reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
Dziś rzygnęłam w sklepie do reklamówki z bananami, taki śmierdzący facet przede mną stał że nie wytrzymałam. Później był problem jak te banany policzyć :D, więc żeby nie grzebać zważyłam z moją zawartością te banany i wywaliłam, więc wyszło że kupiłam swój bełt :D
Ale akcja[emoji16]

07.01.2018 czekamy na Ciebie Zosiu
 
reklama
Dziś rzygnęłam w sklepie do reklamówki z bananami, taki śmierdzący facet przede mną stał że nie wytrzymałam. Później był problem jak te banany policzyć :D, więc żeby nie grzebać zważyłam z moją zawartością te banany i wywaliłam, więc wyszło że kupiłam swój bełt :D

@KorneliaTek wybacz ale strasznie mnie rozśmieszyłaś! :D :D :D Normalnie leżę i kwiczę! :D :D :D Aż się kanapką poplułam! :D :D :D Ale tekst :D
Biedactwo, współczuję też śmierdziucha przed Tobą. :hmm:
 
Dziś rzygnęłam w sklepie do reklamówki z bananami, taki śmierdzący facet przede mną stał że nie wytrzymałam. Później był problem jak te banany policzyć :D, więc żeby nie grzebać zważyłam z moją zawartością te banany i wywaliłam, więc wyszło że kupiłam swój bełt :D
Poplakalam się że śmiechu :D :D :D
 
Może przeżywa wewnątrz? Nie chce pokazać?




To jest bardzo przykre. I często jesteś traktowana jak piąte kolo u wozu...



Niestety często mi się to zdarza, że dostaje takie "troskliwe" rady. Potem gdzieś to siedzi w głowie i paczkuje.
U mnie moja siostra ostatnio szaleje, jakieś głupie docinki albo głupie teksty "niby w zartach" ale szczerze wiem że to zazdrość, tylko nie moja wina ze ona jest po prostu nieogarnieta i czeka aż jej samo spadnie albo ktoś da.
Jest strasznie roszczeniowa osoba i myśli że jej się należy. Najgorsze jest to że jak jej się chce coś pomóc to ona nie widzi tego że ktoś z własnej woli, bo "jej trzeba" pomagać, a ona jeszcze Człowieka wykorzysta jak najbardziej się da i nawet nie podziękuje. A jej mąż taki sam, dobrali się...
Musiałam się wygadac bo mi ciśnienie podniosła...
 
Ja sie melduje. U nas srednio. Mam duzy stan zapalny i stad ten bol brzucha. Ale nie wiadomo dokladnie czemu boli. Biore leki i nic nie jemy :( zaraz kontrolne usg u chirurga. dzidziek na szczescie sobie radzi. Szyja coraz krotsza. Boje sie ale leze i czekam co sie bedzie dziac dalej.

Nie bagatelizujcie silnych skurczy i bron boze nie bierzcie nospy ani nic rozkurczowego. W weekend nie bylo mojego lekarza, karmili mnie rozkurczowymi lekami i zniszczyli mi szyjke.
Dlaczego zniszczyli szyjke ?
 
U mnie moja siostra ostatnio szaleje, jakieś głupie docinki albo głupie teksty "niby w zartach" ale szczerze wiem że to zazdrość, tylko nie moja wina ze ona jest po prostu nieogarnieta i czeka aż jej samo spadnie albo ktoś da.
Jest strasznie roszczeniowa osoba i myśli że jej się należy. Najgorsze jest to że jak jej się chce coś pomóc to ona nie widzi tego że ktoś z własnej woli, bo "jej trzeba" pomagać, a ona jeszcze Człowieka wykorzysta jak najbardziej się da i nawet nie podziękuje. A jej mąż taki sam, dobrali się...
Musiałam się wygadac bo mi ciśnienie podniosła...
Wspolczuje. Nieogarom życiowym wydaje sie, ze inni muszą skakać wokół nich, bo tak. Mi ostatnio koleżanka tez dowalila, bo się okazalo, ze chlopiec będzie a ta zaczęła jęczeć, ee ze miała być dziewczyna, no to trudno. *****, nie ma faceta, dzieci, mieszka z matka, nie może sie z praca ogarnąć i będzie mi tu wybrzydzać w sprawie mojego dziecka. Ja pierdzielę, co się dzieje z tymi ludźmi.
 
Uważam, ze rzyganie do reklamówki to bardzo eleganckie rozwiązanie :D
No bardzo, tym bardziej że miałam do wyboru jeszcze jednorazówkę z cukierkami, więc myślę że to dobry wybór :D
Jeszcze facet spojrzał na mnie ze smutkiem i rzekł: Tak to w ciąży bywa.... z miną znawcy i jak by urodził już dziesięcioro dzieci :D
 
reklama
Wspolczuje. Nieogarom życiowym wydaje sie, ze inni muszą skakać wokół nich, bo tak. Mi ostatnio koleżanka tez dowalila, bo się okazalo, ze chlopiec będzie a ta zaczęła jęczeć, ee ze miała być dziewczyna, no to trudno. *****, nie ma faceta, dzieci, mieszka z matka, nie może sie z praca ogarnąć i będzie mi tu wybrzydzać w sprawie mojego dziecka. Ja pierdzielę, co się dzieje z tymi ludźmi.
Taaaaa dokładnie.
 
Do góry