Z tym jedzeniem czy warto tak uważać? Moja mama będąc w ciąży naprawdę sobie nie odmawiała niczego, o czym teraz pomstuje, bo dużo przytyła. Ja byłam znów masakrycznym niejadkiem, dopiero w gimnazjum zaczęłam próbować i jeść wszystko. Tylko cukierki były zawsze dobre, a byłam bardzo "fit" dzieckiem. Do tej pory uwielbiam sport.
Pewnie, że nie jem tylko fastfood'ów ale niczego sobie nie odmawiam. Często robię domowe fastfood'y. Dziś na obiad wymyśliłam spagetti, ciakawe jak je przyjmę. Moje I trymestrowe wymioty zaczęły się właśnie od spagetti ale mam straszną ochote