reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Asia mufinkowa mogę sobie wyobrazic ja tez ciągle bym jadla tylko ze ja jem i mnie mdli i wymiotuje.i ciągle mnie tak dziwnie ssie w brzuchu jakbym była glodna.jestem do tego taka slaba ze przejdę kawałek i sapie jakbym pokonala niewiadomo ile kilometrów.wy tez dziewczyny tez tak macie tzn.brak sil?
 
reklama
Dobry wieczór. Cichutko tu dzisiaj, Jak wam minął weekend?
Asia_muffinkowa dobry pomysł z nowymi tematami, jakieś pomysły?

Mdłości od wczoraj narastają. (ktoś kto mówił że się po szóstym tygodniu zaczyna, miał rację) Jestem przerażona jak ja do pracy teraz będę trafiać (chyba z miską pod pachą)

Do tego przyprawiłam się o palpitacje, bo chciałam wstać z fotela odstawiając laptop na podłogę i tak mnie zakłuło w podbrzuszu jakby mnie ktoś nożem dźgnął.
Na wszelki wypadek odleżałam ale to było jednorazowe. (Niestety do tego doszedł śluz typu czop śluzowy (raz i trochę) co mnie trochę też przestraszyło że szyjka puszcza ale to też jednorazowo)
 
aniay nie martw sie bo śluz i klucia to raczej norma.ja mam okropne mdlosci i tak słabo się czuje martwię sie czy oby wszystko jest dobrze i czy to norma takie zle samopoczucie
 
aniay nie martw sie bo śluz i klucia to raczej norma.ja mam okropne mdlosci i tak słabo się czuje martwię sie czy oby wszystko jest dobrze i czy to norma takie zle samopoczucie
Ja w pierwszej ciazy schudlam kilka kilo na poczatku bo nic jesc nie moglam. Spalam non stop I też miałam uczucie ssania w zoladku.
Tak czy siak gdybys była super slaba to idz do lekarza, popros o badanie krwi pod katem anemii.
Mimo wszystko pierwszy trymestr to zazwyczaj masakra na kolkach.
Trzymaj sie, miesiac już za nami, jeszcze dwa I powinno byc lepiej.
 
hej dziewczyny! a u mnie niedziela spacerowa w rodzinnym gronie :happy2: i tak po tym długim spacerze zgłodnieliśmy, że zachciało mi się dobrej chińszczyzny :-p po drodze kupiliśmy truskawki ...i wiecie na co mnie natchnęło?....na kolacje jedliśmy gofry , z truskawkami i bitą śmietaną!!! :tak: :D taka rozpusta była hehe ;)
ale chociaż przez cały dzień nie myślałam o jutrzejszym badaniu beta i czy wzrosło min 75% czy nie...bo mimo wszystko ciągle mnie to dołuje chociaż wmawiam sobie, że będzie dobrze...
 
@aniay ja też miewam takie bóle, jakby nagły skurcz w podbrzuszu, zawsze mnie paraliżuje po nim, boję się ruszyć, najczęściej w nocy przy zmianie pozycji, w dzień rzadziej ale bywa,właśnie jak nagle wstaje, lub zmieniam pozycję

Dzisiaj pewnie wszystkie leniuchują ;) my pojechaliśmy na działkę, ale mi było tak ciężko,bo gorąco, i ja to @brzusio sapie,ale to dlatego ,że ociężała strasznie jestem,nażre się jak świnia, bo to jedzeniem nazwać nie można,a później wszystko ciężko,nakupowałam warzyw, odpalę parowar i mam nadzieję, że chociaż trochę lżej będę jadła,bo teraz nie dość , że ciężkie jedzenie to często. Szczególnie weekendy, gdzie jemy w locie i co popadnie, nie ma kiedy ugotować,bo my z tych co w domu nie usiedzą ;)
Jeszcze mąż mnie wczoraj wkurzył,bo powiedziałam, że musi więcej teraz robić, to usłyszałam ten klasyczny tekst "ciąża to nie choroba"- tak mnie on bulwersuje, no nie choroba, ale panuje jakiś stereotyp, że ciąża super, jesz co chcesz, brzusio rośnie -matka wniebowzięta, no a nikt nie mówi właśnie o mdłościach, wymiotach, zmęczeniu, rozdrażnieniu itd. i czasem naprawdę ciężko normalnie funkcjonować
Ale się rozpisałam ;p
 
