reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Zakupiłam nowe witaminy [emoji108] skład mi sie podoba [emoji16]
1471295886-otywiu.jpeg
1471295907-4njobc.jpeg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Jak lubisz sherlocka (Domyslam sie ze chodzi tego nowego z benedictem cumberbatchem)to mozesz sprobowac doctor who, ale to jest super długie, zakrecone I szalone, no i trzeba lubic science fiction z brytyjskim podejście.
Polecam też "lie to me" o facecie który z mikroekspresji jest w stanie odczytac czy ktoś klamie.
Jak masz ochote poplakac to dawnton abbey, albo call the midwife. Brytyjskie dramaty.
To chyba tyle z moich ulubionych seriali.
@kolorowaMama ja oglafam one born every minute jak zlapie w telewizji, moj Adam mnie wciagnal ;)

tak, tak teraz ogladam tego, "lie to me" jz dawno ogladalam, "doctor who" nie widzialam, wiec moze zalukam, we wrzesniu wchodza nowe odcinki moich seriali, wiec bede na bierzaco,


Co do seriali to polecam house of cards,serial wymaga skupienia a nie taki lajcik do poduszki ale ja się wciągnęłam bardzo i czekam na kolejną serię:)

ogladalam chyba z dwa odcinki, ale jakos tak nie
 
boszzz ja jakos witamin nie moge, ciezko mi przelykac, i siedza mi na zoladku, wydaje mi sie, ze po nich bardziej wymiotuje???

u nas upaly ale za dwa dni znow ma sie ochlodzic, wiec nie narzekam,
 
Hej dziewczyny!

My wczoraj nocka w Krakowie, jak wyjechaliśmy o 12 tak byliśmy ok 21 , a tylko z 2 przerwy mieliśmy, co z moim synkiem uznaje jako cud! Zamówiliśmy w Krakowie hostel, w centrum, ale jak zobaczyliśmy warunki to szybko pojechaliśmy szukać czegoś innego,a reszta brygady (jesteśmy w 12 osób ) została, to powiedzieli, że nockę do końca życia będą pamiętać :)

Zwiedzaliśmy Wieliczkę i po Krakowie pochodziliśmy, ale dla mnie to już ciężka sprawa, więc @Czoperka chylę czoła .. :) I dziękuję za modlitwę ! Dzisiaj nocka już w Zakopanem, mały jak huragan biega, naprawdę chciałabym żeby drugi synek był deko spokojniejszy .. Ja wiem, że młody ma 2,5 a jest taki charakterny, on sobie poradzi w życiu ale my z nim już sobie nie radzimy ;/

Ruchów nie czuję :( Pocieszam się tym, że oponkę brzuszną miałam niezłą, w pierwszej ciąży słyszałam, że mam grubą skórę, no i że może te łożysko z przodu - chodź o tym nic lekarz nie mówił.

Jeszcze w Krakowie w nocy, nie wiem czy ze zmęczenia, czy nerwów (zmiana noclegu) czy z powodu siedzenia tyle w aucie miałam skurcz w brzuchu, pierwszy raz w życiu! Wystraszyłam się co nie miara ... ale w łydkach też mnie łapie, może to być od braku magnezu ? ten skurcz w brzuchu ?? Morfologię mam świetną, ale magnezu nie badałam

Dzisiaj Kasprowy Wierch, , wyruszamy z rana, bo podobno kolejki ogromne :)

Trzymam kciuki za wizyty! Na pewno zajrzę wieczorem, żeby posłuchać dobrych wieści :)
Myślę o was ciepło !
 
