Czesc dziewczyny, mam ostatnio kiepskie dni, jak prawie cala ciaze. Wszystko mnie denerwuje a sytuacja w domu najbardziej.
Co do glukozy, to mi pielegniarka mowila, ze mozna wody tylko pare lyczkow, bo to wyplukuje glukoze, tak samo nie mozna chodzic, bo sie "wytrzącha" poziom glukozy i wynik nie jest prawidlowy. Najlepiej siedziec albo lezec.
Co do okularów mi raz zle dobrali i strasznie glowa mnie bolala i oczy i to nie byla kwestia przyzwyczajenia sie do nich, wiec lepiej isc i sprawdzic czy to na pewno odpowiednie szkla.
Konsultacje okulistyczna mialam poprzednio i teraz, z zapytaniem czy porod nie zagraza moim oczom, bo mialam 3 operacje. tak wiec jak ktos kiedys mial cos robionego z oczami warto isc w ciazy do okulisty.
Ja w pierwszej ciąży mialam nadcisnienie, bralam leki i ciaza zakonczyla sie w 34tc. Teraz na razie tylko kontroluje cisnienie bez lekow. Póki co jest dobrze.
W czwartek moja przyjaciółka miala tzw masaz szyjki, prawie z tym fotelem wyskoczyla przez okno z bólu, jeszcze troche jej popekalo skory i czula wszystko przy sikaniu. Z sob na niedziele zaczely jej sie skurcze po 21h urodzila córkę. Skurcze miala rozwarcia nie bylo w ogole. znieczulenie zbytnio nie pomagalo, nawet czula jak ja nacinali. Koszmar niby szybciej wraca do siebie niz po cc. Ale ja mam nadzieje ze tak jak doktorek mowil bede miec cc