@aniay ja też miewam takie bóle, jakby nagły skurcz w podbrzuszu, zawsze mnie paraliżuje po nim, boję się ruszyć, najczęściej w nocy przy zmianie pozycji, w dzień rzadziej ale bywa,właśnie jak nagle wstaje, lub zmieniam pozycję

Dzisiaj pewnie wszystkie leniuchują ;) my pojechaliśmy na działkę, ale mi było tak ciężko,bo gorąco, i ja to @brzusio sapie,ale to dlatego ,że ociężała strasznie jestem,nażre się jak świnia, bo to jedzeniem nazwać nie można,a później wszystko ciężko,nakupowałam warzyw, odpalę parowar i mam nadzieję, że chociaż trochę lżej będę jadła,bo teraz nie dość , że ciężkie jedzenie to często. Szczególnie weekendy, gdzie jemy w locie i co popadnie, nie ma kiedy ugotować,bo my z tych co w domu nie usiedzą ;)

Jeszcze mąż mnie wczoraj wkurzył,bo powiedziałam, że musi więcej teraz robić, to usłyszałam ten klasyczny tekst "ciąża to nie choroba"- tak mnie on bulwersuje, no nie choroba, ale panuje jakiś stereotyp, że ciąża super, jesz co chcesz, brzusio rośnie -matka wniebowzięta, no a nikt nie mówi właśnie o mdłościach, wymiotach, zmęczeniu, rozdrażnieniu itd. i czasem naprawdę ciężko normalnie funkcjonować
Ale się rozpisałam ;p

Święte słowa. Ktoś kto nazwał ją "stanem błogosławionym" musiał być mężczyzną. Ja mojemu też tłumaczę, bo on nie wiedział że na początku to jest się zmęczonym, i wszystko boli, i w sumie to 3 miesiące PMS, o tym że poranne mdłości mogą trwać dłużej i być więcej niż mdłościami też jakoś nie zajarzył.
Ale i tak jeszcze wiele rzeczy mu muszę tłumaczyć.

Ja się najadłam a żołądek ssie jakby nic w nim nie było.
 
Ja tez sobie zrobiłam na wieczor makaron z sosem carbonara z boczkiem i kurczakiem zjadłam ale głodna jestem. Idę zaraz spać bo się na robiłam dzisiaj skosilam trawę 800 m, remont kuchni pomagam mężowi malować i meble kuchenne skręcać.. i jestem padnięta. Wiec dobranoc dziewczęta trzymajcie się całuski dla Was i waszych fasolek.

Napisane na GT-I9515 w aplikacji Forum BabyBoom
 
aniay we wtorek mam wizytę u mojego gina wiec może mi da na jakies badania bo faktycznie możesz mieć rację ze to anemia.no jakos trzeba dać rade.zawsze sobie powtarzam co nas nie zabije to nas wzmocni ale czasami mi tak ciężko ze aż mi sie płakać chce
 
reklama
Hej dziewczyny :)
Mam pytanie, bo tak czytam o waszych dolegliwościach i jak patrze na siebie to... coś zaczynam się martwić bo okej nie ma miesiączki i testy pokazały ciaze ale poza tym ze bolały mnie piersi parę dni i są nabrzmiale to nic mi innego nie jest... żadnych mdłości, nic takiego. Nie wiem, może to za wcześnie ? ( koniec 5 tygodnia) a może test się pomylił ? A może pierwsza ciąża jest 'lagodna' ?
Co o tym myślicie. .. ?
 
Do góry