Dzieki dziewczyny. Mi tez wlasnie psycholog mowil, ze problemem jest to, ze on wymusza wyciem i ze wynika to z wyjazdow ojca. Bo wczesniej jakies 2 lata m pracowal w domu Nie wolno bylo mu przeszkadzac, ale byl.
U nas problem tez wynika z tego, ze ja czuje sie zaszczuta. Jak mieszkalismy u tesciow, to co maly zaplakal to tesciowa wpadala, zapalala swiatlo i juz pretensje, ze co ze mnie za matka, co sobie sasiedzi pomysla i ze na policje zglosza a mi dziecko odbiora. I choc wiem, ze dzieci sie ot tak nie odbiera i nie ma powodow aby mi ktos mlodego zabral (oby w Polsce same takie patologiczne rodziny zyly jak moja... ) to jak wlacza wyjca to ja juz dretwieje...
 
Ostatnia edycja:
@ankamaz Na Kasprowym jest super pięknie tylko wybierzcie sie w pogodny dzien zeby był widok do samego dołu to cos ślicznego. My w październiku czekaliśmy 2 godziny w kolejce wiec uzbrojcie sie w cierpliwość i prowiant bo pewnie wam zejdzie ale naprawde warto.
@Shaer wyślij małego do przedszkola. Zawsze bedziesz mogła go wypisać jak sie przeniesiecie a trochę odsapniecie od siebie bo to juz duży chłopiec.
Maz juz do pracy pojechał a ja jestem jeszcze na wyjezdzie. Dopiero wieczorem do wawy wracamy. Fajny taki długi weekend :)
Piszcie co u was. Trzymam kciuki za wizyty:)
@maryqska a opowiedz historie jak ty w Kanadzie wylądowałas? Masz tam rodzine?
 
Dziewczyny, strasznie popękały mi pięty :/ moczyłam dziś w wodzie z szarym mydłem, olejem kokosowym i miodem, a potem zrobiłam peeling, potarłam tarką, nałożyłam tłusty krem i skarpety. Macie jeszcze jakieś sposoby?
Witam porannie... @Czoperka dla mnie ratunkiem jest rozgrzany zwykly olej. Bardzo mocno go podgrzewasz i wkladasz w jak najcieplejszy dasz rade nogi i czekasz az ostygnie... Polecam tez kremy z serii emolium i zwykly , grubo nakladany na noc dermosan i na to bawelniane skarpetki...
 
Dzieki dziewczyny. Mi tez wlasnie psycholog mowil, ze problemem jest to, ze on wymusza wyciem i ze wynika to z wyjazdow ojca. Bo wczesniej jakies 2 lata m pracowal w domu Nie wolno bylo mu przeszkadzac, ale byl.
U nas problem tez wynika z tego, ze ja czuje sie zaszczuta. Jak mieszkalismy u tesciow, to co maly zaplakal to tesciowa wpadala, zapalala swiatlo i juz pretensje, ze co ze mnie za matka, co sobie sasiedzi pomysla i ze na policje zglosza a mi dziecko odbiora. I choc wiem, ze dzieci sie ot tak nie odbiera i nie ma powodow aby mi ktos mlodego zabral (oby w Polsce same takie patologiczne rodziny zyly jak moja... ) to jak wlacza wyjca to ja juz dretwieje...

Trudna sytuacja i dla Ciebie i dla małego. Myślę, że Twój synek tak się "dokleja" do Ciebie, bo ma gdzieś z tyłu głowy takie obawy, że może i Ciebie stracić. Czuje się niepewnie i dlatego cały czas sprawdza czy na pewno jesteś obok. Możesz spróbować ustalić jakieś zasady, albo umówić się z synkiem, że np. "teraz wychodzę do łazienki i dokładnie za X minut wracam, a jak wrócę to zrobimy to i tamto". Przy negatywnych zachowaniach podkreślaj jak bardzo jest Ci smutno i przykro z tego powodu. Staraj się nie oceniać dziecka tylko jego zachowanie, żeby nie obniżać jego poczucia własnej wartości. Będzie dobrze. Ważne, że widzisz co się dzieje i próbujesz rozwiązać problem, to już połowa sukcesu. W ogóle jestem pełna podziwu, że tak świetnie sobie radzisz będąc przez większość czasu sama.
 
reklama
Do góry