reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2018

ile macie dzieci? (licząć z tym/tymi w brzuszku;))

  • to będzie moje pierwsze dziecko

    Głosów: 50 50,0%
  • to będzie moje drugie dziecko

    Głosów: 34 34,0%
  • to będzie moje trzecie dziecko

    Głosów: 13 13,0%
  • to będzie moje czwarte dziecko

    Głosów: 3 3,0%

  • Wszystkich głosujących
    100
Ja ze swojej opłaty robię i tak nie starcza na wszystkie :) M bardziej oszczędny niz ja więc on trzyma kasę [emoji23][emoji23][emoji23]

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Mój m myślał że ja rozrzutna jestem, bo kasę trzymałam zawsze ja. A teraz jak robi zakupy i wyślę go do Rossmanna po chemię to mówi, że już teraz wie ile wszystko kosztuje i rozumie dlaczego jednego dnia tyle kasy potrafiłam wydać. Znacie to uczucie jak wszystko nagle się kończy: płyn do prania, płukania, pasta do zębów, tabletki do zmywarki etc.?
 
reklama
Bab się ta kasa wcale nie trzyma. Ja ze swojej wypłaty robię opłaty rachunkowe, płacę za lekarzy, jakieś leki, a to co zostanie to jakieś bieżące zakupy codzienne i moje zachciewajki. Na większych zakupach płaci B no i jeszcze mi zawsze odpala jakąś kwotę na życie.

U nas dokładnie tak samo, oprócz tego ostatniego elementu. [emoji6]
Jeszcze nigdy M o kasę nie prosiłam, to nie w moim stylu, ale już się psychicznie przygotowuję do bycia utrzymanką na macierzyńskim. [emoji857]
 
Mój m myślał że ja rozrzutna jestem, bo kasę trzymałam zawsze ja. A teraz jak robi zakupy i wyślę go do Rossmanna po chemię to mówi, że już teraz wie ile wszystko kosztuje i rozumie dlaczego jednego dnia tyle kasy potrafiłam wydać. Znacie to uczucie jak wszystko nagle się kończy: płyn do prania, płukania, pasta do zębów, tabletki do zmywarki etc.?
Znamy [emoji3]
Mój Tz też wie ile wszystko kosztuje (albo i nie wie.. bo przecież na zakupy jeździ od wielkiego dzwonu [emoji23] A rachunkow nie dostaje... ) i nie marudzi w tym temacie, zawsze jak pytam za ile zrobić zakupy to odpowiada, że mam zrobić za tyle ile potrzebuje. W sumie to chyba nigdy mi nie wypomnial, że coś kupiłam.. albo po co to kupiłam..
 
Bab się ta kasa wcale nie trzyma. Ja ze swojej wypłaty robię opłaty rachunkowe, płacę za lekarzy, jakieś leki, a to co zostanie to jakieś bieżące zakupy codzienne i moje zachciewajki. Na większych zakupach płaci B no i jeszcze mi zawsze odpala jakąś kwotę na życie.
U nas rachunki i zakupy też płaci Tz. A i tak jak moja wypłata się skończy to śmieje się, że korzystam wtedy z "magicznej szafki Tz " [emoji23] bo przecież nagle muszę auto zatankować... albo wizyta albo leki się kończą, a moje konto wtedy pokazuje 0zl [emoji3]
 
@Kejka B mi odpala jakąś kwotę ze względu na to, że te rachunki i lekarzy ciążowych to ja pokrywam.

Ja też płacę za wszystkie rachunki i lekarzy, ale że nie lubię robić zakupów to ich nie robię, nawet dla siebie, więc jakoś miesiąc przeżywam na własnej wypłacie.
Remonty, wyjazdy - dokładam się, ale to głównie idzie z kasy M.
 
Ja opłacam hipotekę, rachunki i ubezpieczenie.
M przesyła mi kasę na samochód, kredyt gotówkowy i żłobek.

Z tego co mi zostaje to już sobie żyje :) przy czym zakupy jedzeniowe i takie większe raz w tygodniu to on płaci i ma zapewnić benzynę w obu autach [emoji16]

Sent from my NEM-L21 using Forum BabyBoom mobile app
 
Napisałam elaborat i wyłączyło mi strone och..... Złość:/
Moja wypłata wpłynęła i porobilam wczoraj wszystkie opłaty i już jej nie ma, czekam na wypłatę mojego M :D

Mamy konto wspólne, nigdy nie dzielilismy na moje czy Twoje tylko nasze. Większe wydatki uzgadniamy wspólnie. Jeśli chodzi o zakupu codzienne spożywcze to on lata :D reszta typu chemia itd to już ją się tym zajmuje
 
reklama
Do Mel B nigdy nie mogłam się przełamać, Chodakowskiej ćwiczenia uwielbiam, ale w ciazy bym się nie odważyła. Chyba że mówisz o tych typowych pod ciążę?

Nie, normalnie ćwiczę Detocell Academy, Killera, Skalpel i Extra Figura :) Gin pozwolił :) i biegam, ale tylko 5,5km.

Mój m myślał że ja rozrzutna jestem, bo kasę trzymałam zawsze ja. A teraz jak robi zakupy i wyślę go do Rossmanna po chemię to mówi, że już teraz wie ile wszystko kosztuje i rozumie dlaczego jednego dnia tyle kasy potrafiłam wydać. Znacie to uczucie jak wszystko nagle się kończy: płyn do prania, płukania, pasta do zębów, tabletki do zmywarki etc.?

Oj znam :( jeszcze do podłóg i papier toaletowy, a to przeciez musi być taki kolorowy we wzorki,a jeszcze jakby pachniał...
 
Do góry