reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
reklama
Dziewczyny i mamusie przede wszystkim. Miałam Was pytać. Jak położę się na plecach na płasko to po lewej stronie w okolicach pachwiny/dołu brzucha mam takie mocne wybrzuszenie jak rękę przyłożę. I na usg wydaje mi się, że tam jest Zośka. Ale w sumie trochę spanikowałam, czy to tak wygląda....może ja mam jakąś przepuklinę ;D

Może być ;) jeśli jesteś szczupłą to możesz wyczuć tak, szczególnie że teraz dzieci jeszcze często zwinięte są w kłębek, więc taka kuleczka jak najbardziej. Możesz leciutko ppuciskac, może się przesunie ;)
Moja zawsze mi dupkę między zebra wpychała, musiałam po pupie klepać, żeby się przesunęła bo oddychać nie mogłam :D a jak mi pod sam koniec wsadzała piąstki w pachwiny to myslalam, że zejdę z bolu ;D
 
Może być ;) jeśli jesteś szczupłą to możesz wyczuć tak, szczególnie że teraz dzieci jeszcze często zwinięte są w kłębek, więc taka kuleczka jak najbardziej. Możesz leciutko ppuciskac, może się przesunie ;)
Moja zawsze mi dupkę między zebra wpychała, musiałam po pupie klepać, żeby się przesunęła bo oddychać nie mogłam :D a jak mi pod sam koniec wsadzała piąstki w pachwiny to myslalam, że zejdę z bolu ;D
Hmm raczej jestem drobnej budowy (chociaż jakbym 10kg mniej ważyła to by się nic nie stało). Nie wiem czy pytać o to lekarkę....potem na wizycie tyle rzeczy zapominam, a mój M zamiast cos pomoc to siedzi jak mysz pod miotla :D
 
Ja jak leżę, szczegolnie rano to nie mam w ogole znaku brzucha, pózniej cos tam wyskoczy ale wiem że to sa wzdęcia :/ ciekawe czy bede umiała rozpoznać kiedy wreszcie to ten "brzuch" [emoji16]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Dzień dobry dziewczyny!
Piątek, zmęczenie u mnie pikuje, ale jest nadzieja, jutro śpię do oporu!!! [emoji23]

Ile wy tematów jesteście w stanie przerobić w czasie kiedy ja jadę do pracy! Jeeeezas! [emoji6]

Co do za starych matek... laski, ja będę miała 36 jak urodzę. Do lat 31 byłam pewna, że na ten gówniany świat dziecka nie ma sensu powoływać... ale zmieniło mi się...

Podróżowałam mnóstwo, zajmowałam się sobą - i wiecie, doszłam do takiego "dojrzałego" wniosku, że nie ważne gdzie, ale z kim się jest... (choć samej mi ze sobą jest super fajnie [emoji23])
Tak więc wakacje planujemy jak co roku - akurat w tym roku dużo - dwa wyjazdy we wrześniu i jeden mały w listopadzie.
Ale w przyszłym roku najbardziej czekam na dłuższy wakacyjny pobyt w Polsce.
Choć gorące klimaty też uwielbiam.

Nie myślę jeszcze o tym, jak ogarnę wszystko, na pewno będzie mi bardzo bardzo ciężko jak nie będę się wysypiać, bo to dla mnie największy koszmar!
 
Ja jak leżę to u mnie tak wygląda brzuch [emoji3]

1499418844-aaaaaa.jpeg


Jak jakaś oponka [emoji3]
 
Dzień dobry dziewczyny!
Piątek, zmęczenie u mnie pikuje, ale jest nadzieja, jutro śpię do oporu!!! [emoji23]

Ile wy tematów jesteście w stanie przerobić w czasie kiedy ja jadę do pracy! Jeeeezas! [emoji6]

Co do za starych matek... laski, ja będę miała 36 jak urodzę. Do lat 31 byłam pewna, że na ten gówniany świat dziecka nie ma sensu powoływać... ale zmieniło mi się...

Podróżowałam mnóstwo, zajmowałam się sobą - i wiecie, doszłam do takiego "dojrzałego" wniosku, że nie ważne gdzie, ale z kim się jest... (choć samej mi ze sobą jest super fajnie [emoji23])
Tak więc wakacje planujemy jak co roku - akurat w tym roku dużo - dwa wyjazdy we wrześniu i jeden mały w listopadzie.
Ale w przyszłym roku najbardziej czekam na dłuższy wakacyjny pobyt w Polsce.
Choć gorące klimaty też uwielbiam.

Nie myślę jeszcze o tym, jak ogarnę wszystko, na pewno będzie mi bardzo bardzo ciężko jak nie będę się wysypiać, bo to dla mnie największy koszmar!
Ja będę miała 31 skończone jak teraz urodze. Plan był taki ze dwójka i że do 30 bo potem będę się bała że za stara. Ale coś nas naszlo, w sumie to mojego M że może jeszcze trzecie bo to taki ostatni moment żeby potem nie żałować ;-) no i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to że to będzie dobra decyzja :-D
 
Co do mieszkania za granicą (pomijam Londyn, bo tam, żeby żyć po ludzku trzeba zarabiać kokosy) - są plusy i minusy.
Kupić dom bez kredytu - mało realne. Bez kredytu i z zasiłku można skromnie, ale przyzwoicie żyć.
Ale macierzyński urlop, chorobowe, (kasa za poród?!?! Nie istnieje) - wszystko w wysokości zasiłku, pracodawca nic nie musi płacić. Żłobek - kosmicznie drogi.
Plus tego taki, że pracodawcy nie boją się stałych umów jak w Pl.

Ale różowo nie jest, są plusy i minusy.
Plus wielki - jak się jedzie na wakacje z tak drogiego kraju jak Irlandia (drożej u nas niż w UK - oprócz Londynu) to wszystko wydaje się w przyzwoitej cenie... [emoji6]
 
Ja będę miała 31 skończone jak teraz urodze. Plan był taki ze dwójka i że do 30 bo potem będę się bała że za stara. Ale coś nas naszlo, w sumie to mojego M że może jeszcze trzecie bo to taki ostatni moment żeby potem nie żałować ;-) no i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to że to będzie dobra decyzja :-D

Ja się wyrobie z dwójką 2 miesiące przed 30 :-D
Chociaż mężu wczoraj mówi, że trochę żałuję, ze to raczej nie będzie syn. Nie wiem czy go za parę lat nie najdzie na trzecią próbę :D kazał sprawdzić chiński kalendarz, kiedy chłopaka możemy zrobić ;)
 
reklama
Ja się wyrobie z dwójką 2 miesiące przed 30 :-D
Chociaż mężu wczoraj mówi, że trochę żałuję, ze to raczej nie będzie syn. Nie wiem czy go za parę lat nie najdzie na trzecią próbę :D kazał sprawdzić chiński kalendarz, kiedy chłopaka możemy zrobić ;)

Mój M chciałby trójkę, ale chyba przed 40 się nie wyrobię... chyba, że wrócimy po mrozaczki i będą bliźniaki...[emoji15]
 
Do góry