reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

reklama
Dzień dobry. Poznajcie Szymonka. Urodził się dziś o godz 13:30. Waży 3810 g i mierzy 55 cm. 10/10.
1482613673-1d1mld.jpeg


Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Gratulacje. Śliczny chłopczyk!
 
Zaraz po północy wstałam do łazienki, ale coś mi pociekło. Więc obudziłam męża i do szpitala... lekarz na przyjęciu stwierdził że to nie wody. To było koło północy. Szyjka bez oznak szykowania do porodu. Od 3 skurcze silne. O 5 2 cm rozwarcia i zastrzyk na szyjkę. Ok 8 stwierdził lekarz 3,5 cm. Po badaniu zastępcy ordynatora 5 cm ale nie było anestezjologa więc bez znieczulenia. Jechałam trochę na gazie. O 9:30 byliśmy na porodówce a o 13:30 wyskoczył bączek. Trochę marudziłam że nie dam rady że chce cesarkę. Ale w końcu wzięłam się i mały już jest. Musieli mnie naciąć bo miałam skurcze częste ale krótkie i za słabe. Ale jak dostałam małego na brzuch to już miałam w nosie nacięcie... nie bardzo mam pokarm i mały jest leniwy. Ale będziemy walczyć. Przypałętała mi się dość silna anemia nie wiadomo skąd... we wtorek 4ta morfologia od porodu. I już [emoji16]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
G
Zaraz po północy wstałam do łazienki, ale coś mi pociekło. Więc obudziłam męża i do szpitala... lekarz na przyjęciu stwierdził że to nie wody. To było koło północy. Szyjka bez oznak szykowania do porodu. Od 3 skurcze silne. O 5 2 cm rozwarcia i zastrzyk na szyjkę. Ok 8 stwierdził lekarz 3,5 cm. Po badaniu zastępcy ordynatora 5 cm ale nie było anestezjologa więc bez znieczulenia. Jechałam trochę na gazie. O 9:30 byliśmy na porodówce a o 13:30 wyskoczył bączek. Trochę marudziłam że nie dam rady że chce cesarkę. Ale w końcu wzięłam się i mały już jest. Musieli mnie naciąć bo miałam skurcze częste ale krótkie i za słabe. Ale jak dostałam małego na brzuch to już miałam w nosie nacięcie... nie bardzo mam pokarm i mały jest leniwy. Ale będziemy walczyć. Przypałętała mi się dość silna anemia nie wiadomo skąd... we wtorek 4ta morfologia od porodu. I już [emoji16]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Gratulacje!śliczny chłopczyk:)
 
reklama
Do góry