reklama
Zancia8906
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2017
- Postów
- 68
no nic jakos kombinuje zeby zobaczyc sobie jak nie to jutro wpadne i juz.
xssenia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2016
- Postów
- 514
Dziewczyny wszystkie poszlyscie na l4 od poczatku czy pracujecie?
Strasznie marnie sie czuje w pracy, ciagle jestem zmeczona, jest mi niedobrze i biegam do wc... Zaraz wszyscy domysla sie o co biega... Eh. Chyba poprosze lekarza o zwolnienie. Zwlaszcza przez moja ostatnia strate
Strasznie marnie sie czuje w pracy, ciagle jestem zmeczona, jest mi niedobrze i biegam do wc... Zaraz wszyscy domysla sie o co biega... Eh. Chyba poprosze lekarza o zwolnienie. Zwlaszcza przez moja ostatnia strate
Dziewczyny wszystkie poszlyscie na l4 od poczatku czy pracujecie?
Strasznie marnie sie czuje w pracy, ciagle jestem zmeczona, jest mi niedobrze i biegam do wc... Zaraz wszyscy domysla sie o co biega... Eh. Chyba poprosze lekarza o zwolnienie. Zwlaszcza przez moja ostatnia strate
Ja mam luz bo jestem na wychowawczym ale jak będę u lekarza to poproszę zwolnienie [emoji4]
W ciąży z synkiem pracowałam praktycznie do końca, na zwolnię poszłam w 36 tygodniu [emoji123] ale teraz bym tak długo nie pracowała na pewno [emoji12]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Caryca88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2017
- Postów
- 233
Ja tak od ok 5-6 tyg poszlam na zwolnienie i to byla bardzo dobra decyzja bo kilka dni pozniej zaczelam miec mdlosci, chcialo mi sie spac i ogolnie bylam jakas tak nieswoja i nie wyobrazam sobie zebym teraz z takim zmiennym stanem miala byc w pracy (praca po części fizyczna).
mamaincogito
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Maj 2017
- Postów
- 1 910
Dziewczyny wszystkie poszlyscie na l4 od poczatku czy pracujecie?
Strasznie marnie sie czuje w pracy, ciagle jestem zmeczona, jest mi niedobrze i biegam do wc... Zaraz wszyscy domysla sie o co biega... Eh. Chyba poprosze lekarza o zwolnienie. Zwlaszcza przez moja ostatnia strate
W pierwszej ciąży poszłam od 4 miesiąca, ale to dlatego, że miałam bardzo nisko osadzona ciążę i musiałam się oszczędzać (mimo to i tak 3 razy lądowałam w szpitalu na zatrzymanie porodu przedwczesnego).
W tej, jak wiadomo, poszłam potwierdzić ciążę a wyszłam ze zwolnieniem, przez tego krwiaka i lekami na podtrzymanie. Nie wiem czy wrócę jeszcze do pracy, zapytam o to jutro lekarza. Planowałam pracować do września, aczkolwiek to jak się czuje to w sumie dobrze, że mnie wyslal na wolne, bo bym nie dala rady w pracy...
StycznioweSzczescie
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 12 Maj 2017
- Postów
- 47
Ja tez przestałam pracować odkąd zrobiłam test, po ostatnim poronieniu teraz będę obchodzić się jak z " jajeczkiem " dużo odpoczywam. Chciałam ostatnio traktować ciążę jak " nie chorobę " i sie nie udało, z pierwszą ciąża tak właśnie się obchodzilam jak z jajeczkiem i sie udało , druga poronilam i z 3cia też będę jak z jajeczkiem. Dostałam list wlasnie na Usg i spotkanie z anastezjologiem w sprawie cięcia cesarskiego dopiero na 13.07 duzzoooo czasu. Chociaż poczytam jak wasze wizyty ))
kass.es
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2017
- Postów
- 760
Dziewczynki jestem po wizycie Lekarz oszacował 5/6 tydzien, termin na 17.01. Serduszka jeszcze nie było ale za trzy tygodnie kolejna wizyta - najważniejsze że pęcherzyk widoczny i ma 12 mm ) Ale sie cieszę!
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
reklama
szarotka27
Fanka BB :)
Cześć kobietki!
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty, fasolki i gratuluję nowym forumowiczkom i tym świeżo po wizytach :-)
Ja wróciłam właśnie do domu i mimo, że jestem na swoim to chyba muszę przystopować... czuję się dziś kiepsko. Nie mogę za bardzo nic zjeść bo mnie mdli i jem trochę na siłę. Najgorsze jest to, że odrzuciło mnie od mięsa. Trochę się obawiam, że nie dostarczam tego co potrzeba mojej fasoli... I też jak część z Was mam ucisk na pęcherz... a piersi to mnie tak bolą, że... masssakra.
Mi lekarz nic nie zakazał. Wspomniał tylko o warzywach i tłustszym mięsie i o owocach. Co do tych malin. Tak jak już dziewczyny pisały- nie może herbat, wywarów itp. na liściach malin, same maliny czy soki- nie ma przeciwwskazań. Ja po prostu sama mniej więcej sobie pewnych rzeczy zakazałam- raczej tych logicznych typu surowe mięso, sery pleśniowe czy jajka :-)
Ja mieszkam pod Warszawą i płaciłam za betę 35 zł.
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty, fasolki i gratuluję nowym forumowiczkom i tym świeżo po wizytach :-)
Ja wróciłam właśnie do domu i mimo, że jestem na swoim to chyba muszę przystopować... czuję się dziś kiepsko. Nie mogę za bardzo nic zjeść bo mnie mdli i jem trochę na siłę. Najgorsze jest to, że odrzuciło mnie od mięsa. Trochę się obawiam, że nie dostarczam tego co potrzeba mojej fasoli... I też jak część z Was mam ucisk na pęcherz... a piersi to mnie tak bolą, że... masssakra.
Mi lekarz nic nie zakazał. Wspomniał tylko o warzywach i tłustszym mięsie i o owocach. Co do tych malin. Tak jak już dziewczyny pisały- nie może herbat, wywarów itp. na liściach malin, same maliny czy soki- nie ma przeciwwskazań. Ja po prostu sama mniej więcej sobie pewnych rzeczy zakazałam- raczej tych logicznych typu surowe mięso, sery pleśniowe czy jajka :-)
Ja mieszkam pod Warszawą i płaciłam za betę 35 zł.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 11 tys
Podziel się: