Hej,
Popołudnie już dużo lepsze. Przemyślałam sobie wszystko, stwierdziłam że mam wspaniałe dziecko a jego bunt to kolejny etap rozwoju z którego powinnam być dumna
, wzięłam go na rower i wypasiony plac zabaw i było fajnie.
Martyna a podmywasz się dokładnie przed pobraniem moczu i nie trzymasz go później zbyt długo przed oddaniem? WIem że to głupio brzmi, ale ja np w pierwszej ciąży jakoś nie pomyślałam że to takie ważne i też mi wyszły liczne bakterie, a posiew ok. Dopiero jak przeczytałam dokładną instrukcję pobrania próbki moczu na badanie to się walnęłam w głowe...
MiMeMi, lęk separacyjny myślałam że już mamy za sobą, ale faktycznie co jakiś czas mu się wraca. Ogólnie on jest bardzo do mnie przywiązany, to fakt. Gratuluję wizyty
dobrze, że nie martwisz się na zapas, trzymam kciuki.
Maryqska, nie wymagaj od siebie za dużo. Pracujesz, masz dziecko i dom na głowie, a przede wszystkim cały czas tworzysz nowego człowieka! To normalne że nie masz siły wieczorem
Co do obiadów, to właśnie u nas dzisiaj była pizza na mące ryżowej. Jak nie mam pomysłu to robię spaghetti z suszonymi pomidorami, cukinią i parmezanem, lub ze szpinakiem, tuńczykiem i śmietaną, lub z grzybkami na winie i ze śmietaną. Albo kaszę jaglaną z pieczarkami, porem, suszonymi pomidorami i prażonym słonecznikiem. Albo jakieś zapiekanki - na spód podgotowany makaron lub ziemniaki w talarki, później to co akurat znajdę w lodówce
i wszystko polewam sosem beszamelowym i posypuję tartym serem. A jak chcę coś co się samo zrobi to świeża ryba (pstrąg, łosoś itp) z masłem, czosnkiem, cytryną i przyprawami i do piekarnika. Do tego ryż lub ziemniaki z piekarnika (robią się same razem z rybą
). A jak chce mi się gotować ale nie mam pomysłu to wchodzę na Jadłonomię i szukam inspiracji wśród nowych sezonowych przepisów
Dobra tyle, bo też mogłabym pisać i pisać