reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
Uwielbiam kopytka z maselkiem i cukrem a mój mąż zawsze patrzy na mnie jak na ufo jak można z tym jesc
Ja też także jestem takie samo UFO jak Ty :D Narobiłaś mi smaka!

@dreamscometrue ja wczoraj też zamówiłam pierwszy komplet z wyprzedaży. Wzięłam 56. Jak przyjdzie to Wam pokażę :-)

Co do badań. Ja dostałam mocz bo co miesiąc się bada i tsh ze względu na niedoczynność i tylko to miałam do powtórzenia. Powiem Wam w przyszłym tyg.czy dostałam coś do powtórzenia :-)

Co do babć- wydaje mi się, że wtedy było mniej tego syfu i chemii co teraz i to dlatego.
 
reklama
Ja też także jestem takie samo UFO jak Ty :D Narobiłaś mi smaka!

@dreamscometrue ja wczoraj też zamówiłam pierwszy komplet z wyprzedaży. Wzięłam 56. Jak przyjdzie to Wam pokażę :-)

Co do badań. Ja dostałam mocz bo co miesiąc się bada i tsh ze względu na niedoczynność i tylko to miałam do powtórzenia. Powiem Wam w przyszłym tyg.czy dostałam coś do powtórzenia :-)

Co do babć- wydaje mi się, że wtedy było mniej tego syfu i chemii co teraz i to dlatego.
Dokładnie, ja bym jeszcze dodała że babcie od dziecka "tak pracowały" a nie ukrywajmy w dzisiejszych czasach trochę inaczej jest
 
Dziewczyny cudowne wiesci! Gratuluje udanych wizyt [emoji4]

Dreams ja mam w domu Zosie [emoji4]

A kopytka jem z cebulka lub skwarkami. Z maslem i cukrem to leniwe [emoji6]
 
Tita super wiadomości ;)

Malinka teraz tez nią miałam zleconych badań...

Mi sie wydaje ze kobiety były takie same, ale sie nie oszczędzały bo wszystko zrobić trzeba było i koniec, pole, stajnia, zwierzęta i przy tym gromadka dzieci- samo sie nie zrobi.
Teraz kobiety maja łatwiej wiec mogą więcej sie oszczędzać ;)

Nie kupujcie za wiele 56 bo dzieciak moze okazać sie duży ;) moja tydzien tylko wciskała sie w roz 56 potem odrazu 62 z reszta z tego tez raz dwa wyrosła połowy ciuchów zakupionych nie miała na sobie ;p




Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ja pojadłam sobie dziś pierogów z serem i pieczarkami - uwielbiam :)
Pokłuli mnie i tyle mojego, bo wyniki Pappy poznam dopiero 13.07. przy okazji usg prenatalnego.
Z tymi ciuszkami na 56 to faktycznie nie szaleć, u nas też przydały się tylko przez tydzień ;)
kurczę, jeśli za 3tyg. usłyszę, że to dziewczynka, to mogę już pomału wyciągać te wszystkie siaty z piwnicy i ocenić, czy wszystko zeżarły mole czy może mam zapas ubrań, które wystarczy przygotować. A jeśli chłopiec...niech się wszelakie Smyki, Tesco i Pepco mają na baczności! ;)
 
A u mnie się jada kopytka z maselkiem i bułka tarta :)

Nie wiem, może się mylę, ale ja mam wrażenie że wcześniej nie przykładano takiej wagi do tego żeby kobieta w ciąży się oszczędzala. Poronila, trudno.... tak musiało być, zrobia sobie następne. Bardzo mnie denerwuje jak ktoś mi mówi: "kiedyś kobieta przy zbieraniu buraków urodzila". Moje obydwie babcie urodziły pierwsze dzieci za wcześnie, dzieci nie przeżyły. Bardzo się ściełam z moją ciocią (około 60lat) kiedyś gdy stwierdziła że wcześniaka nie powinno się ratować, jej uzasadnienie - selekcja naturalna. Ot takie to były czasy według mnie.
 
Ostatnia edycja:
Ja przy K mialam ciuszki od 62. On urodzil się duzy bo 4020g i 57cm i na gwałt na pierwsze 2tug kupowalam 56. Malenkie dziecko jest pozwijane i potrafił dwie nogi wkladac w jedna nogawke. Takze i teraz kupie pare mniejszych. Czesc tych pierwszych ciuszkow mam nowych z metkami bo kiedys handlowalam dzieciecymi ubrankami. Takze bodziakow, spioszkow, kaftanikow i pajacy mam sporo tyle ze nie wiem jaka plec bedzie
 
Jak kiedyś kobiety rodziły jedno dziecko po drugim w odstępie nawet nie roku, to sobie może mogły pozwolić na selekcję naturalną. Dla nich 8-9 dzieci to był standard. Dziś niejedna kobieta ma problem, żeby zajść bodajże jeden raz, a co dopiero dwa i kwestia braku sensu ratowania zagrożonej ciąży czy wcześniaka, bo "selekcja", jest jak dla mnie chora.
Aż się wzburzyłam. Jak pomyślę, ile starań nas kosztowały nasze dwie ciąże...
 
reklama
Co do babć - zdecydowanie inne były czasy, inna świadomość i o wiele mniej wsparcia społecznego dla kobiety w ciąży.
Teraz tyle osób dotyka bezpłodność, że świadomość jest zupełnie inna. I możliwości podtrzymania zagrożonej ciąży są - kiedyś nie było.
 
Do góry