewniej sie czuje jak śpi z nami w lozku miedzy mną i mężem wtedy dla mnie jest bezpieczna możecie uznać mnie za dziwaczkę, ale gdyby nie protesty męża to niunia co noc spała by z nami [emoji23]

Dreamscometrue mam taki sam rożek [emoji7] choć przyznał sie szczerze ze nie używałam po prostu córcia go nie lubiala [emoji23]




Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom

 

[jolka1222]

Ja bym pogoniła tą siostrę męża do sprzątania. A sama bym sobie sprzątała to z czego korzystacie. Ale z drugiej strony rozumiem Cię że chcesz się pokazać z tej lepszej strony. I chociażby ktoś podziękował a tu jeszcze pretensje

Napisane na Redmi 3S w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Moni1984]

Kass.es współczuję.

My też mamy mała sypialnie i będę zmuszona wywalić szafę w której ubrania trzymam .
Myślałam tez by kupić łóżeczko turystyczn. I je przenosić z pokoju do pokoju na noc. A propo hałasu to lepiej by dziecko w pokoju na dzień spało gdzie jest radio, TV i ludzie a nie w pokoju sypialnianym. U nas się to sprawdziło. Bo w nocy ładnie spał .a w dzień wg położnej tzw. Czuwał. Spał ale sen wtedy jest plytszy. I w ten sposób dziecko uczy się jaka jest różnica między nocnym spaniem.
Narazie nic nie kupuje. Większość mam po młodym. Jak dowiem się o płeć dzidzi dopiero coś zacznę. Te pościele szaro białe są śliczne [emoji7]

Napisane na GT-I9301I w aplikacji Forum BabyBoom

 

[kass.es]

Niestety ... takie jest mieszkanie z tesciami.. czy z rodzicami. [emoji17]
Mogę Ci tylko współczuć sytuacji [emoji17]

Powiem Ci, że mieszkaliśmy półtora roku z moimi rodzicami i to były półtora roczne wakacje! Dla mnie i dla męża! Maz oficjalnie powiedział ze bliżej mu do moich rodziców niz do swoich. Moi rodzice potrafią docenić to ze ktoś cos zrobi, a tutaj potrafią tylko wszcząć awanturę o dupsy i popsuć atmosferę w całej rodzinie. Zanim wprowadziliśmy sie do teściów, maz chciał wynająć mieszkanie bo wiedział ze nas to psychicznie zmęczy... i żałuje ze tego nie zrobiliśmy. I najgorsze jest to ze tesciowa ma 47 lat! Młoda babka, naprawdę czasem tak zajebista ze czuje sie jak w towarzystwie koleżanek. A czasem mam wrażenie ze to najgorsza osoba jaka znam.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[kass.es]

Ja bym pogoniła tą siostrę męża do sprzątania. A sama bym sobie sprzątała to z czego korzystacie. Ale z drugiej strony rozumiem Cię że chcesz się pokazać z tej lepszej strony. I chociażby ktoś podziękował a tu jeszcze pretensje

Napisane na Redmi 3S w aplikacji Forum BabyBoom

Ja ciagle gonie Wiktorię (siostre) do roboty. Ale ona jest tak rozpuszczona że u niej nie ma czegoś takiego jak nieść pomoc. Ona nigdy mamie nie pomagała sprzątać, robic zakupów, gotować... nic, tesciowa musiała nieraz ja dziesięć razy prosić aby zrobiła cokolwiek.
Ja nie mowię ze sprzatam codziennie ale kurczę pracuje 6 dni w tygodniu, jestem w ciazy i uważam ze gruntowne sprzątanie raz w tygodniu wystarczy. A tu wychodzi ze posprzątasz a i tak dostaniesz zjebe ze nic nie robisz. Bywało tak, ze posprzątałam, umylam podłogi a po godzinie tesciowa wychodzi z mopem. Mowię jej ze dopiero co umylam a ona "ooo! Nie zauważyłam. Umyje jeszcze raz". Ku*wa!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

 

[jolka1222]

Ja ciagle gonie Wiktorię (siostre) do roboty. Ale ona jest tak rozpuszczona że u niej nie ma czegoś takiego jak nieść pomoc. Ona nigdy mamie nie pomagała sprzątać, robic zakupów, gotować... nic, tesciowa musiała nieraz ja dziesięć razy prosić aby zrobiła cokolwiek.
Ja nie mowię ze sprzatam codziennie ale kurczę pracuje 6 dni w tygodniu, jestem w ciazy i uważam ze gruntowne sprzątanie raz w tygodniu wystarczy. A tu wychodzi ze posprzątasz a i tak dostaniesz zjebe ze nic nie robisz. Bywało tak, ze posprzątałam, umylam podłogi a po godzinie tesciowa wychodzi z mopem. Mowię jej ze dopiero co umylam a ona "ooo! Nie zauważyłam. Umyje jeszcze raz". Ku*wa!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

No to naprawdę chora sytuacja. Mąż nie może jakoś na to wszystko wpłynąć? Przecież ty też musisz na siebie uważać o siebie dbać.

Napisane na Redmi 3S w aplikacji Forum BabyBoom