Wspolczuje wam tych glupich tekstwo i docinek. Ja nie mialam z tym problemu poza tekstami, ze teraz to musi byc chlopak, bo jak mamy dziewczynke i trafi sie kolejna to sie nie liczy i nie bedzie pelnej rodziny. A najbardziej na tym chlopaku zalezalo mojej siostrze. Mi bylo obojetne, mezowi tez, a ona przezyc nie mogla. Raz sie nawet z nia troche poklocilam, bo wkurzala mnie tymi tekstami. A jak sie okazal, ze faktycznie chlopak to nagle wszyscy zaczeli gratulowac mojemu, ze teraz to sie spisal itp. Cos w stylu, ze teraz jest prawdziwym facetem, bo chlopaka zrobila. Porazka.
Tesciowa mam nienajgorsza. Ma swoje wady ale ujdzie [emoji6]
A jeszcze mialam pytac o tego dentyste. Bylam jakis miesiac przed ciaza. Powinnam isc jeszcze raz czy nie ma potrzeby?